Odnośnie załatwienia wyjazdu to moge coś napisać. U mnie to było tak,że uczelnia dała do wypełnienia podanie o wyjazd. Wypełniał kto chciał i potem komisja wybrała tyle ludzi ile było miejsc do danego kraju. Wymagane były w sumie tylko dość dobre wyniki w nauce. I tyle...
potem przyznali jeszcze pieniążki,które są na pokrycie RÓŻNIC (a nie całości pobytu... gdzieś drugie tyle trzeba dołożyć) między studiowaniem w Polsce i w Anglii.Więcej dowiem się jak porozmawiam niebawem ze studentami z mojej uczelni,którzy wyjechali w zeszłym roku.
I właśnie też szukam kogoś z doświadczeniem pobytu na takim stypendium...
Pozdrawiam