heh jednak znowu ktoś w Globalu nie wytrzymał i musiał się wpisać
pełen ubaw :-)
kiedy się wreszcie [fragment zmoderowany] zorientują, że tylko promują w ten sposób wątek w googlach?
co do wywodów mikrusa rozumiem, że uważa iż wszystkie osoby, które wpisały się w niniejszym wątku opisują swoje urojenia a nie fakty? prosimy zatem wybitnego specjalistę o definicję choroby, która polega na tym, że chory wszystkich innych postrzega jako osoby z problemami :-)))
a wydawało się, że wątek padł :-)
dobresobie - pozdrowienia!