Hej.
Co prawda nie studiuję lingwistyki, a tłumaczenie spejalistyczne na UW, to wydaje mi się, że mogę Ci odpowiedziec na kilka pytań.
Co do certyfikatów to wydaje mi się, że możesz je sobie na ścianie jedynie powiesić. Na żadnych poważnych studiach filologicznych nie zostaniesz zwolniona z zajęć na podstawie certyfikatu, nawet CPE. Po prostu byłoby to bez sensu, bo na CPE nauka angielskiego się nie kończy. Chociaż oczywiście radzę Ci zdawać ten egzamin, bo będziesz miała łatwiej na studiach.
W zeszłym roku próbowalam dostać się na lingwistykę, niestety bez skutku. Miałam po prostu za słabe wyniki z matury, coś koło 85% z ang. i 75% z niem (oba rozszerzone oczywiscie). To było zdecydowanie za mało, myślę, że o jakieś 10% z kazdego języka. Masz jeszcze dwa lata, a to mnóstwo czasu żeby się przygotować. Jeśli faktycznie zdasz CPE, to matura powinna byc dla Ciebie pestka, tak samo jak dostanie się na lingwistykę (pod warunkiem, że z niemieckiego tez Ci dobrze pójdzie).
Myślę, że lingwistyka to dobry wybór. Gdybym się tam dostała, to pewnie bym wybrała wlasnie ten kierunek. Ale nie narzekam, na tłumaczeniu tez mi się podoba (chociaz poziom na pewno jest troche nizszy).
Tak więc głowa do góry, nos w książki :P i na pewno jeśli będziesz pracować, to się dotaniesz.
Pozdrawiam
Kasia