Witam, wyjeżdżam teraz do Anglii na prawie rok. Mój język ma się raczej słabo, ale będę mieszkała z brytyjską rodziną i chodziła intensywnie na kursy, wierzę, że uda mi się dojść do biegłości językowej po tym czasie.
W tym roku matura pójdzie mi słabo (jestem zdolną osobą, ale od gimnazjum do końca liceum miałam bardzo duże problemy osobiste, co wpłynęło na naukę - dopiero teraz stanęłam na nogi).
Zakładając, że uda mi się język opanować na dobrym poziomie i poprawię maturę czy jest możliwość abym dostała się na wymarzony kierunek za granicą?
Jak to jest przy poprawie matury i słabych ocenach na świadectwie? Większość osób pisze, że w drugiej klasie składa już aplikację. A jak to będzie z osobą rok po szkle średniej z poprawioną maturą?
Moje rozszerzenia, które będę powtarzać za rok: matematyka, fizyka, angielski. Może dołożę informatykę.