W tym roku skonczylem XIVLO, i choc nie chodzilem do klasy dwujezycznej, wiem jak to wygladalo. Od innych klas tylko troszke rozni sie poziomem angielskiego, ale jesli jestes dobry/dobra, w innej trafisz do pierwszej grupy i bedzie to samo (ten sam nauczyciel, ten sam program, tyle samo godzin tygodniowo). Nauki przyrodnicze po angielsku to fikcja (nauczyciele gorsi z angielskiego od uczniow), a roznica przede wszystkim polega na tym, ze zamiast miec rozszerzonych dwoch przedmiotow zgodnie z profilem, masz rozszerzone wszystkie przedmioty. No i sa trzy godziny w tygodniu trzeciego jezyka (odplatnie). Jezeli umiesz pogodzic nauke fizyki z nauka historii, prosze bardzo, ale i tak moim zdaniem lepiej wybrac inna klase i przylozyc sie do nauki angielskiego. A juz najlepiej isc do piatki do klasy pre IB.