Witam,
Na gwałt potrzebuję pomocy. Tematy o Szkocji nie raz przewijały się na forum, jednak mój problem przedstawia się tak, że pisanie matur zaczynam już pojutrze, a pomysł ze studiowaniem w Szkocji dopadł mnie zaledwie kilka dni temu. Wiem, że jest już zbyt późno na składanie wniosków na uczelnię, jednak jestem bardzo zdeterminowana i mogę poczekać kilka miesięcy.
W Szkocji chciałabym studiować język hiszpańki i francuski (najlepiej lingwistykę stosowaną). Miejsce studiów jest mi naprawdę obojętne, byle by to była Szkocja. Oczywiście im taniej, tym lepiej, bo będę sama musiała zarobić na swoje utrzymanie.
Moim problemem - oprócz oczywistego spóźnialstwa - jest to, że maturę rozszerzoną zdaję tylko z dwóch przedmiotów (polski, angielski), bo wybierałam się na anglistykę lub angielsko-hiszpański i niczego więcej nie potrzebowałam. Teraz okazuje się, że na praktycznie wszystkie uniwerki trzeba mieć trzy przedmioty rozszerzone - i tutaj niestety odnoszę porażkę. Na niektórych stronach zauważyłam coś takiego, jak rok zerowy - czy jeśli podjęłabym się czegoś takiego, miałabym szansę na dostanie się później na studia bez trzeciego rozszerzonego przedmiotu? Bądź czy istnieje jakakolwiek inna opcja dająca mi możliwość zrekompensowania w jakiś sposób braku trzeciej matury i dostania się na studia?
Jeśli chodzi o angielski, planuję podjąć się próby zdania IELTS, jak mi to wyjdzie - zobaczymy. Na rozszerzonej maturze próbnej z angielskiego udało mi się zdobyć 94%, ale czy uda mi się powtórzyć ten wynik - nie wiem, mam taką nadzieję.
Proszę o pomoc, z racji matury mam bardzo mało czasu na rozglądanie się, a czas niestety nagli.