Studia w UK - szanse ;d

Temat przeniesiony do archwium.
Witam. Jako że jestem w 3 klasie technkikum za rok czeka mnie matura, jak wiele osób marza mi się studia za granicą. Jako że to jest technikum to poziom przygotowań do matury jest znikomy w porównaniu z lo. Tak sobie myślałem czy wogóle mam jakiekolwiek szanse i czy mi się to opłaci zabierac za to wszystko. Uczę sie w ekonomiku takze prawdopodobnie chciałbym się dalej kształcić w tym kierunku - finanse rachunkowośc , księgowosć, myślalłem jeszcze o prawie ale to już jest wyzsza szkola jazdy ;D aby isć na dzienne. Mam zamiar pisac obowiązkowe podstawy + rozszerzony angielski, ponadto podstawa z wosu bo nie wiem jak jest z rozszerzoną choć może i się skuszę na roz.
Póki co nie rozgladałem sie tak "oficjalnie" za uniwesytetami, tak tylko przegladałem jakie mają koszty i oferty. Chodzi mi o uniwerki w Londynie bo tylko je póki co przepatrzyłem choc i tak nie wszystkie ;P
Czy waszym zdaniem mam sobie dac spokoj i marzenia o studia w Uk [niekoniecznie Londyn ew. inne miasto, państwo] bo i tak się nie dostanę ? Czy waszym zdaniem moze to byc jakiś + że w Personal statement napisał bym że uczeszczałem do tech ekonomicznego ze mnie to interesuje, mam zawód itp ? ;P
edytowany przez zxc00: 15 sty 2012
Cześć, zxc00
Sama rozszerzona matura z angielskiego to jest sporo za mało - chyba że chcesz znaleźć odpowiednik Wyższej Szkoły Machania Widłami, a chyba nie o to chodzi, skoro masz płacić kilkadziesiąt tysięcy złotych za semestr? Dla wielu uczelni trzy rozszerzenia to jest tak akurat (albo absolutne minimum) plus do tego certyfikat z angielskiego. Londynu nie polecam ze względu na koszta utrzymania. Za to kolejny raz polecam Szkocję - równie dobre uni co w Anglii (niektóre lepsze), a czesne dla Polaków darmowe. Spójrz na uczelnie pod względem miasta, czyli kosztów życia. Co do technikum - z pewnością pomoże, uczelnia ewidentnie zobaczy, że wiesz, na co się porywasz, że faktycznie coś chcesz z tym zrobić w przyszłości.
Powiem szczerze ze nawet nie myslalem o Szkocji zawsze myśłałem tylko Londyn bo to stolica wiec napewno musi byc tak a nie inaczej ;P. Tak właśnie myślalem że rozszerzony angielski to bedzie za mało. Czyli widze że studiowanie pozagranicami są mało realne ;D
No cóż, UK nie kończy się na Londynie :P
Czy mało realne - od Ciebie zależy. Masz jeszcze trochę czasu, powalczyć można.

« 

Pomoc językowa