Musisz sam przekonać się, czy takie ćwiczenia Ci pomagają. W moim przypadku (również typ analityczny) kiepsko się sprawdzają ćwiczenia "automatyczne" (typu: przerabianie zdań na mowę zależną, zmiana czasu z teraźniejszego na przeszły, odmiana czasownika itd. i inne 'drills') - robię je bardzo szybko i mechanicznie, i nie przekładają się one raczej na moje umiejętności w zakresie mówienia i pisania. Pomagają mi za to ćwiczenia, przy których trzeba pomyśleć, a w rozwiązaniu użyć wiedzy gramatycznej o kilku zagadnieniach (np. transformacje, w których podany jest początek nowego zdania albo wyraz do użycia) - pod warunkiem, że poszczególne przykłady sprawdzają znajomość różnych zagadnień (w przeciwnym razie znów wykonuję ćwiczenia automatycznie).
W przypadku słownictwa ćwiczenia sprawdzają się u mnie zwłaszcza wtedy, gdy chodzi o dość subtelne różnice w znaczeniu i użyciu wyrazów (np. lista "podobnych" słów i zdania z lukami). Jeszcze lepiej w nauce słownictwa sprawdzają mi się jednak programy typu SRS (np. SuperMemo czy Anki).
Ale tak ja mam, musisz odkryć metody, które będą działać w Twoim przypadku :)