czesc ezetka,mam na imie bernadeta,postanowilam napisac do ciebie nawet jesli nie odpiszesz...chce zebys wiedziala ze nie jestes sama..bo ja pewnie tak samo jak ty bardzo kocham Italie,ale za kazdym razem jak tam jestem to i tak wracam tutaj na studia, ktore wlasciwie juz koncze. Studiuje w Gdansku, w tym roku pisze licencjat i moim marzeniem i planem jest zrobic studia mgr we wloszech. dowiadywalam sie jakie warunki musze spaelniac itd wszystko jest spoko tylko cholera te okropne euro rosnie blyskawicznie..bylam w styczniu br w Ferrarze, kolo Bologni u kolezanki ktora byla tam na wymianie ,obecnie juz wrocila i wlasnie tam sie zainteresowalam uniwerkiem,ale tez miastem, przede wszystkim jest male,przytulne, niedrogie..zycie by nie bylo drogie,ale myszkuje sobie w sieci i szukam tez innym miast i trafilam na twoja wiadomosc...bedziesz miala ochote to odpiszesz i mozemy nawiazac wirtualna korenspondencje, az moze w koncu spotkamy sie we Wloszech!
raz tylko bylam w Veronie, bardzo mi sie podobala. generalnie to zawsze jezdzilam do Rzymu i okolic,tam mam znajmoych,teraz tylko przy okazji zwiedzilam Bologne, Padwe, Wenecje no i Ferrare-piekne miasteczko, nawet chyba metra tam nie ma wszyscy chodza na pieszo albo rowerami jezdza, im mniejsze miasto tym tansze zycie (tylko bez przesady) - to by mnie interesowalo, bo nie wiem czy zdolna bylabym od razu pojsc do pracy,nauka na poczatku bylaby wazniejsza,a po drugie nie wiem jak to bedzie ze stypendimi socjalnymi, bo z tego co mi wiadomo to unia cos kombinuje i wszystko moze jeszcze ulec zmianie,wiec czekam az w maju wszystko sie rozstrzygnie...pozdrawiam cie goraco,chociaz pisze niewiadomo do kogo,ale milo mi bylo....zycze ci powodzenia w pieknej Italii, pa pa, moj mail to: [email] cie na gg..pa