Jak się czują 'pierwszaki' na UAM?

Temat przeniesiony do archwium.
Hello Everybody!

Bardzo jestem ciekaw opinii studentów pierwszego roku, na temat atmofsery i sposobu prowadzenia zajęć na ifa, UAM, co wam się podoba, mam na myśli wyklady i cwiczenia... jesli o mnie chodzi to zachwycony jestem fonetyką, strasznie podoba mi się sposób prowadzenia zajęć no i to laboratorium :-)

Pozdrawiam wszystkich!
A ktoz cie uczy fonetyki jesli mozna zapytac?:)
Nie wiem, czy wypada podawać personalia tak oficjalnie (ochrona danych osobowych), uczy mnie pani, która prowadzi większość grup brytyjskich, z tego co wiem, to jest ona tą bardziej wymagającą osobą :-)
Nooom kolego z grupy ja rowniez oceniam fonetyke pozytywnie, pozostale zajecia raczej tez... wqrza mnie tylko organizacja na uamie... dlaczego dowiadujemy sie ze wyklad zostal odwolany po pol godziny czekania na niego?? Jak writing w naszej grupie albo psychologia?? (Na psyche czekalo 170 osob!) Poza tym nie bardzo podoba mi sie dojezdzanie na lektoraty do hcp... to za daleko dla niektorych... pozdro Fuki i inni uamowicze ;)
no powiedz.....
:)))

a ile osób teraz przyjmuja na pierwszy rok?
i ile zostaje na drugim roku?
(to tak z ciekawości jak jak zmiany w systemie edukacji wpłynęły na uam:)))
Czembrowska?Romanowska?:)
oj:) musicie sie przyzwyczaic ze na UAM organizacja jest taka ze jej nie ma:) student o wszystkim dowiaduje sie ostatni:) a o tych wyklady z psychologii nie boj zaby;)jeszcze sie wam odechce chodzic:)
pozdrawiam
pierwsza pani może jest i miła, ale za specjalnie to jej się kiedyś nie chciało pracować......
chyba raczej ta druga, co?
a może wprowadzić taki zwyczaj, że podaje się skroty nazwisk, tak że wszystko jest jasne tylko dla wtajemniczonych? Chyba że kogoś chwalimy
Bo jak jakiś anonim tak z nazwiska pisze...
hehe a ja wam powiem, że jestem bardzo miło zaskoczona całymi tymi studiami. myślałam, że będzie dość drętwo, snobistycznie i będzie taki mały wewnętrzny wyścig szczurów a tu tadam ... ludzie są mega fajni. moja grupa jest super. zajęcia jak narazie też mi się podobają. tzn pomijając psychologię i literaturę. masakra. a co do fonetyki to narazie jest zabawnie ;) śmiesznie gdy cała grupa chodzi i porozumiewa się dwoma słowami - "potato, tomato".

moje odczucia jak najbardziej pozytywne.

a z których grup jesteście?
hehe, cześć T... z mojej grupy no 9:-) domyslilam sie ze to Ty, bo tylko w naszej grupie mowi sie o "potato i tomato"! hehe Ja tez jak na razie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona ludzmi i zajeciami chociaz literatura to rzeczywiscie przesada:P Pozdrawiam!
co Wam się tak nie podoba w literaturze? Pytam z ciekawości bo na pierwszym roku to był mój ulubiony przedmiot, mimo iż utwory, któe należało przygotować na ćwiczenia do łatwcyh nie należały. Czy macie na mysli ćwiczenia czy też może migające z zawrotną prędkością slajdy prof S. na wykładach? :)
pzdr
i ćwiczenia i wykłady. nie cierpię literatury i to jest mój problem. zdecydowanie bardziej lubię gramatykę i te inne pierdoły. a slajdy prof. S. są zabójcze. nie wiem jak przeżyję tą literaturę.

U9 a Ty tajemnicza osobo z mej przewspaniałej grupy kim jesteś? (Ula?):P
No co Wy? Literatura jest fajna. Moze sie przekonacie, ja na perwszym roku nie lubilam tego przedmiotu, bo utwory byly za trudne jak na moj poziom jezykowy. Z kim macie cwiczenia?
zgadlas WielkaT:P hehe

Ja niby tez lubie literature ale wlasnie te wszystkie utwory jak np. beowulf jest troche trudny do zrozumienia. Nie wiem moze tylko dla mnie ale ja musialabym przeczytac to z 2 razy zeby zrozumiec a na to nie ma czasu. Na szczescie dlasze utwory z antologii juz sa o niebo lepsze (ale te po Old English).
A co do wykladow i szybkosci w jakiej trzeba notowac to tez zaniemowilam:P Ale bedzie dobrze, prawda?? Pozdrawiam wszystkich anglistow!!!!! (i cala reszte tez)
niestety niekoniecznie musi byc dobrze bo duza czesc pierwszego roku ma poprawki wlasnie z literatury:)
Co do literatury to mam mieszane uczucia. Umiem szybko pisac dlatego nie boje sie wykladow pani Sikorskiej, a jak czegos sie nie zanotuje to jest tez przeciez jej antologia, gdzie tez jest troche info, sporo teorii mozna tez w necie znalezc. Ale zajecia praktyczne z literatury to juz inna spiewka - zgadzam sie ze ciezko jest przeczytac beowulfa, teraz czytam "S ir Gawain and the Green Knight" i juz jest znacznie latwiej. Ale nie sadzilem ze takie lektury beda omawiane tak szczegolowo - podczas czytania raczej nie przyszly mi do glowy takie wnioski jakie padly na zajeciach, na wiele szczegolow tez po prostu nie zwrocilem uwagi, a byly one wymagane. Juz niedlugo Shakespeare, ktorego osobiscie uwilelbiam, ale czytany w oryginale zapewne doprowadzi wiekszosc z was do szewskiej pasji:) Tymbardziej ze jego tworczosc pelna jest dwuznacznosci i postaci o glebokich portretach psychologicznych - nie takich prostych jak beowulf. Nom ale pocieszajcie sie ze juz od II polrocza zaczna sie jakies w miare normalne ksiazki, latwiejsze do przeczytania i omowienia. Tak wogole to w liceum rowniez mialem problemy z literatura na polskim w I klasie (epoki od starozytnosci do renesansu nie sa zbyt fascynujace), w II klasie stal sie za to jednym z moich ulubionych przedmiotow (przede wszystkim romantyzm i modernizm), licze na taka sama metamorfoze na anglistyce. Pozdrawiam wszystkich studentow :)
w drugim semestrze zacznie Wam sie powiesc i, choc to wiecej czytania, to chyba ciekawsze rzeczy. Osobiscie, najgorzej wspominam Szekspira (czarna magia)
A kto jeszcze z grupy tomatoes potatoes? :-) A może ktoś z grupy nr 2?
A kto jeszcze z grupy tomatoes potatoes? :-) A może ktoś z grupy nr 2?
ja nie jestem z grupy 2, tylko z wyżeszego roku, ale domyslam sie, że chodzi o fonetykę i 'Sounds English', prawda? :D
Zasadniczo pytałem w celach integracyjno - zapoznawczych. Pozdrawiam :)
Ahm, ja z 9.
no to moze kolega srebrny ujawni kolezankom z grupy swa tozsamosc? ;> ale i tak sie chyba domyslam, bo raczej tylko jedna osoba pragnie poznac lud z grupy 2 w celu przeniesienia sie tam czy cos takiego;>
baj de łej, kochane pierwszaki jeśli chcecie mieć własne exclusive forum to wejdźcie na ifa.dziejma.pl - strona jest dla wszystkich ifowców, nie tylko dal 2 roku, serdecznie zapraszamy :) Mijamy się na tym 6 piętrze i w Novum - fajnie by było chociażby kojarzyć się nawzajem.
pzdr
Thoma (Ania)
Słusznie, choć perspektywa tego że będę coś jeszcze kombinował z grupami wydaje się coraz bardziej odległa... :)
ja też przyznam szczerze jestem bardzo pozytywnie zaskoczona calą tą filologią angielską ;) po tym wszystkim co między innymi tutaj wyczytałam o tych studiach, to jest wprost sielankowo :> grupa swietna (choc niezbyt liczna;P) jak na razie wrecz nie mam co robic (!). Tylko tez tej nieszczesnej literatury sie boje (juz po pierwszych zajeciach zaczelam sie psychicznie przygotowywac na poprawke ;). ale tak to jest fajnie ;) fonetyka praktyczna to sama przyjemnosc, nauczyciele,wykladowcy czy jak ich sie tam nazywa:P sympatyczni jak na razie, wiec generalnie same pozytywy (pomijajac oczywiscie psychologie;).a o czerwcu staram sie nie myslec ;) (jestem w grupiej 4 tak dla informacji. )
Mi również bardzo się podoba w ifa UAM... jak narazie nie żauję swojej decyzji co do wyboru uczelni... co do literatury :) to muszę przyznać, że bardzo ciekawe są te slajdy puszczane z prędkością światla hehehehe. A co do ćwiczeń to poprostu trzeba czytać lektury innej rady nie ma... Jeśli jest coś cze się boje to przede wszystkim PNJA (i trochę historia ANglii/USA) Na psychologię chodzić nie muszę, bo 'męczylem się' z tym już na poprzedniej uczelni...

Pozrawiam all,
Fuki
(M.Ś.)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa