umowa o dzielo/umowa zlecenie...????

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 68
poprzednia |
hej!blagam was pomozcie mi!!pisze cv ale nie moge nigdzie znalezc brytyjskich odpowiednikow umowy o dzielo i umowy-zlecenie.. w ogole nie wiem,czy w ich systemie funkcjonuja takie rodzaje placy ale jesli nie,to jak mam to wyjsnic?macie jakis pomysl?dzieki z gory:)pozdrawiam
Masz słuszne wątpliwości. Ekwiwalenty tych nazw w języku angielskim to temat-rzeka.
Wyszukaj w Google\'u w ten sposób: grupy dyskusyjne -> zaawansowane wyszukiwanie w gr.dys. -> szukana fraza: umowa o dzieło, grupa: pl.hum.tlumaczenia
Umowa o dzieło to może być \"contract for a specific work\".
W GB oczywiscie nie ma takich kuriozów, jak u nas.
Pamietam z zajęć, ze umowa o dzieło to np: contract for fulfilling a task.
Brzmi dziwacznie i podejrzewam, że nikt nie zrozumie, o co Ci chodzi, jesli nie dolaczysz szczegolowego opisu.

Moze po prostu napisz \"temporary contract\"?
dzieki!!!:)to znaczy ze jakos musze wykombinowac...normalnie nie zawracalabym sobie tym glowy,ale oprocz normalnej pracy robie tez ankiety i jak wyjasnie inaczej,ze mam dwie prace na raz i jeszcze sie ucze:Ddzieki jeszcze raz:)))pozdrawiam
Tez \"popieram\" \"temporary contract\", moze tez byc \"fixed-term contract\".
:)
Umowa zlecenia - mandatory contract/agreement
Umowa zlecenia - mandatory contract/agreement
temporary contract nie jest wlsaciwe, bo to oznacza umowa na czas okreslony, umowa pozyczki, kredytu, czy niektore umowy o prace tez sa umowami czasowymi, wiec termin ten ma szersze znaczenie niz umowa o dzielo czy zlecenia...
Też mi się tak wydaje, jakem pracownik zatrudniony na umowie na czas określony
ojjjjjj jjjjjjjjjjjjooooooooooooooooojjjjjjjjjjjj :))))))))))))

widze, że w pewnych chwilach ci nauczyciele, którzy nas tak męczą (ci pseudo mAgISTROWIE) i ci tłumacze, którzy tak sie wymądrzają , wykładają sie na przyziemnych pytaniach. Niektórzy mądralińscy nie zawierają w ogóle głosu, czyżby to było z powodu ich wiecznego bycia rozbawionym.aż do.śmierci i braku jakiejkolwiek prawdziwej kompetencji ????
Podaj jakieś konkrety, co?
Tak \"mg\" ty jesteś konkretnym przykłądem debila, który coś tam umie, a uważa sie za pępek świata, przykre tak jak w przypadku większości nauczycieli !
Pokaż, co umiesz.
>ojjjjjj jjjjjjjjjjjjoooooooooooooooooj
> jjjjjjjjjjj

a poza tym wszystko w porządku?
Ktoś z rodziny już wezwał pogotowie.
>widze, że w pewnych chwilach ci nauczyciele, którzy nas tak męczą (ci
>pseudo mAgISTROWIE) i ci tłumacze, którzy tak sie wymądrzają ,
>wykładają sie na przyziemnych pytaniach.

to zapewne o mg, który:
1) podał odpowiedź
2) napisał, że są z tym zwrotem problemy w tłumaczeniu
3) podał gdzie można znaleźć dyskusję na ten temat

a poza tym zabawny jesteś jeśli sądzisz, że jego nick jest od \'magistra\'. Żaden normalny człowiek nie chwali się, że jest mgr (no, może kilka dni po obronie pracy).

> Niektórzy mądralińscy nie
>zawierają w ogóle głosu, czyżby to było z powodu ich wiecznego bycia
>rozbawionym.aż do.śmierci i braku jakiejkolwiek prawdziwej kompetencji
>????

No cóż, postaram się to przystępnie wytłumaczyć:
1) jest niedziela
2) są ludzie, którzy nie siedzą non-stop przed komputerem
3) są też ludzie, którzy zamiast siedzieć w niedzielę w centrum miasta wolą sobie zrobić 60 km wycieczkę rowerową i trochę poleżeć nad jeziorem - i (surpise, surprise) nie zabierają ze soba laptopa.
4) niektórzy również przed napisaniem czegokolwiek sprawdzają co napisali inni i jeśli jest już podana odpowiedź, to po prostu nic więcej nie piszą - no bo poco się powtarzać?
;)
>Masz słuszne wątpliwości. Ekwiwalenty tych nazw w języku angielskim
>to temat-rzeka.

I don\'t know the intricacies of the legal contexts and the technicalities involved, but what\'s easily understandable out there (US at least) is this:
1 o dzielo - contract work/subcontract work
2 umowa-zlecenie - casual work/work on call
Okreslenie \"mandatory contract\" w GB nie istnieje, odwaze sie napisac ;). Jak sie cos takiego wstawi w CV (momo, ze sie \"dobrze z polskiego\" tlumaczy to wiekszosc pracodawcow nie bezie miala zielonego pojecia \"z czym sie to je\").
\"Fixed-term\" wystarczy albo nawet \"temporary\", nikt sie nie bedzie wypytywal o czszegoly i niuanse pisemnego kontraktu, ktory \"ktos-tam-kiedys-tam-gdzies-tam\" podpisywal. To tak jak ktos chce przetlumaczyc polska \"mature\" (najprosciej A\'Level - bo to \"rozumieja\").
Moim zdaniem nie ma sensu tlumaczyc \"slowo w slowo\" rzeczy do CV, ktore obcokrajowiec ma ogladac. Najlepiej \"dopasowac\" cos co oni znaja. Jak ktos zobaczy takiego \"dziwolaga\" to podejrzewam, ze (z lenistwa nawet) nie bedzie mu sie chcialo domyslac co to moze byc i CV wyladuje w koszu na smieci.

:o)
cebulka czy ty skonczylas jakies studia filologiczne?jesli tak to jakie?pytam z ciekawosci poniewaz widze ze b duzo wiesz ,tez bym kiedys tak chciala:)
hi-hi, Ale z Ciebie kokiet!

Moja, jak to nazwlas, \"wiedza\" to tylko z zycia a nie z wyksztalcenia. Siedze w Anglii od ponad 8 lat, nawypelnialo sie tych podan to \"wiem\". Na poczatku to tez chcialam zeby wszystko sie \"zgadzalo\". Teraz to wiem, ze takie rzeczy najlepiej \"tlumaczyc\" dopasowujac do \"ichnich\" warunkow. Pewnie, jak sie da przetlumaczyc \"ladnie i z sensem\" dla obu jezykow to super...ale czasem niestety trzeba urzadzac \"zonglerke\"... ;) - no ale nie az taka zeby klamac oczywiscie.
:o)
I właśnie ta oto skromna Cebulka jest wyśmienita. Ona wie o wiele więcej niż chwalipięty, które ledwo co i byle gdzie zrobiły mAgISTERKE i ci którzy są rozbawieni. aż do . śmierci ;)))))) Szkoda tylko, że to właśnie cebulka nie może sie legitymować dyplomem filologii....... ale trudno tak to już jest Cebulko, nie martw sie tym głupkom sie po prostu udało zdobyć dyplomy - Ty i tak jesteś lepsza. Żaden kretyn nie nauczy sie w kraju tyle ile ty nauczyłaś sie za granicą w ciągu tych ośmiu lat. CEBULKO JESTEŚ TU NAJLEPSZA !!!!!

Wyjdziesz za mnie ???

KOCHAM CIĘ !
> Żaden kretyn nie
>nauczy sie w kraju tyle

jasne, no przecież my anglię to tylko na widokówkach widzieliśmy.
Co nie zmienia faktu, że ani ty, ani mg nie dali żadnej przybliżonej nawet odpowiedzi (poza contract for a specific task, ha, ha to dobre, ale jeśli tę ankietę będzie wypełniał płatny morderca), na pytanie dotyczące codziennej angielszczyzny, w typowej, życiowej sytuacji. To czego was uczą? I czego wy właściwie uczycie? I chyba tylko o to chodzi panu Żywieckiemu.
mg dał odpowiedź, dlaczego ja nie jest powyżej (nie wiem czy jest sens powtarzać, bo tamto było dosyć jasne).

a poza tym:
1) jeśli ktoś pisze cv - to z reguły nie pisze jaka forma umowy o pracę była zawarta
2) jeśli już to pisze, to niestety nie można napisać jakoś tam mniej więcej, jeśli coś nie istnieje to trzeba to napisać opisowo, a nie jakoś tak podobnie - wiele nieciekawych sytuacji było, kiedy ktoś wytłumaczył coś mniej więcej.
3) contract for a specific task - moim zdaniem świetnie pasuje do mordercy
4) codzienna angielszczyzna a oficial business english to zupełnie coś innego - poczytaj sobie coś innego niż nieudolnie napisane cv to się przekonasz.
Oj Panie Zywiecki, Panie Zywiecki ;o)

My tu sie wszyscy \"produkujemy\" jak mozemy. Ja moze dorzuce cos \"zyciowego\" ale na przyklad z gramatyki to wole trzymac gebe w kubel. A juz wytlumaczyc \"co - i dla czego\" - to zapomnij. Wiec to niesprawiedliwie jak sie mnie tu tylko kadzi. A niektorzy ludzie tutaj sa jeszcze lepsi bo potrafia \"i to - i to\". Poza tym ostrzegalam nie raz, ze sie nadme jak balon, wybuchne i bedzie smierdzialo! ;o)

A za Pana nie wyjde bo juzem zajeta. ...i O!
;o)
Ciapcius, ty nie masz pojecia o tlumaczeniu. Poczytaj na pht i proz (jezeli wiesz, o czym mowie), co juz napisano na temat tlumaczenia tych dwoch terminow i wtedy mozesz kogokolwiek krytykowac. Po oprocz rzygania po tym swoim okocimiu to ty nic nie potrafisz.
Cham! (ten cep od browarów, rzecz jasna)
Po co karmicie trolla?

Widac, ze p. Zywiecki widzi jedynie to, co chce zobaczyc.
A w takich przypadkach nie pomaga zazwyczaj nawet najlepsza argumentacja.

I wez tu czlowiekowi tlumacz, ze mg to nie od magistra, a na pytanie, na ktore nie ma jednej slusznej odpowiedzi, nie bedzie tylko jednej odpowiedzi.
Skoro on ma jasną wizję swiata....
Do rozważenia:
http://tinyurl.com/52xst
http://tinyurl.com/4egs2
http://tinyurl.com/4t39j
http://tinyurl.com/4lqzr

No, kolega Grzesiu się spieni.
A to \"na pytanie dotyczące codziennej angielszczyzny, w typowej, życiowej sytuacji\" dodaję do kolekcji. Anglicy nie znają umowy o dzieło, więc co to za typowa sytuacja. A termin prawny to nie jest codzienna angielszczyzna. Toś się popisał, chłopie. Nice try.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 68
poprzednia |

 »

Studia językowe