ja pracuje w UK jako au pair. To chyba najtanszy sposob na nauke jezyka za granica, nawet mozna troche zarobic ;))
Mieszkam na angielskiej wsi, prowadze samochod (musialam sie przestawic na lewa strone), dookola sami Anglicy, z Polakami zadnych kontaktow, poza telefonami do Polski i internetem. Wlasnie taki jezyk codzienny najwiecej daje. Dzieciaki maja 7 i 11 lat, wiec duzo z nimi tez rozmawiam, gorzej jak sa niemowlaczki ;)
Jeszcze tylko 2 miesiace i wracam, ciesze sie, bo tesknie, ale uwazam, ze warto bylo. Chodzilam tu na kurs i zdalam FCE.
Tylko te wyjazdy sa najczesciej roczne, nie wiem jak dlugi okres Cie interesuje.
Pozdrawiam