A niby dlaczego nieucciwa gra? (Jestem POlka, angielski jest dla mnie drugim jezykiem, zeby nie bylo watpliwosci).
Olimpiada jezykowa to nie tylko sprawdzenie znajomosci jezyka mowionego, bo takiego sie uczy w domu, od rodzicow, ale przede wszystkim struktur gramatycznych, a tych kazdy sie moze nauczyc w szkole, tudziez samodzielnie z ksiazek. Sruktury gramatyczne sprawiaja problem i native speakerom, jezeli sie ich nie ucza.
Na pewno jezeli chodzi o slownictwo, moze byc jakas przewaga native speakerow, o ile tak moze licealistke nazwac, ale sprawdza sie i pisownie, a zla pisowania dyskwalifikuje słowo. Sama pamietam, ze napisalam kiedys na olimpiadzie pączek donut, bo tak wszedzie bylo na kiaskach z doughnuts w kanadzie, no i oczywiscie nie zostalo to zaliczone;)
Olimpiada tez sprawdza znajomosc kultury i literatury ang i am. A nikomu nikt nie broni czytania literatury juz od poznej podstawowki. Tylko ludzie naprawde zainteresowani kultura, lit i jezykiem moga wygrac olimpiade, i zaden native speaker, ktory nie ma pojecia o gramatyce, poprawnej pisowni i zadnej ksiazki nie rpzeczytal, nie osiagnal by tego. A byc moze nie przeszedl by przez etap szkolny.
PZdr,
KOciamama.