Cytat: coco-jambo
Nie rozumiem tylko sposobu rekrutacji, o którym pisała oliwkowa-oliwka. Składając podanie w pierwszym terminie, równocześnie ze studentami z UK jak i z innych krajów również mogę zostać odrzucona bez zapoznania się z wynikami mojej matury?!
Tak, tak może być. Widziałaś może statystyki? Wiesz, ile TYSIĘCY osób aplikuje na UoE? I wiesz, że oni wszyscy, z całego świata też chodzą do takich ąę liceów? Już nie mówiąc o tym, że student z USA czy Azji to dla nich czysty biznes, bo poza kwalifikacjami ma też kupę forsy, którą musi za studia zapłacić. Student z Polski to dla nich żaden biznes :)
Dostanie się na Uni to nie tylko zakuwanie do matury. To też olimpiady, zajęcia pozalekcyjne, świetne referencje, wysokie przewidywane oceny, super PS. Musisz mieć sposób, by ich zaciekawić, zaintrygować. I masę szczęścia. Z pewnością nie będą chcieli mieć z Tobą nic do czynienia, jak im napiszesz, że
'chodzisz do najlepszego LO i Ci się należy'. Oni nie chcą tylko bezpłciowych robo-studentów od zakuwania, ale też interesujących osobowości, z jakąś ciekawą pasją, talentem, drygiem do nauki i co tam jeszcze najlepszego.
A dlaczego tak jest, że odrzucają jeszcze bez wyników? Cóż, jakby dali wszystkim ofertę i wszyscy by ją spełnili, to musieliby wszystkich przyjąć. A na to nie ma ani pieniędzy ani warunków. Już w tym roku Edynburg oberwał, bo przyjął dwie osoby za dużo i musiał zapłacić karę (jakieś 2 mln funtów czy coś).
Co do tego co napisałam, że niewiele osób z Polski się dostaje - to jest nie tylko moje spostrzeżenie. Wiele osób, które aplikowało, też ma takie zdanie niezależnie czy się na Edi dostało czy też nie. Czym jest to spowodowane? Cóż, może jest więcej osób z IB i z super zajęciami pozaszkolnymi z innych krajów. Z konkursami, olimpiadami, jakimiś super praktykami jeszcze przed rozpoczęciem studiów. Spotkałaś się z sytuacją w Polsce, żeby ktoś zdający na medycynę rok wcześniej odbywał praktyki/wolontariat w szpitalu? Chyba nie. A w UK - jak najbardziej i na wielu uczelniach jest to wręcz sprawa oczywista.