Lekko zdegustowana

Temat przeniesiony do archwium.
Hejka!
Wiecie co, czytam sobie i czytam i jestem lekko zdegustowana...tzn. chodzi mi o to, że ludzie wypisują tutaj dłuuuugaśne teksty po polsku i mówią, Pomóż przetłumaczyć. Niech idą do tłumacza. Spoko jeśli ktoś napisze i mówi Proszę sprawdźcie!
Ok. napracował się ale czegoś tam mu jeszcze brakuje.
Kurde ludzie nie przesadzajcie
Ciekawa zycia
Moze tez zauwazysz, ze przypominamy ludziom to samo - my sprawdzamy i poprawiamy ale niemamy zamiary za nikogo domowe zadania odrabiac. A jeszcze jak ja zwroce komus uwage na jego bledy, to sa krzyki, ze osobe moze w jakis sposob obrazilam.
Nie no w ogóle masakra. Człowiek chce pomóc, a w sumie się tylko denerwuje...ale chyba nie warto. Heh
Pozdrówka i dobranocka
Terri mam do Ciebie pytanie, jeśli oczywiście mogę o to pytać, jak długo Uczysz się angielskiego? Czy może Pochodzisz z UK?
Uczysz angielskiego?

Pozdro
Ciekawa Zycia
Moze poczytaj ten wczorajszy watek, ktory zaczal swoje zycie jako taki normalny watek -a skonczyl sie na krytyce mojej osoby - tam wszystko jest.
@terri - nie mam nic do ciebie i uwazam ,ze nie neguje twojej swietnej znajomosci j.angielskiego jesli jednak ten tekst nie byl pisany z ironia:

"Tak Karolinko,
waly wyszly - mozesz przeczytac dokladnie, jakiej szkody Ty wlasnie narobilas.
I przy tym, mnie solidnie obrazilas, odnoszac sie do mnie jak do kolezanki z podworka.
Na drugi raz, jak chcesz poprawiac 'nativa' (ktory tutaj jest na forum ponad 2 lata), to prosze, nie mow takich rzeczy ze ' because i cause' sa zmiennie - i nie kieruj ludzi do 'byle jakich ksiazek', zeby potwierdzic twoje teorie - jak takie ksiazki nie istnieja."

To smiem stwierdzic ze jestes troche zadufana w sobie :P Zauwaz ze twoj nick to "terri" a nie "terri(native)" i nie kazdy wie ze jak cos napiszesz to tak jest :P

pozdrawiam i mam nadzieje ze przemyslisz to co napisalem :)
chociaz nie jestem po stronie karolinki ,bo nie lubie jak ktos chce byc madrzejszy niz jest i wmawia komus jakies rzeczy,ktorych sam nie jest pewien a udaje ze jest (jak z tym because).
Terri,
ty to masz cierpliwość.
Podziwiam nieodmiennie. Ja już dawno się poddałam.
Obiecalam sobie, ze nie bede sie juz wlaczac do tych dyskusji, bo wiecej z tego szkody jak pozytku, ale po tym wpisie musze cos powiedziec.
Bylam (czego bardzo zaluje) jedna z osob, ktora sie przylaczyla do tego wczorajszego polemizowania, ale teraz uwazam, ze bylo to zupelnie niepotrzebne. Ludzie, przestanmy na siebie "szczekac" - to naprawde niczemu nie sluzy.
Zostawcie juz Terri w spokoju - ona naprawde wie o czym mowi i stara sie pomoc.
Terri - once again - my apologies. Won't happen again.
Frantic -
Tak, zgadzam sie z toba. Przeciez nie moge oczekiwac od nikogo, kto tutaj jest pierwszy albo drugi raz, zeby od razu wiedzial ze jestem nativem - (aha - znaczy ze moj jez. Polski na tyle sie poprawil, ze ludzie sie myla). Ale co ja (teraz wiem jak po prostu glupio mysle) i inni forumowicze oczekujemy, to troszeczke szacunku od nowych osob ktore tutaj cos napisza - i to wlasnie dlatego.
La Belle..
Wielka szkoda, ale trzeba walczyc do konca.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Kultura