Witam, chciałbym dostać kilka porad odnośnie samodzielnej nauki w domu, w celu poprawienia mojego angielskiego.
Na początek może trochę o moim poziomie angielskiego. Zdawałem maturę rozszerzoną z angielskiego w 2011 roku jednak mój wynik był słaby - jedynie 55%, z podstawy uzyskałem 93%, ale jak wiecie była ona banalna...
O wiele gorzej było z ustnymi: podstawa: 50%, rozszerzenie: 50%.
Jeśli chodzi o matury pisemne, to największy problem sprawiały mi listeningi... Na rozszerzeniu mało co rozumiałem... musiał domyślać się o co chodzi...
Prócz tego ogromny problem miałem z zadaniami na rozszerzonej, które dotyczyły przekształcenia wyrazu, tak aby zachować logicznie i gramatycznie poprawny tekst. Kompletnie tego nie rozumiem! Na próbnych zawsze miałem to źle ;/
Ostatnio postanowiłem zabrać się za naukę angielskiego... jednak już na początku napotkałem trudności. Zabrałem się za czytanie newsów na BBC, jednak szło mi ciężko, bardzo dużo słówek nie rozumiałem... co chwile sięgałem po słownik.
Zauważyłem duże braki jeśli chodzi o gramatykę, nie pamiętam niektórych czasów... Musze to sobie poprzypominać wszystko.
Dlatego pomyślałem, że napiszę tutaj. Co byście mi polecili do samodzielnej nauki w domu? Jaki program multimedialny? Podręcznik? Repetytorium? Może jakieś ciekawe strony internetowe?
Przeszukałem to forum, jest tu mowa o wielu podręcznikach i programach, ale naprawdę trudno coś wybrać... Co byście mi polecili?
Może na początek napiszę jakie materiały posiadam:
1. Język angielski. Repetytorium gramatyki z ćwiczeniami. Wydawnictwo Szkolne PWN
2. Nowa gramatyka angielska w ćwiczeniach. Wydawnictwo Szkolne PWN
3. revise ForMatura repetytorium.
Wydawnictwo Macmillan
4.
Oxford Excellence for Matura Exam Builder. Wydawnictwo
Oxford University Press.
Co sądzicie o tłumaczeniu tekstów piosenek? Czy też oglądaniu filmów po angielsku, z angielskimi napisami?
Czekam na Wasze porady, z góry dziękuję ;)
EDIT: Zapomniałem jeszcze dodać, że moim zdaniem mam pewne braki w podstawach, gdyż za czasów podstawówki/gimnazjum co chwilę zmieniali mi się nauczyciele. W liceum też nie było najlepiej...
edytowany przez Ephraim: 03 sie 2012