kolegia

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 47
poprzednia |
jeszcze sie nie zdecydowalam, ale wiele osob doradza, zeby isc do kolegium nauczycielskiego - nie chcac zmarnowac roku, a jednoczesnie przygotowac sie w ten sposob do ponownego egzaminu na filolgogie za rok...
tylko ze tak naprawde niewiele wiem na temat tego typu szkol, jakimi sa kolegia, dlatego zanim ostatecznie sie zdecyduje chcialabym sie dowiedziec kilku rzeczy... przede wszystkim czy orientujecie sie ile mniej wiecej osob probuje sie dostac, tj. ile jest osob na miejsce? chodzi mi tu bardziej o nabor wrzesniowy... nastepna rzecz - czy egzamin przyblizony jest poziomem do tego na filologie..?
to najwazniejsze kwestie, ale interesuje mnie tez czy wszystkie zajecia sa przeprowadzane w jezyku angielskim? chyba gdzies tak wyczytalam.. i czy rzeczywiscie rok nauki w kolegium moze mnie odpowiednio przygotowac do wstepnych na filologie, oczywiscie pod warunkiem, ze bede sie przykladac
niestety, wiekszosc kolegiow nie ma swoich stron w internecie, wiec nie wszystkiego da sie dowiedziec... bede wdzieczna za wszelkie odpowiedzi :)
a dostalas sie gdzies na filologie ang???
no wlasnie problem w tym, ze sie nie dostalam :( z jednego nie mam jeszcze wynikow, ale i tak wiem, ze sie nie zalapie....
to college to najlepsze wyjscie,ewentualnie wyjazd do uk lub usa na au pair plus szkola tam (ale to normalka) ja chodzilam w tym roku do collegu ale srednio jestem zadowolona z kilku powodow po pierwsze sama sie tak srednio przykladalam do nauki troche przez problemy natury prywatneja le tonie wazne,dwa nie jestem zbyt zadowolaona z collegu,nie wszytskie zajecia byly na poziomie,no i trzy mam wciaz problemy z gadaniem,wiec ustny bedzie znow koszmarem dla mnie...a jak torun pposzed;l?
a co to jest ten college?to prytwana szkola?sa jakies egzaminy?w jakich misataxch sa?
oglnie ostatnie nabory to zawsze odpady;] wiec nie licz na wysoki poziom..trzeba bedzie posiedziec w domu dluzej...i nikogo nie obrazam bo tez tak mialam...wyklady sa po ang...ale nie licz ze wszystko przerobisz z hist, lit, i kulture...niektore zagadnienia bedizesz sama musiala opracowac...jezeli masz problemy z mowieniem to jedz do UK ale jezeli z testami to ucz sie w polsce....w tym roku znajoma wrocila z 3 letniego pobytu w USA i do koledzu sie nie dostala, jakis tam koles w kanadzie bylo rok i tez sie nie dostal przez test z ang na italianistyke....wiec wiesz...mi sie wydaje ze tu jest inne rozumowanie..a sama widzisz ze na uczelnie testy sie bardzo roznia..wiec powinnas przygotowywac sie w konkretnych kierunkach...np cwiczenia na transformacje luki itd..
college to inaczej kolegium jezykow obcych sa to szkoly panstwowe zarowno jak i prywatne 3 letnie po ktorych w wiekszosci mozesz zrobic magistra na kazdym uniwerku,tylko ze zawsze kolegium ma patronat jakiegos uniwersytetu i wtedy na patronacki univ idziesz zwykle bez egzaminu a na inne musisz sie dostac na magistra ale to moze potem... :-) najpierw kolegium.sa one w wielu duzych miastach jak radom wawa wroclaw opole kilece lublin itd masz caly wykaz w informatorze lub tu nawet an stronie,musisz wejsc na forum studia jezykowe tam znajdziesz uczelnie i tam beda univ i kolegia
to fakt zalezy ktory college co odferuje,niektore tylko na dziennych historie itp,wieczorowych studentow ograniczaja oferuja jakies nauki spoleczne o krajach anglo... ale sa dobre kolegia.zalezu tylko na jaki sie trafi,a testy sa rozne wszedzie ale jak sie jest dobrym to sie wszedzie zrobi zeby przejsc tylko czaasem to za malo bo potem jeszce ustny i sumowanie punktow...ale nie sa nie do przejscia.po prostu ludzie ktorzy jada za granice ucza se glownie mowic,ale trzeba przyznac ze gramatyke i umiejetnosci humanistyczno filolgiczne czesto maja slabsze i dlatego nie dostaja sie,ale to nie wina testow...testow trzeba sie OBROBIC,prawie tak ciezko jak w polu,no i je zrozumiec,pamieciowka nie starczy.......
eh, Torun... pan, ktory odbieral telefony byl rzeczywiscie bardzo sympatyczny, jednak nie mial mi do przekazania zbyt dobrych wiesci... ciezko jest sie przyznawac do porazki, ale inaczej mojego wyniku nazwac nie moge - 41,5 pkt :-/ ale z jednej strony mi ulzylo, bo z gadaniem tez mam problemy i podczas rozmowy dopiero bym sie skompromitowala, choc to jeszcze zalezy od tematu... czasem braknie jednego glupiego slowa i juz zdania calego powiedziec nie mozna :(
no tak, wiadomo ze testy sa do przejscia, tym bardziej Ty mozesz tak powiedziec, bo jednak jestes sporo ode mnie lepsza... zastanawiam sie po prostu, czy jest sens probowac zdawac do college\'u, jesli tamtejszy test bedzie na tym samym poziomie i znow wyrzuce pieniadze w bloto.. no wlasnie, na wyjazd za granice tez mnie raczej nie stac, a przydalby sie, zeby moc swobodnie gadac i nie bac sie tego... gramatyki mimo wszystko uczylam sie wiecej... tez slyszalam o takim przypadku, gdzie rodowita Amerykanka zdawala 4 razy na filologie... to normalne, ze kiedy ktos sie uczy jezyka obcego, umie czesto lepiej gramatyke niz ktos, kto mowi nim od urodzenia, tak samo my sie nie zaglebamy az tak w polski, \"bo przeciez go umiemy...\"
a kiedy sa egzaminy do collegow?gdzie mozna sie zpistywac?chodzi mi np o warszawe
to dowiedz sie wczesniej jaki jest poziom, ile jest osob na miejsce...bo to ma znaczenie...ja na pieniadzach nie siedze ale kazdy egzamin czegos uczy (ja stwiedzilam ze musze nosic prz sobie zegarek gdyz to mnie mniej stresuje;p)...uswiadamia cie z czym masz problemy i nad czym musisz popracowac...oceniaja cie osoby obce i sa bardziej obiektywne...najlepiej jakbys poszla do jakiegos prywatnego to na bank cie przyjma;] ja wlasnie do takiego chodze, bo juz nie chcialam przezywac dluzej jakichs porazek...tylko musialam isc na zaoczne zeby moc pracowac i na to kolegium zarobic;/
jesli chodzi o koelegium UW to juz po egzaminach tam,nawet juz chyba ;lista przyjetych. A Tobie Vicky nie wiiem co mam poradzic. Wiem ze latwo powiedziec ale wez sie moze za testy solidnie przez wakacje,jak sie ich obrobisz to malo nowego Cie spotka na egzaminie,ale to ciezka praca...:-( a ustny tu juz sie nie odzywam,bo choc z testami nie mam problemow,no moze tylko lodz byla totalna porazka rok temu,to na kazdym ustnym siadam,trzeba gadac z kimkolwieki i oczymkolwiek zeby sie rozgadac i nauczyc myslec w drugim jezyku,ale to strasznie trudne tu...wyjazd fakt jest njlepszy na gadanie choc mam znajomych ktorzy nawet po wyjezdzie rocznym nie sa tacy wspaniali,ale jednak otworzyli sie i sie kominikuja,a o to chyba chodzi,potems ie dochodzi do perfekcji.proponuje jednak zlozyc papiery na wrzesien,sproboj na Akad Swiet w Kielcach,tam masz dosc latwy egz pisemny,byl rok temu taki przynajmniej,a na ustnym obrazek opisac i jakis zyciowy temacik np czy dzieci powinny dostawac kieszonkowe... nie iwem gdzie jescze koledz we wroclawiu jest straznie oblegany a egzaminn nie jest zbyt prosty...ale mzoe radom tam jest ponoc ok,na ul.stare miasto 10,bo ten na partyzantow jest niepanstwowy,no i sa jeszce szkoly typu Wyzsza szkola zwodowa konin pila itd nalezy wziac informator z perspektyw i poogladac. Co do ZEGARKA tak to takze moja zmora,min na UW skopalam ten rok bo nie mialam zegarka i zatracilam poczucie czasu :-))) zrobilam tylko test z ang praktycznie :-) i tylko z ang praktycznie dostalam punkty,bo przeciez nie da sie strzelic w ciemno 30 pkt z polskiego:-)))) PAMIETAJCIE O ZEGARKACH TO WAZNY ELEMENT EGZAMINU!!! w ogole niew iem zcemu ich nie wieszajja w salach,na umcs rok temu specjalnie powiesili dla komfortu psychicznego :-) i bylo ok POZDRAWIAM vICKy nie lam sie
staram sie nie lamac, mam jeszcze troszke czasu do namyslu, naprawde bedzie zle, jak nie bede sie mogla zdecydowac gdzie pojsc albo sie okaze, ze nie ma naboru wrzesniowego do college\'ow, do ktorych moge pojsc, bo niestety nie wszystkie miasta wchodza w rachube
co do testow, to moglabym faktycznie przerobic, tylko skad je dostac? i jeszcze zeby wszystkie byly z kluczami... troche juz przerobilam, ale jak widac stanowczo za malo... gdzies ktos wspominal o krzyzanowskim, ale przeciez on nie opracowuje pytan do wszystkich uczelni... zreszta, cale wakacje wkuwania? eh, ja juz wysiadam po maturce i tych examach, ale kto wie... musze postanowic co robic...
o poziom i ilosc miejsc wlasnie chce sie dowiedziec, ale jak to zrobic? nie mam znajomych w college\'ach, na stronach internetowych raczej o tym nie pisze, o ile w ogole sa strony takie... a to na pewno pomogloby mi podjac decyzje
zegarek heh.. racja :) ja w ogole jestem wiezniem zegarka, na wszelkie testy, spr nosze zawsze, bez niego jak bez reki :)
ja sie dostalam do koledzu na UW i nie wiem czy tam isc,ktos moze tam studjuje i by mogl powiedzic co i jak?jak to wszystko wyglada?no i jak jest po z uzupelniajaymi,trudno sie dostac?czy te kolegiun przy UW przygotuje do tego egzaminu na uzupelniajace?kto co wiem,niech pisze!!!
A skad jestes vicky ? Ja tez oblalem test na umk :) mialem 48 pkt ale probuje do NKJO w Bydg na drugi nabor...xzeby rok przetrwać.Boje sie tej rekrutacji na umk za rok bo nie bedzie pisemnych tylko ustny......:>
jestem z takiego malego miasteczka, ok. 30 km od Konina na polnoc... wiec wlasciwie do Bydgoszczy moglabym sprobowac, bo gdzies w koncu musze, a nie wszedzie jest drugi nabor... a Ty skad jestes?
mnie tez usnty przeraza, ale ja pewnie znow bede probowac na umk i uam, a nie wiem jak to bedzie za rok na tym drugim
Ja tez obawiam sie tego za rok...jak sie nie dostane to sie zabije :> Jestem z Torunia
a wiesz juz cos blizej na temat egzaminu wstepnego do nkjo w Bydgoszczy? czy w ogole bedzie drugi nabor? jaki jest poziom egzaminu? ciekawe ile byloby osob chetnych na ten drugi nabor...
Vicky jest nabór wrześniewo do kolegium we wrocku
thx za info, tylko na razie rozpatruje miasta blizej mnie :) tzn. dowiaduje sie co i jak. Ale nigdy nie wiadomo...
mam pytanie do dorotki.do kiedy dokladnie trzeba zlozyc papiery do kolegium we wroclawiu???co z egzaminami??z gory dzieki za odpowiedz
kolo Ciebie jest PWSZ w koninie,spr w informatorze tam sa egz jakos w wakacje albo po
tego sie wlasnie obawialam i dlatego nie chcialam sprawdzac... wszystko tylko nie Konin! mam dosyc tego miasta.... ja nie chce spedzic tu kolejnego roku!! eh, moze nie powinnam wybrzydzac, ale naprawde nastawilam sie juz na to, ze wreszcie sie stad wyrwe przy okazji studiow.... pojde tam tylko jesli nie bede miala innego wyjscia
wlsnie wrocilam z rozmowy z prywatnego kolegium jezykow obcych w bydgoszczy.smiesznie bylo.dwie panie siedzialy i zadawaly beznadziejne pytania. dom twoich marzen.rewelacja.mam cae zdany na A i pani mi powiedziala ze mam ubogie slownictwo. szkoda ze jestem juz stara i nie moge zdawac na dzienne na jakis uniwersytet bo te prywatne szkoly wyzsze to jest paranoja. przyjmuja wszystkich a poziom jest kiepski.ale to jedyne miejsce w bydgoszczy gdzie mozna studiowac zaocznie angielski:(
a czy zna ktos takie miesjce w warszawie
znalazlam takie:Niepubliczne Kolegium Nauczycielskie TPD im. dr Jerzego Serejskiego
tel: (0-22) 615-33-49
Uczelnia niepaństwowa , wyższa ,Wyższa Szkoła Języków Obcych i Zarządzania Finansami \"Avans\"
ul. Radarowa 6
tel: (0-22) 868-25-03
fax: (0-22) 868-34-21
Droga KD,

z tego co wiem, nie ma limitu wieku na uniwerki.

POzdrawiam,
KOciamama.
wiem,ale niestety ja juz nie moge isc na dzienne, poniewaz chodze do pracy. a w bydgoszczy i toruniu nie ma zaocznych studiow jezykowych:( . dzienne studia skonczylam w tamtym roku wiec juz koniec super studenckich czasow
A studiujesz w Kolegium hobbistycznie? Czy jest Ci to potrzebne? Tak tylko pytam z ciekawosci...(yet bearing in mind that curiosity killed the cat;)))

POzdrawiam,
Kociamama.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 47
poprzednia |