Majka- ja skorzystałam z kursu ang. metodą Callana, nie mialam okazji jeszcze tego wypróbowac tak na poważnie ale jesli przyłożysz sie do tego to będziesz się czuła swobodnie.
Prawdą jest że ta metoda nakłada ogromny nacisk na wymowe,stajesz się śmielsza i nie ma już AŻ tak dużego stresu-o jejku jam usze coś powiedziec..wrr...
nikt się od razu wszystkiego nie nauczy ale od czegoś trzeba zacząć,może i ktoś nas wyśmieje ale ważne że się próbuje.
Zastosuj metode-prób i błędów.. ja też tak zrobie jak wyjade.
Wiadomo że trzeba próbowac aż kiedyś będzie już OK, jeśli nawet z początku będziemy robic błędy to i tak nie ważne bo lepiej jest próbowac niż być bezczynnym i nic nie mówić bo tak sie nie nauczymy obcego języka..
Jezyk mówiony a pisany to kolosalna różnica..
Tą blokade masz bo z pewnością jesteś nie pewna siebie,zestresowana,myślę że Callan Method jest dobrym pomysłem . :)
Ja tam As-em z ang. nie jestem ale będę walczyć o to żeby się go nauczyć, chce go umieć i koniec kropka!
Pozdr.!!