powiedzialbym tak, anetkasl:
jezeli przyjezdzasz powiedzmy pierwszego stycznia i zostajesz do konca maja i nastepnym razem przyjezdzasz dopiero w przyszlym roku - czyli w ciagu jednego roku (12 miesiecy) Twoje auto nie znajduje sie dluzej niz 6 miesiecy w Wielkiej Brytanii - jest ok, mozesz bez problemu robic to rok w rok.
Jezeli jednak przyjezdzasz w styczniu, wracasz po 4 miesiacach do Polski i przyjezdzasz ponownie w sierpniu pozostajac do grudnia - w okresie jednego roku samochod znajduje sie w takim wypadku dluzej niz przez 6 miesiecy na terenie Zjednoczonego Krolestwa - wtedy moga byc problemy.
Moim zdaniem chodzi tu o okreslenie Twojego statusu - jezeli mieszkasz przez wieksza czesc w roku lub na stale w UK i poruszsz sie samochodem na rejestracjach polskich - nalezy przerejestrowac auto; jezeli jednak wiekszosc czasu spedzasz w ojczyznie (6 miesiecy to 50% z roku) - nie beda robic problemu.
W praktyce moze sie zdarzyc, ze gdy sasiadow czy miejscowa policje bedzie od miesiecy klul w oczy samochod na polskich rejestracjach, ktos zadzwoni i kogostam powiadomi i pan wladza sie przyczepi i zazada (np: biletow z promu z data wjazdu) czegokolwiek co poswiadczy ze autem wjechalas do kraju niedawno. Do tego nalezy dodac, ze w Twoim obowiazku/interesie lezy przedstawienie dowodow, czyli to Ty im musisz udowodnic a nie oni Tobie - tak gdzies wyczytalem. Obawiam sie ze tlumaczenie, ze nie posiadasz nic co bedzie ich w stanie zadowolic niewiele Ci w tym momencie pomoze i dadza Ci termin do przerejestrowania lub do usuniecia pojazdu.
Osobiscie znam ludzi, ktorzy sie tym niewiele przejmuja i jezdza juz od ponad 2 lat na europejskich blachach i jakos im sie udaje.