Mam problem czy studiować w USA !

Temat przeniesiony do archwium.
Mam problem gdyż nie wiem czy studiować na drogich amerykańskich uczelniach czy nie. Jeszcze nie wiem tak naprawde co bym chciał studiować ale mam tak, albo prawo albo architekturę. Wiem ,że nie za bardzo moge studiowac w polsce prawo i potem studiować w stanach tlayego ze prawo tam się bardzo rózni od polskiego . Natomiast architektura (no właśnie) jestem w liceum na profilu humaniastycznym bo z poczatku chciałem pójsc na jakieś kierynki humanistyczne jak prawo ale doszedłem do wniosku ze przedmioty humanistyczne nie maja żadnej przyszłości i mnie tak naprawdę nie interesują zato zaczęła mnie bardzo interesowac architektura ale nie mogę juz zmienić klasy a tymbardziej nie moge przepisac się do technikum architektonicznego więc pomyślałem ,że jedynym moim ratunkiem jest studiowanie w USA zdanie tego SAT i pójście na COLLAGE .Proszę powiedzcie mi czy jest to dobry pomysł i czy dałbym radę w USA na amerykańskiej uczelni. Musiałbym podszkolić trochę jezyk ale przynajmniej mam obywatelstwo Amerykańskie więc nie miał bym problemu z przebywaniem w stanach.
Nikt tego problemu za Ciebie tutaj nie rozwiąże :)
Zauważ jednak, że prawo to w USA studia postgraduate. Aby isc do Law School, trzeba najpierw ukończyć 3- lub 4-letnie studia undegraduate (Bachelor) i niekoniecznie muszą być one związane z prawem. Potem dopiero zdajesz testy (LSAT) do Law School.
edytowany przez eva74: 02 lis 2010
Dzięki, ale czy wiesz może jak wygląda taka "amerykańska matura". C
Chodzi o to czy mają podobna do naszej tzn. pisza przedmioty rozszeżone itd. ?