Gallus / fil.ang. / wieczorowe / poziom?

Temat przeniesiony do archwium.
Zastanawiam sie nad kierunkiem fil. ang. w trybie wieczorowym na Gallusie. Mam kilka pytan:
1. jako ze sa to studia wieczorowe czyli przeznaczone raczej dla osob pracujacych - prosze o info o ktorej sie zaczynaja zajecia ? slyszalem ze o 16 , wiec wyglada na to ze to bardziej popoludniowe niz wieczorowe
2. ile wynosza czesne ?
3. najwazniejsze pytanie - interesuja mnie licencjackie , 3 letnie. Jaki jest poziom SAMEGO angielskiego ? 2 lata temu zrobilem CAE i stad watpliwosci - czy nie bede sie nudzic na angielskim i czy jest sens zebym tam w ogole szedl ? A jesli tak , jesli bede sie nudzic to jak dlugo ?
Mysle o tych studiach bo BARDZO brakuje mi kontaktu z jezykiem i lubie go. A jak mam chodzic do longmana za 200 zl za 3 godz w tygodniu to wole bulic 500 za 'pelne studia'.
1. od 16 - 20:50 najdluzej (plus jest taki ze zajecia nie sa obciete, studiujesz tak jabys byl na dziennych, no oprocz WF)
2. 450 zl
3. nudzic sie na filologii nigdzie nie bedziesz, chyba ze masz CAE i myslisz ze jestes gosc ha ha ha
Kichu no mówiłam Ci, że czesne wynosi w gallusie na wieczorowych 450zł, a ty pytasz sie kajś tam po ludziach :)
Chyba zostalem zle zrozumiany. Mi nie chodzilo o nudy na filologii tylko o nudy na przedmiocie - angielski.
kichu nie ma takiego przedmiotu jak angielski, jest gramatyka praktyczna, praca z tasma, praca z tekstem, pisanie, konwersacje i fonetyka
A czy to prawda, ze z kazdym rokiem czesne jest podnoszone o 50zl? Czyli np. na pierwszym roku placisz 450, na drugim 500 itd? Bo tak slyszalam.
bylo tak, ale wtedy sie zaczynalo od 320zl, teraz zrobili jedna stawke od poczatku.
a za caly rok na zaocznych ile trzeba zaplacic?
chociaz... moze i dalej tak jest... bo ja na III roku placilem 550zl wiec by sie zgadzalo.
zaocznych licencjackich nie ma, na mgr sie placi 2050zl za semestr, mozna placic w ratach co miesiac.
2050 za pierwszy semestr a kazdy nastepny jakos wlasnie o 50 zl wiecej. do tego trzeba doliczyc oplate wakacyjna okolo 700 zl
Ok , zasugerowalem sie rosyjskim na gallusie i myslalem ze na fil. ang. tez tak jest.
Wiec jak wyglada poziom :konwersacji , gramatyki, pracy z tekstem, pisania ? Jaki to poziom na 1. roku ? Intermidiate ?
ps.
Ale praca z tasma ? Moze przy tasmie ;)
chlopie, na taki temat to by ksiazki mozna pisac, zalezy kto bedzie cie uczyl, kazdy poziom postrzega inaczej, teraz filologie sie zaczyna na poziomie cae/cpe.
wszystkie???
nie no mowie o angielskiej, rosyjska i hiszpanska sa od zera
Bingo! W koncu mnie usatysfakcjonowales. Troche to trwalo , ale dostalem moja wymarzona odpowiedz. Chwalmy Pana i podziekowal.
Wlasnie patrze na innego posta i naszlo mnie jeszcze jedno pytanie:
Ile/jaki procent przedmiotow prowadzonych jest po angielsku ? I czy na tych zajeciach jezykiem urzedowym studentow tez jest ang. , czy jest olewka - rozmawia sie po polsku ?

Troche potruje na tym forum , ale chce to wiedziec. Zalezy mi na bardzo dobrym poziomie.
absolutnie nie ma olewki, czasem nawet nie pozwola Ci czegos powiedziec po polsku mowiac "you should speak English", powiesz po polsku to potem musisz powtorzyc po angielsku, ale raczej nie pozwola Ci nawet dokonczyc po polsku, wszystko jest po angielsku, zaden wykladowca nawet Ci beznadziejni nie pozwolili sobie na mowienie po polsku (najwyzej jakies wstawki dla jasnosci), jedynymi przedmiotami po polsku w moim przypadku byla psychopedagogika (pani dr psychologii z US, bardzo ciekawie opowiada), socjologia, filozofia i historia anglii i USA (niestety nasz wykladowca nie znal angielskiego). Wszystkie zaliczenia i egzaminy zdajesz po angielsku (oprocz przedmiotow ktore sa po polsku, o ile takie bedziesz mial)
koleżanka, która studiuje tam rok powiedziała, ze jest ciężko i ma nawet poprawkę na wrzesień
pzdr
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Studia językowe