wyniki :)

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 101
Dla prawnikow czy lekarzy sa osobne certyfikaty - to juz slownictwo specjalistyczne. Jakby mi ktos zarzucil specjlaistycznym tekstem po polsku np. dotyczacym zaawansowanej elektroniki to tez bym nie skumala. Ale to juz dla zapalencow. Jak juz znasz struktury to to przyswoic da sie latwo.

Ja zrobilam CPE bo potrzebuje zeby dostac sie na studia... Ale angielski uzywam na codzien juz od ponad 2 lat: dochodze juz do takiej paranoi ze czasem jest mi wygodniej po angielsku niz po polsku. Wiaze przynajmniej czesc swojej przyszlosci z zagranica wiec certyfikat mi potrzebny bo uczelnie go np zadaja.
>Irytuje mnie to stadko baranów. Co to kogo obchodzi co dostał !!

Czy Tobie czasem nie uderza woda sodowa do głowy?

>ale te CPE to o kant stołu imo.

Nie wszyscy muszą myśleć tak jak my myślimy. Jedni opierają swój sukces życiowy na "podrywaniu laseczek w barze"; inni na ilości zdobytych dyplomów, certyfikatów, tytułów naukowych; jeszcze inni mają zupełnie odmienne kryteria. Nie daje jednak to nam prawa do naigrawania się z reszty...
>Dla prawnikow czy lekarzy sa osobne certyfikaty - to juz slownictwo
>specjalistyczne.
Tylko ze sytuacje, w ktorym znajomosc takowego slownictwa bedzie potrzebna, tez mozna okreslic jako 'zyciowe'.

>jakos nie wierze ze ktos majac CPE nie da sobie rady w kazdej sytuacji zyciowej komunikujac sie po angielsku
Z tym stwierdzeniem moglbym jednak sie zgodzic, ale musialbym je troszke zmienic:
1) trzeba dodac jedno niewinne slowko 'typowej' (sytuacji zyciowej)
2) nie kazdy kto ma cpe, lecz jakies 80-90% tych, ktorzy zdobyli cpe w ciagu ostatnich, powiedzmy, 5 lat


>Ale angielskiego uzywam na co dzien juz od ponad 2 lat:
No widzisz, wiele osob z CPE nie ma takiej (naturalnej) mozliwosci. I dlatego jesli ktos zda CPE mieszkajac w Polsce to musi samodzielnie odswiezac jezyk, co niekoniecznie jest takie latwe.
zalosne, merix.
fakt, posiadanie papierka CPE nie czyni nikogo bogiem j.ang ale w pewnym stopniu swiadczy o poziomie jego wiedzy.
Na tym forum sa dzialy FCE, CAE, CPE i mowi sie w nich o ksiazkach, o terminach dot. tych egzaminow. Dlaczego wiec ludzie przystepujacy do tych egzaminow nie mieliby 'chwalic sie' swoimi wynikami? Przeciez zaden z nich nie pisze "jest ! mam egzamin na A, jestem najlepszy ! znam swietnie angielski ! "
daj spokoj czlowieku i pozwol sie cieszyc innym ze zdanego egzaminu.
Ja tymczasem gratuluje wszystkim co zdali i osoby ktore maja CPE na A jeszcze przed matura to dla mnie full kozaki. pozdro.
Ja mam 17 lat. i oczywiście wiem, że każdy, kto ma za sobą cpe musi sukcesywnie pogłębiać swoją znajomość języka, bo przed nami jeszcze masa rzeczy do porzyswojenia. ale luuuudzie, nie rozumiem czemu osoby, które najprawdopodniej sa po prostu zazdrosne włażą tu i komantują w tak irracjonalnie oderwany od tematu sposób? Zdanie cpe jest dużym sukcesem, więc należy się z niego bardzo cieszyć. A co do chwalenia, wymienie się wynikami na pewno nim nie jest. a nawet gdyby było, to co do tego niezainteresowanym? To jest powód do dumy, jak sami zdają, to się przekonają...
A ja pogratuluję tym wszystkim, którzy zdali CPE. Jest się czym chwalić.
A ja pogratuluję tym wszystkim, którzy zdali CPE. Jest się czym
>chwalić.

Żaden to weryfikator poziomu wiedzy, nic nie sprawdza. Do niczego się nie przyda, niczemu nie służy, zbędny wydatek. Przemyślana strategia cambridge - naiwni, co bulą kasę, żeby się sprawdzić. Wątpliwa sprawa. Rozwiązywanie łamigłówek i zgadywanie co autor miał na myśli - strata czasu!!

Powinni zrobić egzamin dla "cwaniaczków i chełpiących się wiedzą", zdawalność 100% - ot śmietanka wspaniałych.

Czy ja zazdroszczę ? Bynajmniej - gratuluję!! Wiem co to znaczy mieć CPE na A, ale po co zaraz rozpowiadać o tym całemu światu ?? Rodzina i znajomi owszem, ale na forum jesteście incognito i nikt was nie zna. Empatia ? Do obcych ?
Ja to osobiscie jestem w szoku, ze w wieku 17 lat mozna juz taki certyfikac zdac, i to z wyroznieniem :O To sa jacys geniusze :G
Ściema!!
jeśli jednak są takie osoby, to ja chcę mieć ich jako tłumaczy!!
To by byla calkiem ciekawa rzecz, sprawdzic kogos w tlumaczeniach :)

Dla mnie jest jedno pewne - dla osob, ktore ucza sie pod certyfikat, byloby to zadanie dosc trudne; dla osob, ktore ucza sie dla samego jezyka - napewno byloby to ciekawym wyzwaniem. Nie wolno brac wszystkich pod jedna kategorie - zdajacych CPE, ale na co najmniej te, o ktorych wyzej wspomnialem. To jest podobnie jak ze zdawaniem testow inteligencji - niektorzy maja wieksze predyspozycje do pokonywania tego typu zadan logicznych niz inni. Ale w zyciu nie jest im zawsze tak samo latwo, jak na testach. Ja od kilku lat mam IQ na poziomie 120, i sie nie chwale, bo znam swoja realna wartosc i umiejetnosci nabyte wraz z wiekiem.
a co ma posiadanie CPE do umiejetnosci bycia tlumaczem?
potrzebnych do bycia tlumaczem*
dla takich osób rozumienie tekstu nie stanowi problemu, ale przełożenie go na polski bywa ciekawym zabiegiem, jakoś nie widzą, że bzury im wychodzą

Co ma ?

płynnośc w mówieniu sprzyja płynnosci w przekładzie

co ma ?

pisanie pięknych eseji pomaga szybciej tłumaczyc dobierajac ladne odpowiedniki

co ma ?

tłumacz z CPE wie wiecej aniźli osoba, która przebywala w Anglii i sobie zdala ten papierek, ale czasem nie potrafi znaleźć polskich słów.

po CPE przecież ludzie wymiatają, więc mogą tłumaczyć jak mają taki papierek haha

ostatnio na www.zlecenia.net ktos poprosił o tłumaczenie, zgłosili się sami CPE'owicze, widocznie ciągnie ich w tę stronę, no bo jak mam CPE to mogę wszystko, żałosne!!
>dla takich osób rozumienie tekstu nie stanowi problemu, ale
>przełożenie go na polski bywa ciekawym zabiegiem, jakoś nie widzą, że
>bzury im wychodzą
Pieknie zaszufladkowales ludzi. Rozumiem, ze tylko ci, ktorzy maja CPE, zle tlumacza, tak? Ci z cae juz nie?

>pisanie pięknych eseji pomaga szybciej tłumaczyc dobierajac ladne
>odpowiedniki
eseji? CPE exam to nie konkurs literacki, nie trzeba pisac pieknie, wystarczy skutecznie.

>tłumacz z CPE wie wiecej aniźli osoba, która przebywala w Anglii i
>sobie zdala ten papierek, ale czasem nie potrafi znaleźć polskich
>słów.
a co ma pobyt w Anglii do nieumiejetnosci znalezienia polskich slow? jesli ktos wyjechal na wakacje (na 4 miesiace) do Anglii to od razu polskiego zapomina?

>po CPE przecież ludzie wymiatają, więc mogą tłumaczyć jak mają taki
>papierek haha
o co Ci chodzi? przeciez nikt tu nie pisze, ze wymiata. majac CPE zna sie zwykle naprawde dobrze angielski, ot co.

>ostatnio na www.zlecenia.net ktos poprosił o tłumaczenie, zgłosili się
>sami CPE'owicze, widocznie ciągnie ich w tę stronę, no bo jak mam CPE
>to mogę wszystko, żałosne!!
Tzn. nie mieli zadnych referencji, szkol dla tlumaczy pokonczonych, a chcieli tlumaczyc za pieniadze, tak? Niektorzy by takim tlumaczom-to-be poradzili, jak sie rozpoczyna kariere tlumacza etc.
Zalosne to jest to, co napisales w tym watku. Wstales lewa noga drugi dzien z rzedu, czy co? Przeczytaj na gorze post To_ja, dobrze napisala.

PS. Wierze, ze odpowiedz na post Lagerkvista jest ironia.
jestem chodzącą ironią :)

musze odreagowac i ozywic to martwe forum!!

nie kumam czemu osoby z CPE pchają się do tłumaczeń, ot co!
I czemu się przechwalają, skoro innych to nie obchodzi.

Juz nie wspomne od tych co to maja FCE lub CAE i zakładają biura tłumaczeń!
Czy Tobie czasem nie uderza woda sodowa do głowy?

solidnie, jestem już wg Ciebie wariatem haha ?
merix chyba ma jakies niemile doswiadczenia zwiazane z tym egzaminem. moze jakies kompleksy ;o
ludzie maja kase, nie licza kazdego grosza to sobie funduja takie cos, a co im tam? po zdaniu CPE satysfakcja pewnie jest. nie wiem co w tym dziwnego. no ale niektorych ludzi po prostu nie da sie zrozumiec. co do pracy jako tlumacz to ja osobiscie wolalbym zatrudnic goscia co ma CPE niz kogos kto mowi ze 'niejedna panienke wyrwal w uk" hahahaha
nie z egzminami, ale z ludźmi ktorzy się nimi legitymują i przychodza do pracy jako tłumacze..

a co powiesz na kogoś kto wyrwał niejedna i ma CPE ?
to teraz ja się pośmieje haha
I wouldn't brag about that, merix. There is a saying: It doesn't take a man to have many women, but it does take a man to keep that one woman. Or something like that.
pytasz kogo to obchodzi, ze ktos zdal cpe i sie tu chwali. a kogo to obchodzi ze wyrwales niejedna panienke w uk? musisz byc jakis niedowartosciowany.
>musze odreagowac i ozywic to martwe forum!!

zawsze mozesz sprobowac ozywic troche inteligentniejszymi postami

>nie kumam czemu osoby z CPE pchają się do tłumaczeń, ot co!

A wiec o to Ci chodzi caly czas. Pardon my asking, co miales jak zaczales tlumaczyc?
hmm... posty merixa aż zieją zgorzknieniem i kompleksami. i to nie tylko związanymi z egzaminem (bo skoro to niby takie żałosne, to po co w ogóle wypowiadasz się obok osób, które mówią o swoich wynikach?) ale też... no cóż, delikatnie mówiąć, nikt z silnym męskim ego nie rozpowiada ile i jak wyrwał lasek... :P

a cpe w wieku 17 lat jest normalne i możliwe- po prostu praca, praca, praca, praca ;)
od razu chwali, to było dopowiedzenie do Twojego posta.
Porobisz troche w tlumaczeniach to zmienisz punkt widzenia, nie porobisz, nie bedziesz wiedzial o czym mowa.

a czy padla jakas liczba ? z tymi waszymi postami to tak jak z brukowacami, dopisuja to co dla nich wygodne, nie baczac na fakty.

rozpowiada, chyba ze nie ma czym sie chwalic, tak samo jest z CPE, i tak samo nic was to nie obchodzi jak i mnie na co kto zdal.

Pewnie, że jest możliwe, ale po co się pchać z kulą w bagno ?
studia tłumaczeniowe i praktyke jako taka.
>>Czy Tobie czasem nie uderza woda sodowa do głowy?

>solidnie, jestem już wg Ciebie wariatem haha ?

Widzisz, rzucasz się po tym FORUM, napadasz na użytkowników, wytykając im, że nie znają języka angielskiego, nie znają polskiego, że przenigdy nie nadadzą się na tłumacza ( nie wiem po co ten argument wyciągnąłeś - nikt z piszących w tym wątku nie mówił, że ma zamiar nim zostać ), a sam ( Ty , niedościgły i super znający zarówno angielski jak i polski ) nie rozumiesz co oznacza powiedzenie o uderzeniu wody sodowej do głowy ( nie ma to nic wspólnego z chorymi psychicznie ). Znaj me dobre serce. Daję ci lekcję ( darmo, doceń ):

"Woda sodowa uderza - uderzyła {komuś} do głowy
ktoś wywyższa się ponad innych, staje się zarozumiały po osiągnięciu sukcesu, po zrobieniu kariery itp."

A tak z ciekawości, na koniec, zapytam: jesteś już na tym etapie, by woda Ci mogła uderzać ( znaczy - osiągnąłeś sukces?, Zrobiłeś jakąś karierę? )

Wybacz, ale Twój ton uruchomił moją złośliwość. Starałam się ją powściągnąć i raczej nie będę się więcej wypowiadać ( zbyt drogo mnie kosztuje to hamowanie. Oj, poużywałabym sobie... ).
"rozpowiada, chyba ze nie ma czym sie chwalic, tak samo jest z CPE, i tak samo nic was to nie obchodzi jak i mnie na co kto zdal."

to nie zagladaj tu. to jest dzial CPE i wpisywanie tutaj wynikow z tegoz egzaminu jest jak najbardziej odpowiednie. w przeciwienstwie do twoich panienek z uk. z tym tekstem mozesz odwiedzac inne fora. nie wiem ile osob, ale mnie interesuje kto mial jakie wyniki. i tyle w tym temacie.
To_ja nie żałuj sobie, mam jakiś zaczepliwy nastrój dzis.

Coś tam osiągnałem i widze bagno, wielkie bagno, nic mi nie sprawia przyjemności jakoś.

Nie załapałaś z tym wariatem, no cóż, ja lekcji nie będe udzialał.
A tak między nami narwańcami to ja właśnie nic nie wiem i nie wladam ani jednym ani drugim "w super stopniu" - wypalam się powoli, chcę się przeżucić na coś innego, bo za dużo tłumaczę.
raczej przerzucic :)
muszę trochę nabruździć, co by za słodko nie bylo!
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 101

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa