nkjo w radomiu

Temat przeniesiony do archwium.
czy ktoś wie od ilu pkt przyjmowali w tamtym roku do nkjo w radomiu na starym mieście? ile nalezy miec % ?
niewiele, dasz rade...
a 62 pisemny i 85 ustny (rozszerzone) wystarczy?? na jakieś wyższe uczelnie to nawet nie ma co z motyką na słońce...
dokladnie to nie pamietam, ale mysle ze cos w tych okolicach. no moze ten pisemny byl w okolicach 70 ale nie bylo trudno sie dostac. generalnie latwiej jest sie tam dostac niz utrzymac, a przy okazji nie dac zwariowac...
hej a nie wiecie moze czy ktos dostal sie majac na koncie ustny podstawowy?? mam 74 z pisemnego rozszerz i 100% z ustnego , ale obawiam sie ze to nie wystarczy.... Teraz zaluje, ze nie zdawalam ustnego rozszerz, ale nie mialam zamiaru isc do tego kolegium, lecz na jakis uniwerek.... ale wyszlo jak wyszlo.... na uniweek nie ma co liczyc, cala nadzieja w kolegium. Co o tym myslicie?? mam szanse??
Szansa zawsze jest, jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz...Poza tym, zawsze sa odwolania, ktos rezygnuje, dostaje sie gdzies indziej, wyjezdza itd Swoja droga, dziwne ze myslalas o Uniwersytecie, a nie zdawalas ustnego rozszerzonego...
powiem Ci tak.... kiedy decydowalam sie na poziom matury ustnej z ang bralam pod uwage to, co mi bedzie pptrzebne. A skoro myslalam o uniwersytecie jakims to praktycznie na zadnym nie biora pod uwage ustnej matury, tylko pisemna. Dlatego wlasnie zdecydowalam sie nie zawracac sobie glowy nauka na ustny rozszerz bo duzo mialam do nadrobienia jesli chodzi o sprawy typu listening. Teraz wiem, ze ustny rozszerz przydalby mi sie i to bardzo, dlatego wlasnie pytam czy mam szanse... Swoja droga uwazam za niesprawiedliwe to, ze moja znajoma sporo gorzej napisala mature, a po przeliczeniu punktow i tak ma wiecej i to duzo, bo zdawala ustny rozszerz. Podzial miedzy ustnym a pisemnym powinien byc inny. Mysle, ze pisemna matura jest wazniejsza. Mimo tego, ze w komisji w tym roku jest obcy nauczyciel.Gdybym wiedziala, kto bedzie w komisji, zdecydowalabym sie bez wahania... No coz... pech mnie chyba lubi;(
jejku jaka ja sławna jestem;D ludzie o mnie piszą....;D
No coz, shit happens:) Przejdz sie do sekretariatu i po prostu zapytaj jak bylo w zeszlym roku...Moze sie cos dowiesz. Ja i tak bym skladal. W koncu lepiej sprobowac i zalowac, ze sie nie udalo niz nie zlozyc i zalowac, ze sie nie sprobowalo....Trzymam kciuki.
tylko szkoda że nie wpisała sie zadna osoba z tamtego roku która sie dostała, bo na pewno wie od ilu przyjmowali....
ja tez mialam zmiar isc do nkjo w radomiu ale z tego co sie dowiedzialam od znajomej ktora sie tam uczy, nkjo radom to smiec wsrod radmoskich szkol! jesli mozecie to trzymajcie sie od tego z daleka!!! ale jak nie macie wyboru to mysle ze jak ktos mial min 50 z rozsz to moze spokojnie probowac a jakby sie nie dostal to po odwolaniu sie dostanie!!! ja wolalam isc na slawistyke na uw i byc traktowana jak czlowiek niz jak smiec! podobno nawet na przerwach musza tam rozmawiac po ang a ci co sie ucza niem po niem!!!! terror!!! i na egzaminach usilnie pokazuja czlowiekowi ze nic nie sie nie umie!!! jak ktos ma slaba psyche to odradzam!!!
Temat przeniesiony do archwium.