hej, bylo tak sobie. jak zwykle nerwy mnie zjadly:( a to czekanie do poniedzialku to tez nie poprawia sytuacji, no bo jak dlugo mozna to oceniac, przecież wyniki pisemnego byly od razu, a przecież musieli sprawdzac tyle testów, a tu co... rozmowa i czesc, a ostateczne wyniki w pn :/
no nic, trzeba sie czyms zajac zeby nie myslec, bo i tak juz po wszystkim....