No to może wypowiem się ja. Niestety o tak żenująco słabym poziomie nie słyszałem. Studiowałem w innym NKJO, ale znam wielu ludzi którzy TOP kończyli. Tragedia. Ci ludzie nie potrafią mówić po angielsku! Poza tym pamiętam, żę gdy zdawałem egzaminy na studia magisterskie ode mnie z kolegium dostały się wszystkie osoby (7). Z TOPu dostała się jedna osoba, choć do egzaminu podchodziło chyba z 10.
Ale co się dziwić. Wykładowcy są z UŚ, a jak wiadomo to jest ich druga praca i nie chce się im przykładać. Nie ma praktycznie egzaminów wstępnych. Przedmiotów na pierwszym roku dużo mniej niż w innych kolegiach. Dla przykładu zestaw przedmiotów z mojego pierwszego roku:
fonetyka
fonologia
gramatyka
reading
reading+ (to taki dodatkowy reading)
metodyka nauczania
drama
tutorial
listening
conversation
us studies
writing
introduction to linguistics
british history
us history
A w TOPIE? Nie ma nawet połowy z tego. Nie wiem jak teraz, ale 5 lat temu przez całe 3 lata nie mieli nawet tłumaczenia! (ja miałem przez 2 lata)
Może dla niektórych ludzi to co mówię jest właśnie reklamą tego kolegium, ale jeśli chcecie jeszcze gdzieś kontynuować studia albo robić coś z j.angielskim to nie polecam.