hej, bylam w usa w minione wakacje! ale wyjechalam do rodzinki! poznalam mnostwo osob!miedzy innymi madzie, ktora byla na campie! wiec obowiazkiem jest byc studentem/ką + jako tako znać jezyk ang, przechodzi sie przez testy!
musiala byc okolo 7 tygodni na jakim obozie mlodziezwoym, tam pracowala w kuchni, w sumie jak na usa, to co to za praca, jka tylko we 3 osoby (jakos tak) po kazym posilku wrzucali talerze do zmywarki;)
po campie przeniosla sie do innego miasta (tam gdzie sie poznalysmy) , bo miala znajomego,ktory zalatwil jej mieszkanko z jakas sympatyczna kumpela+prace=akurat byl to moj boss:)
no i tak!plecam!takie wyjazdy bardzo rozwijaja!