niech mi ktoś napisze dwa maile po angielsku...

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 49
poprzednia |
niech mi ktos napisze dwa maile ....
pierwszy:
razem z rodzina planuje wizyte w anglii na kilka dni. pytam o kontakt i o pokoje /zakwaterowanie/ dla rodziny. zostajemy tam na trzy noce. chce sie dowiedziec o pogode i ile jest wolnych pokoji i ile one kosztuja. hotel nazywa sie Cresta Lodge a email to [email]

drugi:
hotel w ktorym planuje zostac lezy blisko domu mojego angielskiego przyjaciela. mam mu napisac email mowiacy o tym kiedy przyjezdzam i zaproponowac ze mozemy sie spotkac kiedy juz tam bede.

bardzo prosze niech ktoś pomoże mam to na jutro :)
pierwszy:
razem z rodzina planuje wizyte w anglii na kilka dni. pytam o kontakt i o pokoje /zakwaterowanie/ dla rodziny. zostajemy tam na trzy noce. chce sie dowiedziec o pogode i ile jest wolnych pokoji i ile one kosztuja. hotel nazywa sie Cresta Lodge a email to [email]

Mniej wiecej przetlumaczylam, ale duzo rzeczy nie rozumiem i nie wiem, a'la jak mozesz pytac o kontakt, skoro masz ich e-mail, czy ile kosztuje sam nocleg, czy na przyklad nocleg z wyzywieniem. Jaki chcesz pokoj (iloosobowy)??? etc

My family and I are planning a trip to England for a couple of days. We would like to stay at your hotel three nights. Have you any free rooms? I also would like to know how much do you charge per night? Is everything included? And what's the weather like? I would be very much grateful to you for answering my questions. Please, let me also know how can I contact you? Best regards, XXXX
Bradzo dziękuje teraz prosze jeszcze tylko o drugiego maila :)
Nie ma za co and don't you worry. Zaraz Ci przetlumacze e-mail nr 2, tylko robie jeszcze swoje rzeczy na komputerku...
a potem podaj nr konta,
należy Ci się parę złotych.

pozdro!
podziwiam i wspolczuje, czego to sie domysl...
drugi:
hotel w ktorym planuje zostac lezy blisko domu mojego angielskiego przyjaciela. mam mu napisac email mowiacy o tym kiedy przyjezdzam i zaproponowac ze mozemy sie spotkac kiedy juz tam bede.

Hello XXX, I am coming to TTT and I am planning to stay YYY days at Hotel ZZZ. I know it is near your house, so it would be easy for us to meet. Please, let me know, if you think you might be able to find some time for me. I am looking forward to seeing you again. Regards, XYZ

XXX - imie przyjaciela
TTT - nazwa miasta/ panstwa
YYY - liczba dni
ZZZ - nazwa hotelu
XYZ - twoj podpis
Kildy, chetnie zatrudnilabym Cie jako swojego menedzera:-D
Ale prawda jest taka, ze wielka "pomoc" to z mojej strony wcale nie byla... Kilka zdan, ktore mi zajmuje zaledwie pare minut, a Komus to moze sprawiac trudnosc, wiec co to za problem pomoc....
but there are a few mistakes in the e-mail above:>
I meant the first e-mail in English
So, correct my mistakes....
ok, here you are:

My family and I are planning a trip to England for a couple of days. We would like to stay at your hotel three nights. DO YOU HAVE any free rooms? I also would like to know how much YOU CHARGE charge per night? Is everything included? And what's the weather like? I would be very much grateful to you for answering my questions. Please, let me also know how I CAN contact you? Best regards, XXXX

to tylko kilka, ktore zauwazylem. Ale dlaczego jestem wredny tutaj:
widzisz, na tym forum kilka osob zwiazanych z angielskim w rozny sposob (zazwyczaj anglisci nauczyciele, tlumacze, studenci itp) ogolnie nie lubia, gdy ktos prosi o zrobienie czegos za te osoby. To jest po prostu pojscie na latwizne, a my potem uczac w szkole takie perelki wychwytujemy, ze uczen na zajeciach kiepski, a prace domowe robi na wysokim poziomie. Dlatego tez napisalem wczesniej, ze z jednej strony to Ciebie podziwiam za chec pomocy, a z drugiej wspolczuje, ze dalas sie nabrac. A ze to byla niedziela, wiec jestem w 99% pewien, ze delikwent, ktory rozpoczal ten watek, potrzebowal tego na zajecia do szkoly.

pzdr.
Exactly, mr Julek, exactly!!!
a przede wszystkim mnie odrzucil pretensjonalna nazwa watku!
dobrej nocy, ja po trudach sprawdzania wlasnej pracy mgr ide spac.(ooo! a moze: NIECH mi sprawdzi ktos na forum!:>

pzdr.
jeszcze jedna rzecz,
uczniowie potem są zaskoczeni, że nie każdy belfer to ciemniak nie widujący kompa na oczy i jak im się oczka ze zdziwienia otwierają, jak wypracowanko jest opatrzone ślicznym dużym NDST z adnotacją: praca niesamodzielna, kopia z www.ang.pl/forum.php......(dokładny adresik),
jak mam ochote załączam nawet printa na dowód.

a spodziewali się piąteczki,
co niektórzy nawet liczą na 6,
nawet się wykłócają, że przeciez nie ma błędów,
że do dyrekcji pójdą,
a ja na to, prosze bardzo pokój nr 6...

ps można nawet zarzucic naganę za próbę oszustwa...

pozdro!
>>>>ooo! a moze: NIECH mi sprawdzi ktos na forum!:>
>
jasne, już zadzieram kiece i lece! ;-)))

poprosze dostarczyć wydruk w oryginale,
a sprawdzę ci ją na ogniotrwałość ;-)

istnieje tez całkiem ciekawa metoda wodna, nawet rzeczna

a i wietrzna przy sprzyjających warunkach, wymaga co prawda nieco dopracowania

ajem rili weri hełpful;-)

a tak serio to jakbyś potrzebował pomocy to zapraszam na maila,
jest gdzieś na forum podawany. jaki masz temacik?
nie no cos Ty, praca mgr ma byc moja i tylko moja. Studiuje 5 lat fil. wiec co by ze mnie byl za anglista, gdybym nie potrafil sam jej przejrzec.

ale grunt, ze chwycilas o co mo chodzi:)))

a pisze (wlasciwie juz nie pisze, bo skonczylem w grudniu) o Tok Pisin :)))

ok, pzdr, czas do pracy!
no wlasnie, wlasnie...

potem jeszcze gowniarze maja pretensje, ze tak pieknie, takie slowka, taka grama, a banka :>

tez nie lubie czegos takiego.

pzdr.
Mr Julek

zgadzam się, sama miałam takie przypadki :)) ale moi juz wiedzą, że ja dosć dużo czasu spędzam w necie, więc uważaja co oddają (ale zawsze może to byc korepetytor, znajomy itp).

dlatego tez pierwsze klasy, raz , dwa razy piszą w domu a potem juz na lekcji i nie ma problemu (tz potem ja mam poprawiajac:)) :))

przyznam, że sama czasami coś tu komuś napiszę (trochę, żeby poćwiczyć tłumaczenie, zawsze to ktos poprawi, albo przetłumaczy na swój sposób), ale dłuższe teksty omijam szerokim łukiem. Szczególnie denerwuja mnie prośby o napisanie ktrótkiego dialogi i czytam sobie dokładnie rozmowa sterowana z repetytorium


na jaki temat praca??? to już 'finishing touches'??

pozdrawiam i idę nauczać (choć może nie będzie kogo, dziś w końcu 21??)
Czesc Iwona!

widzisz, napisanie malej rzeczy - nie jest dla mnie problemem. Tutaj mi sie nie podoba tytul watku i w ogole - dwa maile - pewnie ktos teraz sie cieszy, ze nie musi przepisywac na przerwie pracy tylko moze spokojnie na papierosa wyskoczyc:> a potem nieswiadomy niczego nauczyciel wstawi tej osobie 5! (oby nie!)

a praca mgr: a takie tam, procesy slowotworcze w Tok Pisin,
tak tak, to juz 'dopieszczanie', wylapywanie bledow itp itd. no big deal!:) ale sprawia mi to ogromna przyjemnosc (moze ja zboczony jestem, ze lubie pisac;)))

pzdr.

pzdr.
>fil. wiec co by ze mnie byl za anglista, gdybym nie potrafil sam jej
>przejrzec.

Oj Mr Julek....swoją zwłaszcza długą czasami najtrudniej:))
Człowiek czyta to dziesiątki razy, a potem już nawet literówki czasami trudno zauważyć.
:P
Dear Mr Julek,

Nie ucze sie angielskiego od kilku lat, wiec sie z Toba absolutnie nie kloce, co do moich bledow (w szczegolnosci, ze jak piszesz studiujesz filologie....), ALE! w ogole nie rozumiem (a naprawde chcialabym zrozumiec:-), dlaczego jest wedlug Ciebie bledem: "Have you any free rooms?" i "How much do you charge per night?". Upieralabym sie przy swoim............... Co do "CAN" - sprawa jasna. Nie mam wątpliwości.
Pozdr:-))

P.S. Co do dyskusji o odrabianiu zadan domowych... tez jestem przeciw. Tylko ze tego typu tlumaczenia sa moim jedynym kontaktem z j.angielskim, ktorego niestety zapominam.... a w prywatnej korespondencji nikt bledow mi nie sprawdzi, za to na forum.... Widzisz, sam mnie poprawiles, wiec na drugi raz jest szansa, ze napisze poprawnie.....
>P.S. Co do dyskusji o odrabianiu zadan domowych... tez jestem przeciw.
>Tylko ze tego typu tlumaczenia sa moim jedynym kontaktem

Albo jest się ZA albo PRZECIW.
Nie można być i 'za' i 'przeciw'
No, to napisalam, ze jestem PRZECIW. Pozdr.
Giustina - pozwolę sobie odpowiedzieć za Mr Julka.

czy masz - albo 'have you got any ...?' albo 'Do you have any ...?'

a 'how much do you charge? ' byłoby ok, gdyby nie to, że całe zdanie brzmi 'I'd like to know how much ...itd (czy jakoś tak początek) i w tej sytuacji masz tzw PYTANIE POŚREDNIE i szyk musi być jak w zd. twierdzacym
ja swoją pracę, po napisaniu i przyjęciu, oglądałam ze 150 razy i męczyłam tym samym wszystkich wokół :)) wiekszość znajomych nie weidziaa o co =w niej chodzi, ale były zdjęcia, to oglądali sobie zdjęcia :))

a tak w ogóle, też pisałam z językozn.
wiem wiem -zdaje sobie z tego sprawe, ale mam jeszcze promotora, ktory mam nadzieje, wychwyci mi bledy, i jeszcze panuje dac do editingu:D

ale nie smiem sie z Toba nie zgodzic: ja przegladem ostatnio B.A. to wychwycilem literowke w spisie tresci:/

pzdr i milego dnia (u mnie wreszcie slonecznie, choc wciaz troche sniegu:/
mi sie czasami juz nie chce mowic o czym jest moja praca:) bo 99% ludzi pyta: ki diabel, a co to ten Tok Pisin? gdzies to wynalazl? a co to pidzin/kreol? ehhh ale tego nie przeskoczy sie:)

inni pisza o zyciu seksualnym w akademikach czy psychologicznych podstawach wagarow, ja pisze o pidzinie:DDD

p.s. a o czym Ty pisalas?
Iwonabp, dziekuje za wytlumaczenie - dotarlo do mnie (chyba:-)). Pozdr.
już tu kiedyś pisałam o mojej pracy, pod innym nickiem (do którego zgubiłam hasło, potem mialam nowy komp i tak musiam ustawić wszystko od nowa). Pisałam z semantyki, o metaforach (verbal & pictorial) w reklamie polskiej i brytyjskiej na podstawie teorii wysunietej przed Lakoff'a i Johnsona w ksiażce 'Metaphors we live by'. Tzn próbowałam udowodnić (i się udało, bo obroniłam :)) że ta teoria może również odnosić sie do wspóczesnych reklam w prasie. Musiałam też zachaczyć o metonimie, bo recenzent miał hopla na jej punkcie i oczywiście maglował mnie o metonimii na obroni i miał 'żal' że tak mało w swojej pracy poświęciałam metonimii wlaśnie. A mówią żeby zawężać temt pracy mgr????

Ale bardzo miło wspominam :))
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 49
poprzednia |

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa