więc jak się uczyć?

Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 127
Zgadzam się z Tobą - ja właśnie dużo piszę na koputerze, więc potwierdzam Twoje twierdzenie, iż przez częste używanie klawiatury wyrabia się umiejętność korzystania z polskich znaków. I nie ma potrzeby z nich rezygnować
w języku polskim jest sporo głosek, które moga być traktowane jako głuche (nie wymawia się ich lub zniekształca), np
jabłko - mówimy japko
pięćdziesiąt - mówimy pieńdziesiąt
nie sa to to błędy językowe
JA to wiem.
aj wy ubodzy matematycy :P :). to ze ma najwiecej to znaczy ze jest lepszy?? przeciez z reguly liczy sie jakosc nie ilosc. a jesli chodzi o dlugosc naszego jezyka to sprawdz jak wyglada angielska ksiazka przetlumaczona na polski, badz odwrotnie. no i co? ktora ma wiecej stron?? . poza tym jezyk angielski nie jest wcale jakis niezwykly bo ma przygniatajacy odsetek slow zaczerpnietych z pozostalych jezykow. nauczyliscie sie kilku slow i juz bronicie angielskiego. ciekawe czy ktos bronil by mandarysnkiego?
Poziom pana zdegustowanego może porażac i to jest fakt ;-) . Ale bez przesady blędy, które pan/pani wymienia to w pierwszym wypadku najprawdopodobniej zwykla literówka a w drugim bląd interpunkcji, zresztą prawdopodobnie kolejna literówka! Pomijając fakt, iż nie zgadzam sie z wypowiedziami wyżej wspomnianego pana, nie popadajmy w obłęd błędy takie jak te wyżej wymienione popełnia na tym forum prawie każdy, ot nieodlączna część wypowiedzi pisanych na komputerach uzytkowych w pośpiechu i bez sprawdzania ! Osobiście pobierznie przegladajac wypowiedz pana zdegustowanego (zresztą niewiadomo czym) nie zauważyłem większej ilości blędów, nie mówie, że ich nie ma, mówie iż nie zauważyłem tak więc jest ich zapewne mała liczba.
Dziękuje i pozdrawiam !
Pani zdegustowana, a moze rowniez zdziowiona ? W sumie nie wazne, bo to wkoncu jedna i ta sama osoba! A wiec, pani proby wywyzszenia sie i przekonania kogokolwiek do swoich racji, naturalnie splyna na niczym poniewaz kazdy widzi prawde i patrzac sie na pani wypowiedzi widzi tylko przegrana osobe, skad wiem ze jest pani przegrana to widac, nie ma pani pieniedzy, spewnoscia nie jest wykrztalcona na tyle na ile mozna byc aby czuc sie spelnionym. Przywiazanie do tego biednego slowianskiego kraju wiaze sie z brakiem perspektyw na przyszlosc (a zapewne nie z jakimis wygurowanymi planami) . Pani osoba budzi niechec, zreszta czego sie mozna spodziewac po przecietnej kobiecie z polski umilowanej w jezyku polskim, piszacej takie posty ? powiem pani z pewnoscia niczego wielkiego i godnego czlowieka ! kazdy czlowiek powinnien dazyc do doskonalosci niestety polska tego nie ulatwia i w niczm nie przybliza nas do upragnionego celu ... to by bylo na tyle jak na ta chwile, nie milo sie z pania dyskutuje ale czasem trzeba przedtawic swoje racje plebsowi, zyjacemu w innej rzeczywistosci, ale coz z bydlem juz tak jest .
serdecznie pozdrawiam chrzescijanskie cielatka i te niechrzesciajanskie tez !
Skibka z obkładem to kanapka ;). Ale sznytka (a raczej sznytki - głównie w liczbie mnogiej) też funkcjonuje, chyba właśnie w takim znaczeniu. ("Wezmę jakieś sznytki do pracy"). Z tym, że skibka jest absolutnie neutralna, a sznytka już się kojarzy trochę regionalno-przestarzale ;).
>w języku polskim jest sporo głosek, które moga być traktowane jako
>głuche (nie wymawia się ich lub zniekształca)
Raczej nieme ;). Ale polemizowałabym, bo nie chodzi tu o głoski jako takie, a konkretne przykłady wyrazów.
Amused, całkowicie podpisuję się pod tym, co napisałaś. Uważam wręcz, że dobrze od początku wyrabiać w sobie dobre nawyki - dla mnie pisanie na komputerze z polskimi znakami jest czymś naturalnym, a teksty z polskimi znakami są po prostu łatwiejsze w lekturze.

Trzeba po prostu nauczyć się w odpowiednim momencie naciskać na alt ;).
No to się jeszcze pochwalę....
Zmierzyłam sobie ostatnio szybkości pisania, wyszło, że używając polskich znaków diakrytycznych piszę z szybkością ok. 300 znaków/ min. co uważam jest dobrym wynikiem - jaki widać jest to do nauczenia, i dlatego 'lekko' denerwują mnie ludzie mówiący, że się nie da...
Kolejny błąd "poprostu". Został powielony. A interpunkcja, a właściwie jej brak, jest po prostu skandaliczna! Cała ta wypowiedź to jeden wielki bełkot. Ocena poziomu wypowiedzi pisemnej - co najwyżej dopuszczający, i to jeszcze w podstawówce.
jezyk polski jest piekny.
Jabłko można wymawiać na 3 sposoby. Potocznie /japko/, starannie /japłko/, pedantycznie /jabłko/.
Zgadzam się z Twoja opinią.
Nie chce mi przejść przez gardło :-) wymowa /japłko/. Idioto, możesz podać jakieś uzasadnienie, źródło?
Zdegustowany, bądź też zdegustowany zdegustowaną, badź też zdegustowany ....itd
Czytam sobie te twoje wypowiedzi ( w których celowo wypisujesz prześmieszne błędy) i stwierdzam, że jest mi ciebie bardzo żal. Odpowiadasz na posty w chamski sposób, boisz sie przyznać, ze ktoś miał rację, więc atakujesz wszystkich na około. Te twoje "wnioski" są wyssane z palca (a może z innego miejsca...) i też służą tylko po to, byś mógł kogoś zaatakować i obrazić. A wysilże się wreszcie, napisz porządnego posta, z sensem, bez błędów, odpowiedz na zarzuty, wyjaśnij swoje zdanie, nie bój sie! Ton twoich wypowiedzi świadczy, że jesteś osoba straszbie zakompleksioną i boisz sie wyzwań. I - powtórzę to jeszcze raz - atakujesz, bo wtedy masz wrażenie, że jesteś górą.
Cześć Zdegustowany, witam Cie znów!
Niestety, osoba o nicku "Zdegustowana zdegustowanym" (to ty swoim nickiem natchąłeś mnie do stworzenia tak oryginalnego nicka dla siebie) i osoba pod imieniem "Zdziwiona", to dwie różne osoby. Powaga. Nie możesz uwierzyć, że jednak ktoś się ze mna zgadza, a z toba nie? Sorry, ale nie bedę pisac o swoim wykształceniu, o tym co robie i co osiągnęłam, nie dam sie sprowokować, a poza tym osoba o twoim poziomie nie byłaby w stanie tego zrozumieć (sorry, że cię znów zdenerwowałam!). Nawiasem mówiąc, wiesz chyba, że "moja wypowiedź świadczy o mnie" - więc pomyśl sobie, co o tobie mówią twoje posty!
Pozdrawiam serdecznie! Dyskusja z toba to przyjemność
I to jest jeden z wielu błedów językowych, które mnie drażnią. Nie poprawiam ludzi kiedy mówią błędnie, choć gdybym była nauczycielką w szkole podst/średniej, to z pewnością delikatnie zwracałabym uczniom na to uwagę.
wiem, ze wiesz, to tylko była moja myśl na ten temat
wiesz chyba, że "moja wypowiedź
>świadczy o mnie" - więc pomyśl sobie, co o tobie mówią twoje posty!
Zdegustowany... : co o tobie mówią twoje posty? Najłagodniej mówiąc: prostak. Nie obrażajmy neandertalczyków, jakąś kulturę sobą prezentowali
Oczywiście że mogę, mam nadzieje że to wystarczy aby Cie przekonać do mówienia /japłko/ ;)
cytat ze strony sjp.pwn.pl
"Witam,
Pytanie pewnie proste: jabłko - wymawiać tak jak się pisze czy [japko]? Dziękuję, pozdrawiam.

Wymowa zgodna z pisownią - z zachowaniem dźwięcznego b - jest pedantyczna i nienaturalna. Lepiej mówić [japłko], co jest wariantem starannym, lub [japko], co jest uproszczeniem dopuszczalnym w mowie potocznej.
— Mirosław Bańko"
Nadal nie chce przejść przez gardło?
przekonujące, chociaż jakoś nigdy nie słyszałem wersji z /pł/
Dziękuję, Idioto.
Buhehhehheh, nie wierze, naprawde nie wierze, iz tak beznadziejne osoby zyja na tym swiecie, to nie ja zaczolem wam wciskac lajno w glowe to ty glupia kobieto sie do mnie dowalilas ze, niby moje zdanie i wypowiedz sa bezsensu, ja natomiast wychodzac z zalozenia, iz wszystko ma swoj cel i miejsce, musialem zaprotestowac. To, ze jestes osoba, w moim mniemaniu nie do konca scisla, slabo myslaca wywnioskowalem jedynie, po obserwacji reakcji twoich na moje posty, gdybym chcial moglbym wodzic cie jak male dziecko, jestes poprostu latwa !
Dziekuje
A do kogo ty to kierujesz? Strasznie wysoko sie oceniasz, aż śmiech bierze.!!! Kupa kompleksów i chęć wywyższenia się ot, i to wszystko, co widzę
A jak powinno być? w cudzymsłowiu? W cudzysłowie?
to drugie
POLSKI JEST PIĘKNYM JĘZYKIEM! Nie masz prawa tak mowić jako Polak!!!
Mam powód by przypuszczać że sam jesteś z dupy...
i tak i tak .... :)
Cudzyslow odmieniamy tak samo jak row. W rowie, w czudzyslowie ;)
Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 127