Na pewno musiał mieć IQ goryla. Trzeba być kretynem żeby tak mówić o miejscu, w którym się pracuje, w końcu poziom uczelni świadczy o wykładowcach, którzy w niej uczą.
A tak wogóle to może mówi tak w kolegium UJ, a w Chrzanowie obsmarowuje UJ. Niech się głupie studenciki cieszą, że są wyjątkowe...
Krakowscy wykładowcy mają zakodowaną genetycznie manię wielkości i wyjątkowości krakowskich uczelni, jak tylko są z tego powodu szczęśliwsi to czemu im tego odmawiać....