Rozmowa kwalifikacyjna - anglistyka na UŚ

Temat przeniesiony do archwium.
Witam. W tym roku zdaję maturę. Marzy mi się filologia angielska na UŚ (specjalność nauczycielska bądź język biznesu). Angielskiego uczę się od paru ładnych lat, czuję się nieźle przygotowana - z matury próbnej rozszerzonej dostałam 91%. Największe obawy mam co do mojej umiejętność mówienia, dlatego boję się rozmowy kwalifikacyjnej przy rekrutacji na UŚ. Jak ona wygląda? Proszę o szczegółowe informacje. Z góry wielkie dzięki.
łooooo, to w tym roku ma być rozmowa kwalifikacyjna na UŚ-u???? Pół roku temu nie było, ale może są jakieś innowacje:P Ja studiuję na 1 roku anglistyki na specjalności nauczycielskiej i zachęcam gorąco do zasilenia naszych szeregów:P Nie mogę Ci niestety pomóc w kwestii rozmowy kwalifikacyjnej, bo przez nią nie musiałam przechodzić (na szczęście...) ale... czy to jest pewne z tą rozmową w ogóle? Aha, i jeszcze jedno - u nas są tylko następujące specjalności: nauczycielska, kultura i literatura brytyjska i amerykańska, program tłumaczeniowy z niemieckim, program tłumaczeniowy z arabskim i program tłumaczeniowy z chińskim (ten ostatni dotyczy tylko studiów wieczorowych). Jak widzisz, nie ma wśród tych specjalności języka biznesu. Jest natomiast w Sosnowcu Kolegium Języka Biznesu (być może podlega UŚ-owi, nawet nie wiem...) ale, jak sama nazwa wskazuje, to Kolegium, a nie Uniwersytet sam w sobie... No chyba że jestem do tyłu jeśli chodzi o jakieś nowinki i utworzyli u nas nową specjalność o której nie mam pojęcia... Wszystko jest możliwe..:P

Pozdrawiam i życzę powodzenia!:)
ok, zapoznałam się z wymaganiami kwalifikacyjnymi na rok 2007/2008 i jestem w szoku:] Faktycznie stworzyli nową specjalność- język biznesu. To dobrze - znak, że nasza filologia prężnie się rozwija:) A co do rozmowy kwalifikacyjnej to nadal wydaje mi się, że ona Ciebie nie dotyczny. O ile dobrze zrozumiałam, do rozmowy muszą przystąpić jedynie osoby zdające starą maturę, a Ty chyba będziesz pisać nową, prawda? Więc nie ma się czym przejmować, w twoim przypadku liczą sie tylko wyniki z matury :)
Naprawdę? Uff, kamień z serca... Nastraszono mnie tą rozmową, ale nie były to rzetelne źródła, więc dobrze, że zapytałam. :)