Co do systemu, to chyba raczej nie ma różnicy. Ja chodzę 3x w tygodniu. W którymś momencie nawet chciałem zmienić na 2x ale stwierdziłem że nie chce mi sie zmieniać ludzi z którymi chodze do grupy bo juz sie z nimi zżyłem. U mnie panuje fajna atmosfera, ale nie mówie że tak jest w każdej grupie. Mam w tej chwili 9 osób. Co do lektorki, to sorki, ale nie chce podawac jej nazwiska na forum publicznym (to już byłoby za dużo danych - nazwisko, miejsce i godziny pracy), więc jak podasz mi swojego maila to wszystko Ci wyśle. Aha, po za tym jest jedna wątpliwość. Ponieważ lektorzy idą naogół równolegle poziomowo ze swoimi grupami, nie wiem czy ta nauczycielka akurat bedzie uczyc na twoim poziomie. Wiem ze w tym półroczu bedzie uczyc na semestrze IX i chyba VIII. Możliwe ze od przyszłego roku dostanie semestr I, a może np. VII. Nie wiem na jakim Ty jesteś poziomie (może zamierzasz zdawac wkrótce FC, albo coś).
Aha, zdaje mi się że ktoś wspominał o metodystach, ze tam jest \"sztywno\" na lekcjach. W szkole tej przez wiele lat uczyli się głównie dorosli. Dlatego na lekcjach nie ma zwyczaju robienia quizów, albo zabaw czy gier (chyba ze podrecznik to przewiduje). Robi się rzeczy, dzieki którym można czegoś nauczyć. Teraz troche się zmieniło i grupy są bardziej zróznicowane, razem uczy się młodzież i osoby dorosłe.
Podsumuję tak: nie znajdziesz szkoły, w której bez wzgledu na wszystko, będziesz sie dobrze czuć i uczyć. To jest sprawa grupy do jakiej trafisz. U metodystów też zdazają sie grupy w których poziom jest niski i ciezko jest sie nauczyc. Ale naogól nauczyciele są wymagający. Szkoła zawsze miała dobre wyniki i opinię. Ja poszedłem tam, poniewaz chodziła do niej moja siostra i zdała potem firsta na A. Ja zdawać bede niedługo, a potem może pomysle nad kursem do Advanced, bo jak widomo teraz, przy wszechobecnym wyscigu szczurów, bez tego ani rusz.
pozdrawiam:)