KRAKÓW

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 37
poprzednia |
Cześć, dostałam się na AP do Krk(filologia angielska, obviously)
wczoraj wpisałam się na listę, jednocześnie potwierdzając,że wLaśnie tam będę studiować.
dlatego mam prośbę
1.studenci Ap, podzielcie się swoimi doświadczeniami, odczuciami związanymi z tą uczelnią, przede wszystkim, z tym kierunkiem
2.Ci, którzy się dostali i zamierzają tu studiować-czy wybieracie się na ten obóz do zakopanego???
pzdr.
otóż jako studentka już II roku ( :D ) mogę powiedzieć że moje wrażenia sa raczej pozytywne, ale wad tez niestety nie brakuje :/

moze zaczne od tych pierwszych: kadra jest z zasady student friendly co bardzo umila prace, jedni wymagaja mniej inny wiecej ale generalnie jak ktos chce to wszystkiego sie nauczy, material bywa czasem trudny i niektorym przedmioty typu gramatyka opisowa mogą sprawiac problemy, ale wydaje mi sie ze wynikaja one raczej z podejscia niektorych studentow niz z winy wykladowcow czy zagadnien z kosmosu. ja osobiscie najbardziej sobie cenie panie od obu gramatyk dr. abz i dr. p. bo stawialy wysoko poprzeczke ale zawsze wszystko dokladnie tlumaczyly i mialy tez czas dla studentow
dodatkowo atmosfere umila fakt ze zajecia nie sa w glownym budynku tylko w instytucie na karmelickiej - dosc przytulne miejsc, a w bibliotece jest wszystko czego potrzeba studentowi wiec nie musi sie martwic skad wziac jakas ksiazke. poza tym zaraz za rogiem jest ksero :P


a co do minusow... coz... jesli marzyliscie o profesjonalnych kabinach do listeningow czy nauki wymowy - zapomnijcie o tym. gwarantuje ze pierwsze zajecie z mgr.b i jego backgroundnoiserem sprawia ze wiekszosci opadna rece szczeki i wszystko inne co tylko moze opasc - ale od razu moge wam powiedziec ze po jakims czasie mozna przywyknac i nawet widac postepy, oprocz tego jeden z wykladowcow moze sie wydawac bardzo fajny i zabawny, ale po zajeciach moze byc ciezko sie z nim dogadac. osobiscie nie musialam u niego nic zalatwiac, ale wiem ze ludzie miewali problemy... co jeszcze?? moze ten nieszczesny rosyjski ktory jest obowiazkowy i z ktorego po dwoch semestrach nauki sa praktyki w szkole :/
no i trzeba sie jeszcze przygotowac na to ze nikt nic nigdy nie wie ale tak chyba jest na kazdej uczelni niestety :/ no i niektore bezsensowne przedmioty ktore tak naprawde poglebiaja glównie wiedze z zyciorysu prowadzacego :P

jesli idzie z kolei o egzaminy to wykladowcy z ktorymi do tej pory sie spotkalam wydaja mi sie sprawiedliwi, czasami nawet ida studentowi na reke pod warunkiem ze widza ze takowy sie stara:P najgorszy byl chyba exam z pnja bo trwal prawie caly dzien i skladal sie z szesciu czesci przy czym samo wytrwanie do konca jest juz sporym wysilkiem dla zdrowia i ducha - ale za to jaka satysfakcja ja sie zda :D

no coz poki co nie przychodzi mi nic wiecej jakby byly jakies pytania to chetnie odpowiem
pozdrawiam i do zobaczenia w pazdzierniku :)
>oprocz tego jeden z wykladowcow moze sie wydawac
>bardzo fajny i zabawny, ale po zajeciach moze byc ciezko sie z nim
>dogadac. osobiscie nie musialam u niego nic zalatwiac, ale wiem ze
>ludzie miewali problemy...

masz na myśli Pana od fonetyki? faktycznie różnie to jest... lepiej mu nie podpaść, chodzić na zajęcia i starać się zaliczać wszystko w pierwszym terminie. ale test z Production of Speech śni mi się do tej pory, tych zabójczych nazw nigdy nie zapomnę :) moja ulubiona to oesophagus! normalnie wymiata... :]
pzdr.
ISKIERKO, wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedz!!!
"jakby byly jakies pytania to chetnie odpowiem"
korzystając z okazji, mam jeszcze kilka wątpliwości,namely:

-po którym roku są praktyki w szkołach-i czy to uczelnia kieruje np do gimnazjum czy też można samemu wybrać szkołę?

-co kryje się pod nazwą historia filozofii, bo patrzę na plan zajęć i klikając na ops tego przedmiotu, dostaję informacje opis w przygotowaniu?

-patrząc na plan 1 roku nie ma tam wstępu do językoznawstwa/literaturoznawstwa czy historii obszaru językowego (te zajęcia są na 2gim roku)-tak więc czy na 1 roku czyta się dużo lektur i czy ktoś mogłby mi podać ich wykaz?

będę wdzięczna za odp.
pozdrawiam!!!
wiec tak...
praktyki z angielskiego sa na czwartym semestrze i z tego co wiem dostajesz wykaz szkol do wyboru - na razie chyba podstawowki i tylko w krk zeby mozna bylo cie sprawdzic czy na prawde prowadzisz zajecia itp

historia filozofii to bym sie nie przejmowala za bardzo bo w praktyce wygladalo to u nas tak ze przychodzilismy na wyklady trzeba bylo siadac z przodu bo jak byly tam wolne miejsca to pan prof.p przesadzal na poczatek jak w podstawowce pytal z wczesniejszego wykladu i wstawial dwoje :/ po jednym takim zajsciu wszyscy juz wiedza ze trzeba sluchac wywodow na temat jego zycia i osiagniec a z filozofii za wiele zie nie dowiesz... my mielismy trzech filozofow z grecji, islam, hinduiz i chyba buddyzm... a egzamin wygladal tak ze na zajeciach ostatnich zglaszali sie ochotnicy o za dwa zdania dostawali piatki, a jak nie to szli do pana prof. na konsultacje i jak byli na wszystkich listach obecnosci to tez dostawali 5 jak na jednaj ich nie bylo to 4,5 z mozliwoscia odpowiadania itd. wiec tak to mniej wiecej wygladalo - nuda i strata czasu, ale przynajmniej ocena latwa do zdobycia

wstep do literaturoznastwa mieliscmy na drugim semestrze ale to chodzilo o znajomosc wszystkich pojec z lit. zwiazanych - glownie wiedza z jednej ksiazki i ewentualnie jakiegos slownika. czytania ogolnie nie ma prawie wcale bo pierwszy rok to glownie sama praktyka. jedyne co czytalismy to odpowiednie rozdzialy na gramatyke zwykla i opisowa, artykuly na reading&vocab i w pierwszym semestrze bylo troche z psychologii po angielsku i to w sumie tyle. oczywiscie mozna bylo nic nie czytac i tez jakos zaliczyc rok ale jesli zalezy ci na wiedzy a nie tylko na zdaniu to czytania i tak nie bedzie za wiele

co do wykazu lektur to sama chcialabym go skads dostac ale niestety student jest wystawiany na ciagle proby cierpliwosci i zazwyczaj o waznych rzeczach dowiaduje sie jako ostatni :/

gdybys kiedys czegos potrzebowala to pisz, niech chociaz kolejne roczniki maja troche latwiej i wiedza co ich moze spotkac :P
hej! a moze są osoby , ktore studiuja na ap wieczorowych?bo wlasnie chce sie tam wybrac i chcialabym posluchac jak tam jest itd, bylabym wdzieczna :)
Też chętnie się dowiem. Jeżeli nie dostanę się z listy rezerwowej to również idę na wieczorowe :-)
hej to jest nas juz dwoje, a ktory jestes na rezerwowej?ja 12 9 ;p
Nie którY, tylko którA :-)
Jestem 134. W takim razie masz taki sam wynik z matury z angielskiego jak ja - 89%, tak? Jak poszedł Ci polski roszerzony?
sorki za to ktory :P tak mialam 89% ale pol podstawowy na 81 %, bardzo licze na te wieczorowe bo nic innego nie mam juz do wyboru, a Ty gdzies jeszcze składalas?
Nic się nie stało :-)
Hmmm, dziwna sprawa. Jesteś wyżej ode mnie na liście, a ja zdałam polski rozszerzony na 86%.
Ja składałam jeszcze na anglistykę na UJ, ale nie dostałam się z listy rezerwowej - zabrakło mi 1,5 punkta:// I na amerykanistykę na tą samą uczelnię. Tam się dostałam, wpisałam się na studia, ale na 99% na nie nie pójdę. Na chwilę obecną, tak jak pisałam, czekam do poniedziałku na wyniki z AP, jeśli się nie uda to będę startować na wieczorowe. Anglistyka to moje marzenie, więc tak łatwo nie odpuszczę :-)
Ty nie masz żadnej innej alternatywy oprócz filologii angielskiej?
hej;] widzę że wybieracie sie na FA, ja tez o tym mysle. ale mam pytanie czy juz od pierwszego roku wszystkie zajecia odbywaja sie w jezyku angielskim?? prosze o jakies informacje. pozdrawiam;)
ja skladalam na NKJO w krk, dostalam sie na wieczorowe ale zrezygnowalam, bo nie chce jednak sie niemieckiego uczyc, a alternatywa moja to prywatny college the top, i nic innego bo tak jak Ty moim marzeniem jest angielski i tyle :D a dzwonilam na ap i podobno jestem na rezerwoej 57... wiec nie ma szans nadzienne :(
Zajęcia wszystkie po angielsku, chyba tylko psychologia jest po polsku na pierwszym roku (mogę się mylić).


College the top i inne tego typu szkoły odradziła mi moja anglistka, a jeśli chodzi o sprawy związane z anglistyką to jest pierwszą osobą, której słucham,więc również Ci odradzam. Kiedy dzwoniłaś? Wiesz co, możliwe, że masz szanse. Z UJ zrezygnowało ok. 50 osób, nie wiadomo ile zrezygnuje z AP.
no ale jak sie nie dostane na ap wieczorowe to juz nie mam nic :P przeciez w domu siedziec nie bede wiec na pewno pojde na ten college, a z dziennych sie wyleczylam, dzwonilam wczoraj...ciekawe czy bedzie duzo chetnych na wieczorowe :)
Pewnie będzie sporo, bo co jak co, ale anglistyka jest obleganym kierunkiem. Ale bez przesady, wydaje mi się, że z takim wynikiem na wieczorowe się dostaniemy. Dzwoniłaś na ten [tel]czy na ten [tel]numer i w jakich godzinach? Też sobie przedzwonię, a co! :-)
>College the top i inne tego typu szkoły odradziła mi moja anglistka, a
>jeśli chodzi o sprawy związane z anglistyką to jest pierwszą osobą,
>której słucham,więc również Ci odradzam.

Witam,
w zeszłym roku byłem w tej same sytuacji co Wy... nie dostałem się na wymarzone AP. Ale tak samo jak Wy nie wyobrażałem sobie żebym mógł studiowac coś innego. Wybrałem kolegium prywatne TWP w Krakowie. I nie żałuje ani trochę. Rozumiem, że Twoja anglistka mogła Ci odradzac takie szkoły bo generalnie o szkolnictwie prywatnym mówi się że jest marne ale nie wolno wszystkich prywatnych szkół wpakować do jednego wora. warto zapytać odób które tam studiują. TWP to moim zdaniem bardzo dobre kolegium i jest świetną alternetywą dla osób które nie dostały się na AP bo wszyscy wykładowcy sa z AP i realizują ten sam program. Porównywałem nasz plany z zeszłego roku i mieliśmy nawet więcej godzin PNJA niż na AP. oni za to mieli jakieś badziewne wykłady z których nic podobno nie wynieśli. nie chce zrażac do AP bo studiowanie tam również było moim marzeniem ale jak ktoś się tam nie dostanie to smiało może wybrać TWP a napewno będzie zadowolony. w tym roku poprawiałem maturę i dostałbym się na AP w pierwszej turze bo podobno przyjmowali od 93% ale nie chciałem zmieniać szkoły. TWP jest pod patronatem lubelskiego UMCSu i stwierdzam że tytuł licencjata z UMCSu wygladat troche lepiej niż AP. zawsze magistereskie mozna kontynuować na AP jak ktoś już tak bardzo chce tam studiować...
pzdr.
dzownilam na 6626093 :) ale mamy dobre wyniki, miejmy nadzieje ze na te wieczorowe sie dosteniemy :P
Przed chwilą dzowniłam i jestem 56 na rezerwowej. Trochę nie ogarniam tego całego systemu, ale nieważne. W każdym razie jak dotąd z 134 miejsca znalazłam się na 119, więc coś ruszyło.
O wieczorowe byłabym raczej spokojna :-)
zapominasz tylko o tym że w dzisiejszych czasach, gdy coraz wiecej ludzi idzie na studia, już nie tylko liczy sie to jakiej uczelni jestes absolwentem. wiadomo że jedne sa wyzej w rankingach inne nieco nizej i prestiz ukonczonej uczelni znacznie ulatwia potem znalezienie pracy, ale najwazniejsza jest wiedza i doswiadczenie. jak pracodawca zobaczy dwa cv - jedno z dyplomem z renomowanej uczelni ale z kompletnym brakiem doswiadczenia i referencji a drugie z moze mniej cenionej ale za to ze sporym doswiadczeniem (i nie mowie tylko o wakacyjnej pracy w knajpce na rynku) to wydaje mi sie ze to drugie ma wieksze szanse. a prawda jest taka ze uczelnia daje tylko podstawe, a duzo wiecej i tak trzeba zrobic samemu uczac sie i cwiczac
mam tylko male pytanko, czy wszyscy maja ten rosyjski? bo w opisie studiow i w planach studiow ktore widzialam w necie do wyboru jest kilka jezykow.... :( ja myslalam o hiszpanskim - rosyjski wogole mi nie lezy
ja tez myslalam o hiszpanskim poki sie 1 pazdziernika nie dowiedzialam ze mamy do wyboru rosyjski lub pedagogike wczesnoszkolna... a po jakims czasie okazalo sie ze rosyjski lub... rosyjski :/
nie polecam opierania wiedzy na stronach internetowych bo chyba nigdy ich nie uaktualniaja ;P
to mialas tak na 1 roku? drugi jezyk nie zaczyna sie na 2? wogole jakie to zestawienie pedagogiki z rosyjskim... musze przemyslec czy cche isc na te studia :P. chociaz pisalo "filologia angielska" a nie "filologia angielska z rosyjskim". mozesz mi powiedziec jak sytuacja wyglada po 1 roku>? z tymi jezykami.... dzieki :)
zle mnie zrozumialas albo ja niedokladnie napisalam... :P jezyk zaczyna sie na drugim roku ale my na pierwszym dowiedzielismy sie ze mamy tylko taki wybor... gdybym o tym wiedziala nie zrezygnowalabym z uj... no ale teraz juz troche po fakcie :/
eee tam, przeżyliśmy literaturę ("iniszul" ;) ), to i ruski przeżyjemy :)

Jak tylko będę na drugim roku ;p BTW: udziela ktoś korków z gramatyki opisowej w obrębie Krakowa ;] ;p?
Koba89 jesli pojawisz sie na tej stronie i to odczytasz to odezwij sie do mnie na gadu 3157753 :):):)
Po pierwsze: NIE WIERZĘ, by po ukończeniu prywatnego TWP absolwent tegoż dostał identyczny dyplom licencjacki, jak i absolwent fil. ang. UMCSu. To, że coś jest "pod patronatem", nie znaczy, że dostaje się takowy dyplom. Mnóstwo kolegiów jest pod patronatem "czegoś tam" i nie znaczy to np. że absolwent kolegium w Pcimiu Dolnym pod patronatem UJ dostaje dyplom z UJ.

Poza tym - BEZ PRZESADY. Trochę pokory. Na AP jest poziom o wiele lepszy niż na TWP, bo po prostu tam przyjęto lepszych studentów. To, że wykładowcy są z AP nie znaczy nic. Większość wykładowców z uczelni państwowych dorabia sobie na uczelniach prywatnych. No i wiadomo, że ulać połowy studentów nie mogą ani że wywalać masowo nie będą, bo student buli ciężką kasę na prywatnych.
A wlasnie, ze dostaje sie dyplom licencjacki uczelni patronackiej, pod warunkiem, ze zda sie egzamin licencjacki przez nia przygotowany.

pzdr.
A to przepraszam, myślałam, że jest inaczej, bo niedaleko mnie jest właśnie takie kolegium "pod patronatem UJ", ale absolwenci nie dostają dyplomu z UJ. Przecież gdyby wszędzie tak było, to nikt by na takim UJ nie chciał studiować, skoro można zdobyc ten sam dyplom nieporównywalnie mniejszym nakładem sił.
Ty chyba musisz mieć jakis straszny kompleks.....nie wiem jaką uczlnie kończyłaś/eś ale woda sodowa uderzyła ci do głowy. dla Twojej wiadomości - liczy się wiedza i doświadczenie, a na wielu "renomowanych" uczelniach tego nie uzyskasz! co do UJ to jedzie na opinii sprzed stuleci:-P
śmieszą mnie Twoje teksty;-)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 37
poprzednia |

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Studia za granicą