Filologia wietnamsko-tajska

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 77
2 dni temu odbył się egzamin na tą filologię - czy ktoś coś wie na jego temat, jest tu ktoś, kto na nią zdawał? ile było osób na miejsce? i inne ważne rzeczy..? :)
Mam tylko jedno do powiedzenia Tajszczyźnie. Rozumię że może Polska nie wygląda w przeważającej częsci jak np. Szwajcaria ale moim zdaniem wyzywanie Naszej ojczyzny od gównianej i beznadziejnej jest zwykłym niedocenianiem tego czego sie ma. Prosze bardzo jedź do Afryki, Ameryki Południowej i tej całej Tajlandii i przekonasz się że Polska jest krajem bogatym i pelnym możliwości. Już choćby sam fakt że mogłaś na tym forum przez internet zbesztać swoją ojczyznę udowadnia jak dalece wolni sa Polacy i jak wiele maja. Czy sadzisz ze przymierajacy glodem Koreańczyk, bądź mieszkaniec Afryki kiedykolwiek poserfuje w internecie badz czy Chinczyk bedzie mogl jawnie sprzeciwiac sie WŁADZY. Moim zdaniem Polska jest wbrew pozorom bogatym krajem. Z tego co mi wiadomo tylko 25% ludzkości ma sie tak dobrze jak my.
świetnie, że Tobie dobrze się żyje w naszym wspaniałym kraju rządzonym przez niezwykle światłych ludzi.. :P
Ale ja nie lubię tego kraju i mam do tego prawo.
Ale dobrze, że są jeszcze patrioci tacy jak Ty :) Dzięki Wam ten kraj nie zginie. Jeśli się będziecie starać, oczywiście :P

Ale nie o tym tu chciałam.

Ponawiam pytanie, kto wie coś o egzaminach na filologię wietnamsko-tajską, które odbywały się 28 czerwca?
Filologia Wietnamsko-tajska? hmmm..dość fascynujący kierunek, ale raczej
tylko dla osób, które nie będą musiały troszczyć się o finanse w przyszłści...
Bo gdzie znajdzie się po tym pracę?
-w szkole jezykowej? - raczej nie będzie zbyt dużo chętnych...
-przedstawicielstwo? - po co reprezentować tę garstkę wieśniaków bez
wykształcenia sprzedających bieliznę na bazarze? ( tu muszę podkreślić,że
nie mam żadnych uprzedzeń do Wietnamczyków, bo mój ojciec nim jest...
ale on należy do tych którzy przyjechali tu kiedyś na studia,
a nie na czarno...)
- turystyka? fakt w tym przypadku studiowanie na tym kierunku może
zaprocentować w przyszłości o ile podejmiemy jeszcze dodatkowe studia
związane z turystyką i rekreacją itp.
- jedym plusem, do którego nie mam zastrzeżeń jest praca w dyplomacji..
zamieszkanie w na Ulicy Ambasad w Hanoi marzyło się i mnie, kiedy pierwszy
raz zobaczyłam Ambasadę RP...

Wietnam i Tajlandia należą do krajów Trzeciego świata, ale nie oznacza to,
że napotkamy tam tylko na \"brud, smród i ubóstwo\" ( jak niektórzy sądzą ;))...w Cho Shi Minh City i w Hanoi
można z łatwością dostrzec inwestycje (przeważnie amerykańskie)- wysokie drapacze chmur,
ekskluzywne hotele itp.
Jeżeli chodzi o mit głoszący, że Tajlandczycy i Wietnamczycy są zawsze uśmiechnięci, to muszę
stwierdzić, że to nieprawda...z tym uśmiechem jest podobnie jak wszędzie - tak jak i u nas jedni są weseli, durdzy nie...
A! I jeszcze jedno...Tragically Tiresome przytoczył przypadek Francuza,który miał być świadectwem tego, że język
wietnamski jest \"nie do nauczenia nawet dla kogoś, kto wychował się w Wietnamie\"...argument dość łatwy do podważenia -
Francuzi mają \"drewniane ucho\" do języków innych niż ich własny ( w ich przeswiadczeniu język francuski jest najlepszy
i wszyscy powinni go znać)- wystarczy pojechać do Francji i zagadać miejscowych choćby po angielsku - nawet jeśli
znaliby ten język i tak będą udawali że nic nie rozumieją ( \"Je ne comprends pas\")
hej, jesli sie ktos dostal na fil wietnamsko-tajską i hccialby poznac przyszlego kolege z klasy to niech napisze na [email] (bo niestety na tym forum rzaadko jestem), pozdroofka
A ja się dostałam na filologię wietnamsko-tajską i już nie mogę się doczekać zajęć!!! ;) mój mail: [email]
1) Mozna dorobic sie fortuny nawet na Scots Gaelic, sami albo yoruba. Trzeba tylko zalozyc, ze nie szuka sie zwiazanej z takimi jezykami pracy w Polsce. Np. wiele zachodnich uczelni (Niemcy, Holandia, Francja, Wlochy, UK, Irlandia, kraje skandynawskie) placi kokosy za prace jako wykladowca na obojetnie jakiej filologii. Oczywiscie trzeba znac biegle jezyk kraju, w ktorym sie pracuje, ale jakos trudno mi wyobrazic sobie filologa wietnamskiego, ktory nie mowi po francusku lub angielsku, bo powinno to wynikac z programu tego kierunku. W koncu na wstepnym wiet-taj jest chyba obowiazkowo jezyk zachodni, przynajmniej na poziomie wstepnego na dzienną anglistykę.
2) Jesli ktos jest pasjonatem, to naprawde ma gdzies cudze uwagi w stylu \"i z czego bedziesz sie utrzymywac po takiej filologii\", nawet jesli ledwo mu wystarcza kasy na jedzenie w czasie studiow i po nich.
no i jak pierwsze dni na tym wspaniałym kierunku? jakie wrażenia?
Jakich przedmiotów i języków obcych bedziecie sie uczyc na tym kierunku??
mamy:j.wietnamski, gramatykę opisową j.wietnamskiego, j.tajski, j.ang lub j.niem., logikę, wstęp do językoznawstwa,w-f.
Sinh Vien, możesz mi dać swojego maila? Chciałabym być w stałym kontakcie z kimś kto studiuje tą filologię. Z góry dzięki.

Jakie są proporcje godzinowe j. wietnamskiego do j. tajskiego? Rozumiem, że wietnamskiego jest więcej? Jacy są ludzie? Są prawdziwi pasjonaci? Logika jest trudna (bardzo matematyczne to to?) ;)

Pozdrawiam.
Witam, wprawdzie studiuje koreanski, ale mam kilku znajomych ktorzy sa na tym kierunku. Z tego co dobrze zrozumialam , to mozna wybrac dwa warianty : albo wiecej wietnamskiego i troche mniej tajskiego, lub wietnamski i tajski mniej wiecej po polowie .... A Logika nie jest tyle trudna co NUDNA :P wprawdzie jelsi maja zajecia z dr Sikora, to jeszcze sie nie dowiedzieli jak bardzo to to jest matematyczne :P Aha, jesli chodzi o jezykoznawstwo, to nasze kierunki razem maja wyklad ;)
Ricco, a czy mogłabyś mi dać namiary internetowe na kogoś z tej filologii, kto mógłby odpowiedzieć mi na wszystkie moje pytania..? i najlepiej zaprosić go na to forum.. ;)
Nie ma sprawy zapytam sie ;) Dzisiaj z jednym chlopakiem z filologii wiet-taj byly jaja na jezykoznawstwie :P Gosc polozyl sie w ostatnim rzedzie na ziemi i zakryl sie kurtka :P Ehhh dziwni ci ludzie z naszych kierunkow :P:P
kierunki oryginalne, to i ludzie tacy sami.. :) tym fajniej się zapowiada ;)

dzięki Ricco, czekam ;)
http://www.staff.amu.edu.pl/~inling/studia_wietnam-thai.htm

- program filologii wietnamsko-tajskiej
Witam!Filologia jest SUPER!!Wykladowcy tez sa BOSCY! Po prostu lepiej byc nie moglo!!!Codziennie mamy wietnamski po 1,5 h a w czwartek mamy 3 h tajskiego...i w ogole ludzie z grupy tez sa bomba!-na zajeciach nie jest nudno-jak chociazby kolega siedzial na podlodze i zakryl sie kurtka:)
kiedys myslalam ze tego nie powiem, ale ci co sa na wiet-taj i na koreanistyce lepiej nie mogli trafic :) I'm happy ze tu trafilam :D
Zupełnie nie wiem co teraz wybrać... szkoda, że na filologii wietnamsko-tajskiej są tylko te dwa języki... mogli by dorzucić chiński, albo w ostateczności zamienić tajski na chiński... A tak to nie wiem czy opłacają się mi takie studia.
mogli by dorzucić
>chiński, albo w ostateczności zamienić tajski na chiński...
To by nie była filologia wietnamsko-tajska ;).

W takim razie od razu piszę: studenci kierunków w Instytucie Językoznawstwa mają możliwość uczęszczania na zajęcia z wszelkich języków, jakie są w instytucie, jeśli tylko uda im się to zgrać z planem. Wybór jest więc naprawdę duży, a wykładowcy - raczej pozytywnie nastawieni. Jedyna przeszkoda to właśnie plan, ew. liczebność grup.
Chodziło mi o to, że Wietnam jest bliższy kulturalnie Chinom, a przecież język wietnamski stanowi podstawę tej filologii jak mniemam...?
Ależ nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś dodatkowo chodziła na chiński :).

Nie mam pojęcia, jaki był zamysł twórców kierunku (to pytanie do nich :)), ale ktoś pisał na forum (chyba nawet w tym wątku, nie mam go teraz przed sobą :/), że dostępne są dwie opcje - więcej wietnamskiego i pół na pół. Czyli z wietnamskim jako podstawą nie jest takie pewne ;). (Ale przeglądałam program i żadne dwie opcje z niego nie wynikają - w wersji opublikowanej na stronie wietnamskiego jest więcej). Do tego masz jeszcze angielski lub niemiecki. Mało?:) Na koreanistyce drugi język azjatycki (obecnie chyba chiński) zaczyna się dopiero na 2 roku i jest go dużo mniej niż tajskiego na w-t (choć jest za to odrobinka rosyjskiego).

A poza tym to nie filologia wietnamska, a wietnamsko-tajska. ;)
>A poza tym to nie filologia wietnamska, a wietnamsko-tajska. ;)

W sumie tak... ale kolejność mówi sama za siebie :D
A teraz cos wam powiem ciekawego - ostatnio powiedziano nam(czyli filologii wiet-taj),ze bedziemy sie uczyc chinskiego!!Oczywiscie nie w tym roku :D Jest SUPER!!!
Now! :D to już wiem gdzie iść...
Upsss, mialo być "WOW" oczywiście :)... Mam jeszcze parę pytań... Chodzi mi o poziom nauki języka - mój ojciec jest wietnamczykiem, i zastanawiam się, czy nie nauczyłby mnie więcej niż gdybym poszła na studia... Jakby co mój GG to 1851218 :)
do Miss Saigon:

a czemu nie uczył Cię tata od urodzenia? teraz mówiłabyś po wietnamsku jak po polsku - i to bez żadnego wysiłku..
Własnie :/
mój [gg] , to Ci powiem dlaczego.

Pozdrawiam
mieszkalem w tajlandii cale dziecinstwo sie tam wychowywalem i nie jest to zacofany kraj jest unowoczesniony ludzie nie unieraja z glodu owszem bieda jest zawsze sie gdzies znajdzie mozna nawet spotkac ludzi ktorzy sa bezdomni u nas tez nawet w drugiej swiatowej potedze gospodarczej jak japonia trafia sie bieda
Widze ze chcesz w tajlandii meiszkac ja tam mieszkalem i wychowywalem sie cale dziecinstwo znam jezyk mialem wykladowa edukacje po tajsku w tajlandii kocham ten graj bym z checia znow tam mieszkal ale jest tam kilak innych rzeczy niz u nas do ktorych beddziesz sie musiala przestawic jesli chcesz tam meiszkac
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 77

« 

Inne