Filologia Angielska + 2 jęz / lingwistyka stosowana / Warszawa

Temat przeniesiony do archwium.
Witam ;)

Otóż wiążę się z takim problemem: mamy połowę czerwca, matura za mną i poszukuję studiów. Mam zamiar złożyć papiery na UW na anglistykę, ale bardziej interesuje mnie lingwistyka stosowana, o której tam mogę tylko pomarzyć, bo nie zdawałem drugiego języka (wtrącę, może niepotrzebnie, ale jak dla mnie absurdem jest zdawanie drugiego języka aby dostać się na ten kierunek, skoro w założeniu drugi język robi się "od podstaw" - czy się nie mylę?).

Czy orientuje się ktoś w uczelniach warszawskich (niepublicznych też), na których mógłbym podjąć się np. anglistyki, ale z rozszerzonym drugim językiem obcym od podstaw? Znalazłem dwie takie uczelnie póki co, jest to Wyższa Szkoła Ekonomiczno-Informatyczna i Lingwistyczna Szkoła Wyższa.

Gdzieś tam natknąłem się jeszcze na lingwistyskę stosowaną w ofercie SWPS-u, ale to było przypadkiem i nie mogę nigdzie nic znaleźć. Wie ktoś może, czy na tej uczelni również jest możliwość studiowania angielskiego z drugim językiem?

Pozdrawiam :)
jezeli wymagana jest matura z drugiego jezyka, to wlasnie dlatego, ze ten jezyk nie jest uczony od podstaw. Wiekszosc tzw. lingwistyk polega na doskonaleniu znajomosci dwoch jezykow obcych nie od podstaw.
Nie o to mi chodziło, ale zdaję sobie sprawę o co chodzi. Napisałem tylko, że w założeniu lingwistyka stosowana to jeden język od podstaw. W założeniu nie oznacza, że jest tak w praktyce, ale ja szukam takich studiów właśnie jak powinny wyglądać. Albo jak powinny wyglądać WEDŁUG mnie. O. ;)
Jesli myslisz o uczelni prywatnej zaocznie i to z drugim jezykiem to niczego sie tam nie nauczysz. Tylko im zalezy na kasie i dobrej renomie, wiec przepuszczaja studentow nawet takich, ktorzy nic nie umieja. Jesli chodzi o jezyk wiadacy to marne szanse nauczenia sie go dobrze. Tym bardziej drugiego jezyka. Pomysl o panstwowych uczelniach ale nierenomowanych, bo na tych miejsca sa obsadzone.
Nie napisałem nigdzie, że chcę studiować zaocznie. Chcę studiować dziennie, nieważne czy na państwowej, czy na prywatnej uczelni.
Poza tym myślę, że jeżeli ma się odpowiedni stosunek do nauki, to już jest połowa sukcesu. Nie można iść na studia i oczekiwać, że wszystkiego nauczą na wykładach i ćwiczeniach. Oczywiście może być różnica pomiędzy państwową, a prywatną uczelnią, ale chyba jeżeli komuś zależy, to uda mu się nauczyć i nie będzie jednym z tych, co to "nic nie umio, a i tak przechodzo". ;)
Cytat: vathaniel
Napisałem tylko, że w założeniu lingwistyka stosowana to jeden język od podstaw.

w założeniu lingwistyka stosowana to nauka, a nie kierunek studiów, gdzie się uczy języków od podstaw albo i nie od podstaw
Skrót myślowy, przenośnia, czy coś w tym stylu - mówi Ci to cokolwiek?
Zresztą - nieważne, przeczuwałem, że nie uzyskam odpowiedzi na pytanie, a zacznie się offtopic, albo ktoś się za przeproszeniem dopierdoli.
Temat można wyrzucić do śmieci.
wiesz cos vathaniel, mialam cos Ci zdradzic, ale z takim 'attitude' to nawet nie chce mi sie z toba rozmawiac.
Idziesz na anglistykę, a do tego masz lektorat. Na UW z tego, co wiem, można dopłacić (nie jest to straszliwy majątek) za dodatkowe zajęcia lektoratowe - i w ten sposób masz rozszerzony drugi język.
Albo idziesz np. na etnolingwistykę na UAM w Poznaniu - tam masz angielski kontynuacyjny, a drugi język jest od podstaw (w przeciwieństwie do lingwistyki stosowanej).
I faktycznie popracuj nad "attitude"...
Na UW nawet nie trzeba chyba płacić za dodatkowe lektoraty. Ale vathanielowi widać taka wiedza niepotrzebna.
Cytat: terri
wiesz cos vathaniel, mialam cos Ci zdradzic, ale z takim 'attitude' to nawet nie chce mi sie z toba rozmawiac.

Moje attitude jest just fine. Trudno jest jednak zachować święty spokój, kiedy zamiast odpowiedzi na zadane przeze mnie pytanie czytam coś, o co nie do końca mi chodziło. A jeżeli taka sama sytuacja powtarza się na kilku forach internetowych? No właśnie. Wystarczyło napisać to, o co prosiłem, nie wymagam przecież zbyt wiele. Zawsze można powstrzymać się od zbędnych uszczypliwości. A jeżeli już trzeba coś komuś wygarnąć - nawet w internecie - to potem oczywiście można mimo wszystko temu komuś odpowiedzieć na jego pytanie. Nie rozumiem całego zajścia i czepiania się mojego podejścia do tego forum.

@Tawananna_
@pakk

Dzięki za informacje. Wiedza potrzebna, wbrew pozorom.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa