Youth Exchange Center

Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 237
NIe polecam YEC. Jetstem obecnie z tej firmy na programie i powiem krotko zalatwili mi nocleg za 25£. Pozatym mowili zezanjdziemy tam tansze zakwaterowanie tylko zapomnieli powiedziec zebym ze 300£ zabral ze soba bo tutaj trzeba zaplacic kaucje BOND zeby miec zakwaterowanie. W rzeczywistosci mozna miec nawet pieniadze ale bez pomocy anglikow z pracy mieszkania nie mielibysmy. Tak wiec jak ktos mowi ze po podrozy do angli przez pierwszy tydzien brak zakwaterowania to nie taki problem jest w bledzie. Poza tym w YEC skaldalem deklaracje na 6 miesiecy a okazalo sie ze dostalem na 4 miesiace wiec jak obliczylem koszty zwroca sie dopiero po 2 miesiacach pracy a te nastepne dwa miesiace to dopiero zarobie. Przyznam szczerze ze w polsce przez 4 miesiace zarobilbym to samo. Pozatym dostalem obietnice od YEC ze po 4 miesiacach napewno nam firma przedluzy kontrakt a tu odrazu z gory powiedzieli w ze to niemozliwe. Pisalem w tej sprawie do YEC i wiecie co do tej pory odpowiedzi nie otrzymalem. Powiem krotko YEC to NIEKOMPETENCJA, OBOJETNY STOSUNEK DO KLIENTOW ZA GRUBE PIENIADZE. BEDE MUSIAL TU SZUKAC CZEGOS INNEGO BO ZA 3 MIESIACE KONIEC KONTRAKTU.
Z tej strony wasz pan i Wladca Bawol.Jestem w UK gdzie dostalem sie dzieki szlachetnosci biura YEC oddzial w Gliwicach( pozdrownienia dla uroczego Pana Michala ze stolika 1 )...nic sie w prawdzie nie zgadzalo co bylo w otrzymanym przeze mnie placemencie ale...to juz sral pies. Powiem tak zaplacilem 3 tys. zloty za znalezienie pracy....dobrze zarabiam...ale co z tego jak dalej kuruje sie z tego stresu ktorego dostarczyl mi YEC.Teraz juz wiem, ze jak ktos chce jechac do pracy zagranice niech dobrze przekartkuje mape i znajdzie potencjalne miejsce gdzie pracy jest w brod....bo tu gdzie jestem takich szczesciarzy jest masa.Tak wiec polecam kazdemu szukanie roznych miejsc samemu a nie za posrednictwem firmy Krzak zwanej YEC....jestem dzis w dobrej kondycji psycho-fizycznej wiec nie nasle moich rgogatych przyjaciol na ul.Zwyciestwa w Gliwicach...ale to sie moze zmienic...pozdrawiam i odradzam serdecznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!BAWOL
Widze ze popieprzone biuro YEC pana Glijera nadal zyskuje "swietne" opinie.. no nic.. mam nadzieje ze sie dlugo juz nie utrzymuja i pojda wszyscy na bruk i nie beda wiecej ludziom nerwów psuć...
P.S. Do kopania rowów to oni może i się nadają :P:P:P:P
pewnie YEC na jesien zmieni nazwe zeby znowu oklamywac i robic w konia ludzi :]
To moze zrobilmy cos co nie pozwoli nam zapomniec o tej firmie i ostrzec innych? Jakas antystrone internetowa? Jezeli zmienia nazwe to ostrzec przed nowym klonem tej samej firmy!
nasza "kochana" agencja znowu zaczyne rekrutacje sa pierwsze plakaty w gliwicach juz powieszone
trzeba ludzi ostrzec !!
mo załatwili mieszkanie za 100 funtów tygodniowo i prace nielegalną u państwa raczej niewysokich lotów,duzo by pisac o koordynacji programu przez YEC ,organizacja nie sprwdza potencjalnego pracodawcy,a wyglada to mniej wiecej tak: dzwonia i wysyłaja maile do anglików i pytaja czy nie chca pracownika z polski wysoko wykwalifikowanego w branży hotelarskiej, i jak ci powiedza że potrzebuja to oni wysyłaja, kasy nie zwrócili, stanowczo odrzadzam, i pocałujcie mnie w dupę panie lason z biura w katowcach i panie denisiuka z gliwic tez
Zgadzam sie w 100% z przedmowca!!!moi szefowie rowniez mi powiedzieli,ze oni tylko wyslali meila czy chca pracownika z Polski-a szef tylko napisal,ze tak!i to bylo cale zalatwianie za ktore zwineli 3 tysiace!!!!moj szef nic nie wiedzial o tych oplatach i bardzo sie wkurzyl i zadzwonil do nich mowiac ze to jest nielegalne itd.moj kolega ktory rowniez jechal z tego szacownego biura do tego samego miasta gdzie ja trafil do hotelu,gdzie wlascicielkami byly dwie lesby i placily mu zaleznie od humoru,raz 3 funty/godz a raz 5-nigdy nie wiedzial jaka bedzie wyplata,po czym po miesiacu go zwolnily,bo dowiedzialy sie,ze procz tej pracy znalaz druga wieczorami...a one chcialy go miec na wylacznosc,dodam ze dodatkowa praca nie kolidowala mu z pierwotna!a na dodatek na koniec one mu powiedzialy,ze YEC powiedzialo im,ze on byl menagerm hotelu w Polsce!!!jak on sie otym dowiedzial to oniemal z krzesla spadl...dziwne,ze 20 letni 'manager'jechal by do Anglii jako 'pokojowka'pracowac hehe....szkoda gadac...za co te 3 tysiace sie pytam:(
ja tez jestem juz po powrocie z UK, zgadzam sie z poprzednikami ze YEC szuka hoteli przez neta albo dzwonia do wlascicieli po 10 razy dziennie i pytaja czy chca kogos do pracy, ja trafilam na B&B w Szkocji, ogolnie moja szefowa byla ok, mialam zakwaterowanie wraz z wyzywieniem za jedyne 50 funtow i stawke na godzine wyzsza niz podstawowa, ogolnie z zarobkow jestem zadowolona bo caly program mi sie zwrocil 3 krotnie, ale praca nie byla zbyt ciekawa, w glownej mierze bylo to sprzatanie. sniadania i troche recepcji, ale jestem srednio zadowolona, chcialam jechac do hotelu a nie do B&B, nie polecam firmy YEC!!!!
JESTEM TUTAJ OSOBA Z PRZYPADKU.WBIŁEM SIE W TE WSZYSTKIE GADKI BO TEZ JADE DO UK ALE NA WLASNA REKE I WYDAJE MI SIE ZE DOBRZE POSTRZEGASZ TEGO GOSCIA BO JAK CZYTAM JEGO WYPOWIEDZI TO ON JEST TAK ZWANYM NAGANIACZEM CZYLI POTOCZNY POCIESZYCIEL A TO CALE INTERVIU TELEFONICZNE TO STEK BZDUR WIESZ CZEMU BO SAMA NAZWA WSKAZUJE NA ROZMOWE BEZPOSREDNIA U PRACODAWCY I Z PRACODAWCA A NIE PRZEZ TELEFON.Z MOICH OBSERWCJI TEGO WASZEGO YEC (Jestes Eleganckim Cymbalem) WYNIKA ZE WSZYSTKICH WAS WYROLUJA NA KASKE A PRZECIEZ O TO CHODZI POZDRAWIAM I ZYCZE POWODZENIA BO TEGO BEDZIE WAM NAJWIECEJ POTRZEBA NARA
WIARA CZYNI CUDA ALE NIE W WASZYM PRZYPADKU !!!
Ja wycofalem kaske z Yec 5 miesiecy temu i pojechalem z innego biura do innej pracy, zaplacilem jedynie za bilet autokarowy oraz 100 zł prowizji. trafilem do pracy w ktorej nie musialem pracowac przez 12 godzin, zarabialem wyzej od najnizszej krajowej, na nastepny rok mam tam drzwi otwarte a co najwazniejsze daj a od razu umowe na stale . gdy opwiadalem znajomym anglikom o histori z Yec to za glowy sie lapali.

generalnie chcialbym aby YEC dostalo w jakis sposob nauczke , bo musieli niesamowita kase trzepac z samych odsetek od kwoty jak nazbierali od nas. przecie z to takie proste oferowac Gwiazdke z Nieba pobierac pieniadze a potem doprowadzac Ludzi do takiej desperacji ze chcs juz tylko zwrotu pieniedzy i nie domagaja sie zadoscuczynienia.
a moglbys podac z jakiej agencji znalazles prace?? bo szukam czego na nastepny rok jak co zagadaj na [gg]

mozna by uprzykrzyc zycie YEC tylko jak?? zrywajac plakaty?? czy jak ?? juz sa ich plakaty wszedzie i pelno ich ulotek
YEC = OSZUŚCI
mysle ze najlepsza nauczka dla YEC to bedzie skarga w Wojewodzkim Urzedzie Pracy
tylko kto zlozy to skarge ??
chyba chetnych nie zabraknie...
wlasnie widac ilu jest chetnych
firma YEC zaskoczyla mnie dzis po raz kolejny ale tym razem pozytywnie, wyslali mi cerrtyfikat odbycia praktyk, ktore mialam skonczyc w listopadzie a i tak wrocialm wczesniej czyli pospieszyli sie tym razem:)))
jak dali "dupy" to teraz probuja sie ratowac i mydla oczy jakimis certyfikatami ktore sami mozemy sobie zrobic
czesc wszyttkim
co sie oczytalam o Youth Exchange Center :)
mam pytankow wniesli nowa oferte praca na lotniskach w cateringu i mam ochote sie zapisac ale czym wiecej czytam tym mniej mi sie chce jechac z tego biura
jak ktos ma jakies nowinki na ten temat to prosze o kontakt
moj nr [gg]
dzieki i pozdrawiam
w zeszlym roku tez byly lotniska, tylko one byly bardziej mniej sprecyzowane niz hotele, mowi ze bedzie zakwaterowanie a potem ze trzeba sobie samemu szukac, mowili ze bedzie dojazd z miejsca zamieszkania a potem ze samemu sie organizuje dojazd
tez myslalem o lotniskach ale tak samo jak hotele jedno wielkie oszutswo
placisz im za znalezienie pracy na stonach internetowych
ciagle klamia w tym yec i za kazdym razem mowia co innego
radze Ci jak chcesz miec zdrowe nerwy to odpusc sobie ta agencje jedz najlepiej tam sama a nie przez agencje, a jak juz to napewno nie z tej
omijaj yec z daleka
Cześć. Mam dylemat. Mam koleżankę w Irlandii. Mogę do niej jechać. Będę miał mieszkanie gratis ale musze sam szukac pracy,a nie jestem pewien mojego ang. Nigdy nie rozmawiałem po ang. Albo moge pojechać z YEC. Wtedy BYĆ MOŻE znajda mi pracę, ale musze wybulić 3000 dla nich + mieszkanie. PORADŹCIE MI CO ROBIĆ. Próbowac sam szukac w Irlandii, czy zdać sie na YEC ? Dzięki za posty. Pozdrawiam wszystkich z Lublina
Drogi Cube! Jesli po przeczytaniu wszystkich tych opinii masz jeszcze watpliwosci czy spróbowac wyjazdu z ta firma to chyba cos z toba nie tak... ale jesli masz ochote na kilkumiesieczna szarpanine nerwów, oczekiwanie nie wiadomo na co np. na oferty które nigdy nie przyjda, na telefony do biura i na zwodnicze rozmowy z debilnymi ludzmi z tego biura, którzy zapewniajac Cie ze wszystko jest w porzadku i oferty przyjda, smieja Ci sie w nos.... no to prosze bardzo - ENJOY YOURSELF!!!! A jesli jeszcze stac Cie na zafundowanie im mozliwosci obrotu twoimi 3 tysiacami przez trzy miesiace.... HAVE FUN!!! Tylko nie szukaj pózniej ukojenia na tym forum... jest nas wystarczajaco duzo... Pozdrawiam.
cube82 - jesli chcesz jechac z YEC tzn dac sie oszukac naciagnac byc oklamanym miec zszarpane nerwy zyc w niepewnosci to lepiej skocz z mostu!!! lub daj te pieniadze biednym potrzebujacym ludzia a nie tym oszusta!! laseczka ktore za kazdym razem maja tam inna bajke w biurze i same nie wiedza co mowia za kazdym razem !! tylko glupio sie usmiechaja az ma sie ochote ten ich usmiech wyprostowac kijem
ja tak jak wiekszosc sie na tych oszustach sparzyla !! DO DNIA DZISIEJSZEGO BEKA MI SIE TA ICH IRLANDIA !!
ja na twoim miejscu pojechalbym do tej twojej kolezanki napewno cos zajdziesz i to za darmo znajdziesz sobie prace a nie bedziesz placil im za cos czego nie zrobia, daj nam te 3tys to tez ci zalatwimy ta prace tak jak oni zalatwoaja prace a potem oddaja kase
cube82 - daj nam te namiary na twoja kolezanke to sami z checia tam pojedziemy :D jak mieszkanie gratis :P prace znalezc tam to nie problem , jezyk tez nie problem jak ma sie mieszkanie za free
Przeczytałałam Wasze opinie o YEC i załapałam koszmarnego doła!!!Ja niedawno wpłąciłam 1 rate i po przeczytaniu tych opinii uswiadomiłam sobie jak wielki błąd popełniłam.Nie wiem czy teraz da sie odzyskac te pienadze....czy komus sie to udało..????
no to kolezanko sie wpakowalas w ladne kłopociki nie zazdroszcze
kase odzyskasz ale dopiero po 3 miesiacach od podpisania umowy( tak masz napisane w umowie ) ( ta umowa jest niezle pojebana i zakrecona na ich korzysc niestety) jezeli nie znajda ci w tym czasie lipnej pracy a jeszcze bedziesz musiala w miedzy czasie wplacic 2 rate jak tego nie zrobic to stracisz kase wiec kapa, mielem to samo z irlandia , minelo 3 miesiace termin wyjazdu juz minol , widzialem jakie jaja robia wszystkim dookola to wycofalem kase od nich
Nie polecam tej firmy .Moj syn tam zalatwial wyjazd zwodzili go 5 miesiecy az w koncu nic nie zalatwili .to bylo jeszcze przed wejsciem polski do unii .Nie wiem moze teraz sytuacja sie zmienila .Proponuje zalatwiac prace na wlasna reke w koncu jest wiele str na necie gdzie mozna sie aplikowac bezposrednio lub skorzystac z euresJak znasz angielski to nie bedziesz miala z aplikacja problemu.podaj numer tel.a ktos napewno sie z tobs skontaktuje .Oni na lato potrzebuja mnostwo ludzi , ale trezba juz szukac i wysylac cv , listy motywacyjne i najlepiej jeszcze dobre fererencje.Moj mlodszy syn wyslal do 4 firm aplikacje i po 3 dniach juz mial telefon z uk od pracodawcy.Wszystko zalezy co sie umie, jak sie zna jezyk i trzeba miec tez troche szczescia , ale mowia ze szczescie sprzyja lepszym.Im lepiej sie przygotujesz tym na wiekszy sukces mozesz liczyc.Teraz jest tyle info nawet w naszych czasopismach np.praca i nauka czy praca i zycie za granica ze znalesc prace jak ktos naprawde chce to znajdzie .Pozdrawiam
hmm ja do końca nie wierze w opinie na necie, konkurencja jest okrutna i obsmarowuje się jak sie da. Bardziej ufam opiniom znajomych.

Ja z TEE bylm w zeszłym roku i powiem tylko - było jak najbardziej w porządku. Załatwili mi zakwaterowanie na takich warunkach jakie deklarowali, nie było żadnych wałków, obsługa bardzo miła, pomogli w dojezdzie, hotel 4**** w Szkocji... bajka :D. Z moich znajomych którzy w róznych terminach tez jechali na 6 osób (2 pary i dwie inne osoby) wyjechało pięć. W wakacje nie wyjechał jeden kumpel który zgłosił się na ostatni moment i - powiem to szczerze - prawie wcale nie znał języka więc sie nie dziwie ze mu nic nie znaleźli skoro w szczycie sezonu (na pocztaku czerwca) spartolił dwie rozmowy z managerem hotelu. Nawet taki program jak opisywany tu WORK UK (bo tak sie te wyjazdy nazywaja) nie pomoże jak nie znasz języka.
Mi wszystko poszło gładko i sczerze polecam.
aha - dodam jeszcze co bardzo ważne - osoba która nie wyjechała dostała całkowity zwrot kosztów, żadna zaliczka nie była potrącona itp.
Zwróćcie na to uwage jak bedziecie wybierac firme!!!!!!
Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 237

« 

Praca za granicą