Czy to dobry sposób na naukę

Temat przeniesiony do archwium.
Witam wszstkich.

Zam dobrze słówka Angielskie (ok 2000 słów), ale mam problem i to dość poważny gdy chcę coś powiedziec. Mianowicie nie wiem w jakim czasie to zestawić i czy całość jest w ogóle poprawna. Dlatego pomyślałem sobie, że zakupię kursy sity, do tego odtwarzacz MP3 i jadąc codziennie do pracy, (w domu nie mam czasu) będę sobie słuchaj jedej leckji. I tak do skutku, aż się nauczę.

Chciałbym się od Was dowiedzieć, czy uważacie, że to dobry sposób, na naukę, naukę prowadzenia rozmów?

Pozdrawiam
Paweł
Moim zdaniem: nie!

Jestem fanatycznym wyznawca traktowania nauki gramatyki, jako podstawy nauki jezyka.
Moim zdaniem bardzo dobry sposob na nauke ale... musisz znalezc jakiegos partnera do konwersacji to napewno pomoze ! Samo sluchanie nie wystarcza, aczkolwiek napewno pomaga. Poza tym mozesz ogladac filmy w oryginalnej wersji, sluchac BBC itp
fuck grammar ;)

co z tego ze znasz gramtyke, wkuwasz a nie potrafisz porozmawiac swobodnie po angielsku?? Sluchaj, i najwazniejsze rozmawiaj nawet jesli mialbys mowic do lustra. Nie chce przez to powiedziec ze gramatyki nie trzeba sie uczyc ale na poczatku moim zdaniem najwazniejsze jest "osluchanie". Mam wielu znajomych ktorzy znaja super gramatyke a gdy maja sie wypowiedziec sa wielkie problemy. Poza tym zauwazylam ze nawet jesli wkujesz skomplikowane struktury gramatyczne a nie potrafisz mowic to nie bedziesz ich stosowac!
>fuck grammar ;)

Little use doing that ;>

>co z tego ze znasz gramtyke, wkuwasz a nie potrafisz porozmawiac
>swobodnie po angielsku??

Znasz, czy masz (w miare) opanowana i umiesz sie nia poslugiwac?

>Sluchaj, i najwazniejsze rozmawiaj nawet
>jesli mialbys mowic do lustra.

Tylko ze aby chocby najprostsza rzecz minimalnie chocby trafnie wyrazic, gramatyka jest nieodzowna. To najlatwiejszy element nauki jez., jesli zwazyc ilosc wiedzy do przyswojenia w stosunku do poprawy efektywnosci i precyzji komunikacji.

> Nie chce przez to powiedziec ze
>gramatyki nie trzeba sie uczyc ale na poczatku moim zdaniem
>najwazniejsze jest "osluchanie".

Pelna zgoda. Pod warunkiem, ze "pacjent" rozumie to, co slyszy.

> Mam wielu znajomych ktorzy znaja
>super gramatyke a gdy maja sie wypowiedziec sa wielkie problemy.

Pewnie jednak jej nie znaja. Trening gram. polega przeciez na budowaniu zdan. Zreszta, nie twierdze wcale, ze _wystarczy_ opanowac gramatyke, zeby moc sie sprawnie poslugiwac jezykiem. Ale lepiej miec srednia gram. i slaba leksyke, niz srednia zasob slow i budowac z nich zdania, ktore mozna rownie dobrze czytac lub ich sluchac od konca. Dochodzi aspekt psychologiczny: w pierwszym przypadku odbiorca wiele zrozumie i dopowie ci brakujace slowa -- w drugim moze odniesc mylne wrazenie, co do twojej sprawnosci umyslowej, a w najlepszym razie szybko umknie od koniecznosci rozwiazywania tych osobliwych szarad.
Ja też uważam, że nie. Zgadzam sie z Sobarem co do "traktowania nauki gramatyki, jako podstawy nauki jezyka", ale i w Twojej propozycji widzę coś pozytywnego, tylko nie miszałbym do tego sity. SITA jest skuteczna, jeśli jest stosowana na spacjalnych kursach, na których zajęcia trwają 5-6 godzin i zwawierają lekcje z urządzeniem oraz lekcje lektorskie, na których podawany jest wykład gramatyki i sprawdzany materiał opanowany w SITA treningu.

Metoda, którą Ty proponujesz była swego czasu proponowana przez firmę "Belfer". Jej autorem był student politechniki warszawskiej Paweł Malkiewicz. Metoda polegała na słuchaniu przy pomocy walkmana króciutkich lekcji (2-3 minuty) nagranych na kasecie 20-30 razy.

W księgarniach mozna było kiedyś dostać specjalnie przygotowane kasety z miniksiązeczkami.

Autor tej metody nauczył się przy jej pomocy 4 języków. Przy angielskim pomagała mu żona - anglistka. Kolejne opracowywał sam.

Pojawienie sie na rynku programów komputerowych wspomagających naukę języków spowodowało, przynajmniej moim zdaniem, spadek popularnosci tej metody i firma zakończyła swoja działalność.

Nie mniej metodę tę mozna stosować samodzielnie. Wykorzystujac podręczniki z nagraniami np. L.L. Szkutnika. Są w nich takie króciutkie lekcje i jest dość dobrze wytłumaczona gramatyka.

Przygotowując sobie taśmę mozesz jednocześnie uczyć się gramatyki. Ale słuchanie to tylko bierna choć ważna nauka, żeby nauczyć się mówić trzeba też poświecić conajmniej godzinę dziennie na powtarzanie za kasetą czytanego przez lektora tekstu. Można to wykonywać na dwa sposoby:

- powtarzając tekst po usłyszeniu go przez lektora,
- czytajac równocześnie z lektorem starajac się powtarzac nie tylko wyrażenia, ale i ich intonację.
gramatyka jest potrzebna i trzeba ja znac ! ja akurat nie mialam problemow z nia, ale wolalam rozmawiac na lekcjach niz robic nudne cwiczenia :/ Znam gramatyke w stopniu FCE i mam duzy zasob slownictwa i to mi wystarcza. Ale dalej nie chce sie uczyc wyższej-gramatyki. Osobiscie skupiam sie by poznac jak najwiecej slow, wyrazen, idiomow :) Kazdy powinien sam wiedziec jak najlepiej sie uczyc, tak zeby nie zaniedbywac niczego.
Gramatyka jest nauka praktyczna. Nikt nikomu nie probuje wmowic, ze jej cwiczenie ma byc celem samym w sobie. Naturalna tez jest rzecza, ze po pewnym okresie nauki posiada sie juz w miare dostateczny zasob opanowanych struktur gramatycznych (co nie oznacza: wystarczajacy na wszelkie okazje, ugruntowany i niewart dalszego rozwoju) i wtedy niemal porzuca sie jesj systematyczna nauke na rzecz tych sfer jezyka, o ktorych mowisz. I dobrze. (przy czym warto byc czujnym, bo w odpowiednich okoliczn. poprawnej gram. latwo sie czesciowo "oduczyc")

Popatrz jednak na problem zalozyciela watku. Teraz chyba nie mamy sie o co spierac?
no, ja nie wiem. ..
Mam znajomego, który w taki własnie sposób uczac się angielskiego zdał do kolegium (państwowego w Sosnowcu, a tam nie jest tak łatwo się dostać). Słuchał walkmana (nie wiem niestety co to było - czy słówka, czy gramatyka czy co????) w kazdej wolnej chwili, dosłownie. Mówił, że znajomi czasami nawet śmiali się z niego. Poza tym dużo sam robił . To ten typ, który jeśli czegos nie wie, to nawet w nocy wstanie żeby sprawdzić w słowniku :))

tak więc, dla chcącego nic trudnego
>Popatrz jednak na problem zalozyciela watku. Teraz chyba nie mamy sie
>o co spierac?

:) right

akurat w tym przypadku rzeczywiscie gramatyka moze pomoc i konwersacje!!!

pzdr ;)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Olimpiada języka angielskiego

 »

CAE - sesja wiosenna 2005