Po CAE - część pisemna

Temat przeniesiony do archwium.
31-39 z 39
| następna
W readingu było AFAIR 41 pytań. Też się trochę zdziwiłem (pisałem pierwszy raz) bo arkusz odpowiedzi zawierał chyba z 80. W "English in use" odpowiedzi było tyle ile pytań i z wyraźnym podziałem na zadania.
Staram się czytać Wasze wypowiedzi bez rozwiązań, bo nie ma sensu denerwowanie się zastanawianiem, co mam źle, a co dobrze. Może po prostu warto wymienić się wrażeniami? A nie odpowiedziami. :-)

Za pół godziny wybieram się na speaking. Pojęcia nie mam nawet, jak to wygląda. Zważywszy jednak na fakt, że moje przygotowania do Wirittingu obejmowały zrobienie dwóch testów typu Open Cloze dzień przed egzaminem, a poszło mi całkiem nieźle, teraz widzę wszystko w różowych barwach. Mam tylko nadzieję na interesującego partnera do rozmowy. ;-)

P.S. Wiecie może, kiedy będą wyniki i w jaki sposób je otrzymamy? Dochodziły mnie słuchy, że będą dostępne w internecie. Czy to prawda?
ja miałam "on his own" i "take care of"
Jejku, wielkie dzieki ze napisales ze bylo 41 pytan, bo ja wlasnie tez tyle mialam i wydawalo mi sie ze napewno cos skopalam i zle powypelnialam bo niemozliwe zeby bylo 41 pytan skoro kratek na karcie odpowiedzi byo wiecej. Ufff...ulzylo mi :)))
ja napisałam ze babki czepiały się tego jak się ubierał... bo na końcu chyba powiedziały że to jest najważniejsze. Bo w sumie wszystko o czym wspomnialy tam było wymienione...
tak, wyniki ponoć będą w internecie. Za 9 tygodni.. teraz tylko czekanie. To jest chyba najgorsze, ale cieszę sie że mam to już za sobą. Bądź co bądź, przygotowanie do egzaminu było bardzo czasochłonne, pracochłonne i stresujące...
a nie innumerable ?
Podziwiam, że aż tyle pamiętacie. Rzeczywiście dla mnie też reading był diabelnie trudny. Dopiero teraz przypomniałam sobie, że był tekst o komarach, bo nawet to wyleciało mi z głowy. Pierwszy o tych książkach też kiepski, no i ostatni.... lepiej nie mówić. Mam jednak nadzieję, że choć 25 odpowiedzi mam dobrze, to 60% z 41.Też wybrałam trzeci temat i niestety wybrali go wszyscy z którymi rozmawiałam. Tym też nie jestem zachwycona - też mam wszystko za długie, no a poza tym drugą pracę pisałam byle szybciej, ciągle patrząc na zegar. UoE dość prosty. O dziwo zrobiłam nawet ostatnie zadanie z którym zawsze miałam problemy. Dziś miałam speaking - dość nieźle, mam nadzieję. Listening mam za tydzień. Jednak wszystkie odczucia mogą być pozorne, a rezultat zupełnie inny od spodziewanego. Im dłużej roztrząsam, co napisałam, tym większą jestem pesymistką. Pozostaje tylko czekać - C - usatysfakcjonuje mnie całkowicie. Nawet nie myślę o czymś wiecej. Apropos: Czy wyniki w internecie są wcześniej? Jeśli tak, to o ile wcześniej?
jesli chodzi o te polkule i to z heart to raczej powinno byc rate. heart pulse to troche maslo maslane.

podobnie jak wiekszosc uwazam, ze reading byl raczej trudniejszy niz testy probne, a use troche latwiejszy.. chociaz nie powiem, ze latwy. reading poszedlby mi duzo lepiej gdyby bylo z pol godziny wiecej czasu. skoncentrowalam sie na tych pierwszych i okazalo sie za ostatnia czesc robilam w 10 minut i czesc strzelalam. :(
Temat przeniesiony do archwium.
31-39 z 39
| następna