Amerykański :(

Temat przeniesiony do archwium.
Hmm, proszę o poważne odpowiedzi i w ogóle bo to może zaważyć na moim przyszłym życiu (serio).
No więc, do tej pory, tak jak chyba większość osób, skupiałam się bardziej na tej brytyjskiej (RP?) odmianie angielskiego, myślałam o FCE/CAE itd. Wszystko czego się uczyłam było bardziej pod te egzaminy - fiszki, prof Henry, jakieś tam gramatyki itd.
Tyle że ostatnio podjęłam pewne decyzje które wymagają ode mnie opanowania niestety tej amerykańskiej wersji (pisownia, słówka itd); między innymi za jakiś rok, chciałabym zdawać TOEFL.

No i moje pytanie, mam sprzedać to wszystko co kupiłam wcześniej i szukać pod "amerykańki", czy może różnice nie są na tyle duże i mogłabym uczyć się z tego co mam, ew. później niektóre rzeczy zapamiętać żeby pisać inaczej ? (tylko jakie ? znam kilka typu sidewalk - pavement, ale gdzie można takie rzeczy znaleźć ?)

Proszę o ratunek bo nie wiem gdzie się zwrócić :(
Ja bym nie sprzedawał, przynajmniej nie od razu. Kup nowy program wydany przez SuperMemo World "Say it Right", od razu zaznaczam, że nie jest to baza SuperMemo, nie zawiera też programu SuperMemo.

Program ten uczy poprawnej wymowy, zarówno brytyjskiej, jak i amerykańskiej. Od studenta zależy, której wymowy chce się uczyć, która mu będzie bardziej potrzebna.

Oprócz tego znam kilka pozycji, bardzo starych, ale i bardzo dobrych:

American English for Poles - dwutomowy podręcznik z kasetami audio'
12 steps to American English - podręcznik z 12 kasetami, raczej dla początkujących;
Kurs ESKK Amerykański dla początkujących (zasadniczo jest to kurs roczny, ale osoba znająca język w wersji brytyjskiej może opanować go w ciągu roku.
Hmm, ale właśnie chodzi o to że ja nie jestem taka zupełnie początkująca, a niestety nie mogę sobie pozwolić na marnowanie czasu na coś co już umiem, bo nie zdążę się już nauczyć innych rzeczy :(
Ogólnie to i tak najwięcej będę się uczyć z tych książek pod egzaminy, np. tych do tofel.
Ale najpierw chciałam sobie przygotować taką "bazę" od której mogłabym zacząć, powiedzmy 5000 słówek.. Załóżmy, że 2,5 tys już znam - to teraz jeszcze muszę wybrać z czego uczyć się dalej. Ogólnie, to najbardziej by mi chyba pasowało "extreme english advanced", chociaż trochę mi nie pasuje, że tam jeszcze CAE siedzi.. Ale nie wiem, czy to się dużo różni od profesora 3,4 (tzn, na tyle żeby to dokupować)

Zresztą, ogólnie mi chodziło, żeby ktoś się wypowiedział, czy to taka wielka różnica, czy uczę się BrE czy AmE
The differences in vocabulary and grammar are so insignificant, they are hardly worth mentioning.

The only thing you SHOULD probably do is start listening to AmE and reading academic texts (British or American). The rest will take care of itself :)
Rożnicę:
http://www.hintsandthings.co.uk/library/WORDS2.htm

pojedyncze wyrazy

różnice w wymowie, akcencie częstotliwości używania pewnych czasów oraz (głównie mowa o present perfect). Co do oprogramowania polecam Longman Dictionary 5 edycja ma zarówno wymowę amerykańską jak i angielską wyrazów. Zawiera też osobny dział z academic vocabulary co może być dla ciebie istotne jeżeli chcesz podjąć studia w USA.

Moim osobistym zdaniem przesiadka z British English na American jest jak przesiadka z osobowego na intercity. Większy dyskomfort odczułabyś w drugą stronę. Moim zdaniem wymowa Amerykanów jest dla nas znacznie bardziej zrozumiała (mocniejsze r), używają prostszego słownictwa w większości (Brytyjczycy śmieją się, że Amerykanie nie znają angielskiego :), starają się używać prostszych czasów. Także materiały do nauki są bardziej dostępne (amerykańskie filmy i seriale i napisy angielskie do nich są wszędzie).

Są też pewne różnice w preferowanych wyrazach. Amerykanin nigdy nie powie rather a u Brytyjczyków to mega popularne słowo. Slang też jest innym. Moim zdaniem nie powinnaś mieć żadnych problemów ze zmianą. Nie przejmowałbym się, nie sprzedawał ani nie kupował nic (chyba, że słownik ang-ang jeżeli jeszcze nie masz) a akcentu ucząc się w PL raczej i tak nie zatraciłaś więc nie martwiłbym się nadmiernie różnicami w wymowie, chociaż zacznij ćwiczyć amerykańską wersję. Zwyczajnie ściągnij mnóstwo filmów i seriali z USA i to będzie wystarczająco, żeby poczuć różnice, możesz też na głos powtarzać po aktorach co powinno poprawić wymowę. To są moim zdaniem kroki w pełni wystarczające.

Chłopaki z www.antimoon.com koncentrują się głównie na opisaniu technik nauki AmE angielskiego. Polecam.
>Zawiera też osobny dział z academic vocabulary co
>może być dla ciebie istotne jeżeli chcesz podjąć studia w USA.
Heh, aż tak bardzo to było widać ? ;)

Ogólnie dzięki, trochę mnie pocieszyliście :D Szczególnie tym, że różnice w słownictwie nie są takie wielkie - bałam się że nauczę się tony niepotrzebnych słówek, ale rzeczywiście, różnic nie ma tak dużo (dzięki za stronkę :)), większość już i tak znałam, przy czym, jeśli chodzi o ten oficjalny język to pewnie będzie jeszcze mniej.

Filmy oglądam, na razie głównie House'a (najlepsze że Laurie jest anglikiem ;p ) ale inne też się wplatają i jakieś rozrywkowe książki też :) Z tym akurat nie ma problemu bo bardzo lubię to robić, mogłabym tak cały dzień xD

academic texts... Co masz na myśli ? Osobiście zastanawiałam się nad kupieniem "Feynman Lectures on Physics" (wykłady noblisty, dość popularna książka) - coś takiego miałaś na myśli ?
Ale to chyba lepiej odłożyć na później.. bo właściwie to jest zbyt zaawansowane, by ta wiedza mogła mi się przydać na SAT (skoro już się przyznałam że myślę o studiach to mogę to napisać ;p). A jak już jesteśmy w tym temacie, to jak mogę zapoznać się z tym słownictwem (fizyka, chemia, matma) bo właściwie trochę mi szkoda czasu na czytanie podręczników po ang i właściwie wszystkiego co już wiem (SAT subjects są na śmiesznym poziomie), myślałam żeby może zacząć się udzielać na jakimś angielskim forum "ścisłym" - dobry pomysł ? Czy moze lepiej podręczniki/coś do sat o tych przedmiotach, czy może ten słownik rozwiązałby problem ? (chociaż z drugiej strony na razie nie czułam jego braku i sama nie wiem) Swoją drogą, po co tak naprawdę, ang-ang słownik, ma coś czego nie mają te w internecie ?

Jeszcze się chciałam spytać o spelling, ale znalazłam na wiki :)
" przy czym, jeśli chodzi o ten oficjalny język to pewnie będzie jeszcze mniej."

zakres potrzebny do komunikacji i studiowania prawie się nie różni. Największe różnice znajdziesz właśnie w slangu, lokalnych dialektach itd. Ale akademicki angielki podejrzewam, że oprócz akcentu (co nie jest istotne bo do akcentu przywykniesz) podejrzewam, że pokrywa się tutaj w 99,999% słownictwo, spelling i preferencje wyrazowe. Na poziomie naukowym angielski jest bardzo jednolity raczej.

"Filmy oglądam, na razie głównie House'a (najlepsze że Laurie jest anglikiem ;p ) ale inne też się wplatają i jakieś rozrywkowe książki też :) Z tym akurat nie ma problemu bo bardzo lubię to robić, mogłabym tak cały dzień xD"

eztv.it - głównie amerykańskie seriale. Polecam desperate hosuewives (dla oswojenia się z angielskim akcentem). Dexter, True blood, prison break (dobre wciągające seriale). Breaking bad (jak chcesz trochę slangu w końcu kolegów na roku też trzeba rozumieć :D)

"academic texts... Co masz na myśli ? Osobiście zastanawiałam się nad kupieniem "Feynman Lectures on Physics" (wykłady noblisty, dość popularna książka) - coś takiego miałaś na myśli ?"

nic nie kupuj to moje zdanie, 90% tego co jest w podręcznikach masz w dobie internetu za darmo. Za to 10% którego nie ma w podręcznikach internet wynagradza ci x 1000 dając ci 100 razy więcej materiałów. Kto szuka ten znajdzie. Do tego masz wirtualne biblioteki i tym posobne rzeczy. Kiedyś też kupowałem, i szczerze szybko mi się nudzi jeden rodzaj materiału, w internecie za darmo przeskakuję na inny. Od tamtej pory postanowiłem sobie, że jak po jakimś czasie nie znajdę czegoś w internecie to kupię, jeszcze mi się nie zdarzyło od tamtej pory.

"A jak już jesteśmy w tym temacie, to jak mogę zapoznać się z tym słownictwem (fizyka, chemia, matma) bo właściwie trochę mi szkoda czasu na czytanie podręczników po ang "

Proszę:
http://tinyurl.com/ykcvalc

W ten sposób można szybko przejrzeć jaki zakres słownictwa brakuje, bez skupiania się na wykładanej wiedzy. Ja znalazłem świetne materiały do GSCE na stornie BBC, właśnie googlując. Znalazłem je w tym samym celu co ty szukasz do SAT, żeby bez wydawania kasy porpawić ang związany z fizyką i matematyką

" Swoją drogą, po co tak naprawdę, ang-ang słownik, ma coś czego nie mają te w internecie ?"

Hmmm przykładowe zdania. To największy moim zdaniem plus.

"Jeszcze się chciałam spytać o spelling, ale znalazłam na wiki :)"

Znowu różnice śmieszne poza tym nikt nie oczekuje ani od ciebie ani od rodowitych Amerykanów perfekcyjnego spellingu. Oczekują, że zainstalujesz sobie odpowiedni słownik w wordzie i 99% będzie poprawnie.
"academic texts... Co masz na myśli

Miałam na myśli to, że język akademicki różni się od języka, którego używamy na co dzień.

Np. Sammy is good at math w raporcie zostanie zapisano jako Sammy demonstrates good math skills lub coś w tym stylu.


podejrzewam, że pokrywa się
>tutaj w 99,999% słownictwo, spelling i preferencje wyrazowe.

Tak, ale styl jest inny. Przykład wyżej.
Absolutely :) ,, as in for example :

When did you ball this old timer ?
When did you have carnal knowledge of this old lady ?
Sav, ummm, your use of "old timer" suggests an old man. :)
hehehe
>Dexter, True blood, prison break (dobre wciągające seriale). Breaking bad (jak >chcesz trochę slangu w końcu kolegów na roku też trzeba rozumieć :D)
Na razie nie ma co zapeszać, najpierw muszę zdać te SAT na przyzwoitym poziomie, potem będę się martwić o zrozumienie kolegów na roku ;p Bo niestety jak nie pójdą BARDZO dobrze, to bd musiała zostać w pl :(
Dexter idzie jak skończe House'a, ale to jeszcze jakieś trzy sezony mi zostały ;p

No, zawsze można ściągnąć tego Feynmana, on od tego nie zbiednieje anyway. A dla mnie to zaoszczędzone co najmniej 300 zeta na powiedzmy wysyłanie podań :>

No dobra, poszukam jakichś przykładowych testów w sieci..

>Miałam na myśli to, że język akademicki różni się od języka, którego
>używamy na co dzień.
To to wiem :) Miałam raczej na myśli żebyś poradziła co czytać :) Jakich rzeczy szukać.

>Sav, ummm, your use of "old timer" suggests an old man. :)
Och, co za niefart ;)
>To to wiem :) Miałam raczej na myśli żebyś poradziła co czytać :)
>Jakich rzeczy szukać.

1. Wszystkie materiały do IELTS przygotowują pod kątem akademickiego angielskiego ściągnąłem kiedyś z sieci ponad 5 GB materiałów, życia Ci nie starczy żeby to przerobić biorąc pod uwagę, że to w 99,9% pdf. Myślę, że sporo możesz znaleźć na isohunt bez problemu.
2. Zobacz jakie książki będziesz mieć na pierwszym roku wybranego kierunku i je przeczytaj :)
Not at all. here ‘my old timer ‘ is a real butch who ‘s only missing a mustache.
She is a saucer-eyed buffalo Big Bertha chubbette whose very name strikes terror into any mack's heart. :)
Given the images you have conjured up, I'm convinced "she" has a moustache.
:)
"ick"
Okej, no to od teraz mogę się brać za ciężką pracę (chociaż patrząc na to jakie łatwe są german czy math II, nie będzie jej aż tak dużo ;p - naprawdę, przez co oni nas przeprawiają w tej Polsce ?? xD )

Thanks a lot to you all ;)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie