Witam!
Jest to juz moj kolejny post dotyczacy nauki angielskiego przez osobe, ktora mieszka w USA czyli mnie. Otoz totalnie brak mi motywacji do przeczytanie chocby jednej czytanki czy nauki 1 slowka. Mam juz wakacje wiec czasu mam az nadto, ale nie o to chodzi, calymi dniami przesiaduje przed komputerem wlepiony w monitor, bo zadnych kolgow, z ktorymi moglbym wyjsc nie mam, przez to zupelnie nie mam motywacji, wiem, ze jezyk przyda mi sie bo przeciez chodze do szkoly, ale nie mam pojecia jak mam sie uczyc, jak zaczac. Wizja tego, ze zajmie mi to pare lat, doslownie przeraza mnie, a to iz nie mam znajomych, ktorymi moge czasem wyjsc, calkowicie pozbawia mnie checie do zostania tutaj i kontynuowania nauki, na dzien dzisiejszy wolalbym wrocic do Polski bo tam przynajmniej moge swobodnie gadac z kumplami nie zastanawiajac sie co i jak powiedziec. Jesli Wy tak mieliscie to jak sobie z tym poradzic? Juz nie wiem co robic. Z gory dzieki za odpowiedz!