Witaj. Widze tutaj ambitne plany - i dobrze :)
Skonczylam specialized high school w Nowym Jorku (profilowane na biologie i chemie), ale oczywiscie sa rowniez licea specjalizujace sie w przedmiotach humanistycznych. W samym NY jest okolo 400 (!) liceow. Nie znam sie na polskich programach stypendialnych, ale moze myslalas o przeprowadzce (biorac pod uwage, ze masz czternascie lat, jedynym wyjsciem pozostaje chyba internat, a to jest problem, bo naprawde baaardzo nieliczne licea takie cos oferuja).
Masz racje, im szybciej rozpoczniesz nauke w obcym kraju, tym lepiej, bo lepiej przygotujesz sie do egzaminow koncowych. W Stanach SAT wymagaja naprawde dobrego angielskiego - i nie chodzi tu o sama gramatyke czy komunikacje, tylko o zdolnosci krytycznej analizy tekstu, wnioskowania i zastosowania logiki. W Anglii sa egzaminy koncowe, tzw. A Levels. Bazujac na opinii znajomych i przykladowych pytaniach dostepnych w internecie, powiedzialabym, ze sa nieco trudniejsze od SAT, szczegolnie jesli chodzi o przedmioty scisle. Chociaz matematyka na SAT to tez nie taka prosta sprawa - kladzie sie nacisk na zastosowanie wiedzy w "real world problems", ale widzac Twoj zapal, mysle, ze na pewno nie mialabys zbyt wielkich klopotow z opanowaniem tych umiejetnosci. Mysle, ze Stany daja najwieksze mozliwosci co do dostania sie na prestizowe uczelnie, szczegolnie jesli masz duza aktywnosc pozaszkolna (wspomniany tenis, konkursy, etc.) Jest naprawde wiele szans, wystarczy byc chetnym.
Osobiscie nie znosze zycia tutaj (teraz jestem w 4 klasie liceum [w Stanach wszystkie high school sa czteroletnie] juz po SAT i innych egzaminach) i bede sie starac o miejsca na jakichs uniwerkach w Niemczech, Polsce i/lub Anglii. Tutaj sprawa ma sie troche inaczej, bo interesuja mnie wylacznie przedmioty scisle lub medycyna (w Polsce najbardziej jakies wojskowe akademie medyczne
po angielsku). Przedmioty humanistyczne/politologia/kulturoznastwo moim zdaniem najbardziej maja przyszlosc w Stanach. For politicians it's a land of pure opportunities. Studiowanie takich kierunkow w Polsce dodalo by jedna osobe wiecej do tlumu bezrobotnych magistrow-humanistow, no chyba, ze naprawde masz talent w tym kierunku i zalapalabys sie do polityki... :P Majac zwykla Polska mature tez raczej zdzialasz niewiele, bo niby jest akceptowana w UK, ale to chodzenie po cienkim lodzie. Matura IB (miedzynarodowa) to bardziej sluszny wybor jesli zostaniesz w Polsce na czas liceum.
Jak dla mnie to studiowanie w USA to bylaby katorga, szczegolnie, ze malo zalezy mi na pieniadzach... ale wydajesz mi sie typem osoby, dla ktorej tutejsza rzeczywistosc/mentalnosc amerykanow/falszywe usmiechy 24/h to przeszkody do ominiecia.
Pozdrawiam i zycze powodzenia.