Nie jestem pewna, do czego się odnosiłaś, mówiąc o przypadku, aczkolwiek nie jest to chyba ważne.
Cienko? Masz rok. Wiesz, ile można zrobić przez taki czas? Pod warunkiem oczywiście, że chcesz angielskiego się nauczyć. :) Nie zaczynasz od podstaw - a więc, jeżeli będziesz uczyć się codziennie w odpowiedni sposób, powinnaś poradzić sobie bez problemu (jeśli chodzi o poziom podstawowy przynajmniej, chociaż na wyższym poziomie pewnie też dałoby się opanować, ale dużo czasu musiałabyś poświęcić). Oczywiście, to nie znaczy, że nie będziesz robić błędów. Ja też je robię, w polskim również i raczej nigdy to nie ulegnie zmianie. Najważniejsze, by mieć większy zasób słów oraz nie popełniać błędów niemal w każdym zdaniu. Poza tym, po Twoich odpowiedziach widać, że nie jesteś człowiekiem, który tak po prostu odpowiada sobie na pytania przez kogoś zadane. Oczywiście, to nic złego i uczysz się dopiero - tak więc nie obwiniaj się, że piszesz tak a nie inaczej. Moja rada mała - nie używaj zbyt często słowa "because". Można się łatwo obejść bez niego. Uczniowie po prostu za często go używają i tyle. Poza tym, spróbuj odpowiadać bardziej żywo - wyobraź sobie, że odpowiadasz na pytanie żywej osobie.
Nie wiem, czy się spotkamy. Nie jestem osobą, która cały czas siedzi i sprawdza (no chyba, że mnie ktoś poprosi, wtedy sprawdzę), ale czasami... czemu nie?
Powodzenia w nauce. :)
Ale napisałam dużo, heh.