trzeci mój post pod rząd na ten sam temat, ale jeszcze mi się przypomniało:
- chłopak z filmików nie powiedział nigdzie (chyba że nie usłyszalam, to prosze mnie konkretnie poprawić), że utrzymuje się SAM w 100%. jedyne co usłyszałam, że z SAMEJ pomocy od rodziców nie byłby w stanie "opłacić auta i innych takich" - także moim zdaniem jego praca na part-time to jest tylko dorabianie sobie OPRÓCZ pomocy od rodziców, co jest oczywiście zrozumiałe i logiczne.
- mieszka z dziewczyną - sorry, ale chyba do ich wspólnego budżetu nie zaglądasz i nie wiesz, jak ich cała "miesięczna pula" pieniędzy wygląda. łączone budżety wyglądają kompletnie inaczej, niż samodzielne i wiem to z własnego doświadczenia, bo osobiście mieszkam i utrzymuję się razem z chłopakiem i gdyby nie to, to wiem, że niestety rodzice musieliby mi więcej pomagać niż teraz. nie wiesz, ile ta jego dziewczyna pracuje (czy w ogóle studiuje, bo dwie płace full time+part time+rodzice to jest bardzo dużo jak na studencką parę), ile zarabia, czy ją też wspomagają rodzice, a może mieszka tu sto lat i ma jakieś granty czy inne dofinansowania?
- miasto w jakim mieszkają - są miasta większe i mniejsze, droższe i tańsze. Tobie za x funtów może się dobrze żyć w mieście A, a innej osobie nie będzie starczać na nic w mieście B za tyle samo, przyjmując, że mają podobny styl życia i nie są ani wybitnie skąpi ani rozrzutni.
naprawdę, to trochę idiotyczne stwierdzać, że utrzymam się sam "bo jakiś chłopak z filmika mieszka w Anglii i tak powiedział". wyliczałam kiedyś na forum, ile zarabia osoba mając poniżej i powyżej 21 lat, ile można pracować w tygodniu, że ciężko jest znaleźć pracę, ile co kosztuje. podałam liczby i fakty, a nie pokazałam torbę zakupów za X funtów w
jakimśtam mieście i o, "tu macie za tyle". to jest żaden przelicznik.