Problem ze zdaniem warunkowym

Temat przeniesiony do archwium.
31-36 z 36
| następna
Ja nalogowo ogladam Mayday. O spadajacych samolotach. Bo zabraklo paliwa. Albo mechanicy zla czesc wymienili i okazala sie byc za krotka albo za dluga albo za slabo dokrecona i w czasie lotu sie poluzowala i wszystko sie rozlecialo. No i jeszcze pozary w samolotach. I silne wiatry, burze i takie tam.
:))
Ostatnio nic nowego niestety nie ma. Same powtorki. Najnowszy jaki widzialam (i to juz dosc dawno temu) byl o samolocie Air France, ktory wyladowal w rowie przy 401 w Toronto.
> Ostatnio nic nowego niestety nie ma.

To chyba dobrze, że nie ma tylu katastrof, żeby co tydzień był nowy odcinek...

Ale chyba tylko raz w znanej historii lotnictwa paliwo w dużym samolocie pasażerskim po prostu skończyło się w połowie drogi (pomylono funty z kilogramami) - i to ciekawe, że akurat w Kanadzie :)
Dwa razy. I know my Mayday :)

Ten, o którym piszesz to Gimli Glider. Leciał z Montrealu do Edmonton; wylądował awaryjnie w Gimli na nieużywanym lotnisku w Gimli. Tyle tylko, że używane było, bo zostało zamienione na tor wyścigowy.
Funty z kg rzeczywiście pomylili.

Drugi, to Azores Glider z Toronto do Lizbony. Część paliwa mu wyciekła, bo była dziura w prawym zbiorniku, a resztę sami wylali jak przelewali z lewego zbiornika do prawego (nie wiedzieli, że była dziura).
Dziura w zbiorniku się nie liczy - pewnie więcej niż raz się zdarzyła :) Ale że przelewali paliwo z dobrego zbiornika do dziurawego, to nie wiedziałem.

A kiedyś paru gości porwało etiopski samolot i zażądało lotu do Australii. Jakoś nie dali sobie wytłumaczyć, że paliwa nie wystarczy - nie wierzyli nawet, gdy silniki zgasły i pilot próbował awaryjnie lądować. Skończyło się twardym wodowaniem i śmiercią 2/3 pasażerów (w tym wszystkich porywaczy).

Ale to pewnie też było w Mayday - oglądałem sporo odcinków, ale dalece nie wszystkie. Za to pasjami czytuję opisy wypadków, w tym zawsze przed lotem nowym typem samolotu :)
Temat przeniesiony do archwium.
31-36 z 36
| następna