racja, racja. Ja też uważam, że to jest strata pieniędzy, bo poziom nie obniży się nagle na kierunku, na który jest 20 chętnych na jedno miejsce.
Przy takich wynikach możesz próbować. Ja miałam 89 z ang. R i 86 z polskiego R i w tamtym roku się nie dostałam, ale wiadomo, że progi ciągle się zmieniają. Nie rozważałeś UP w Krakowie (biorą tylko ang. rozszerzony w rekrutacji)? Dostałbyś się bez problemu z tym wynikiem, a tam też jest bardzo dobra filologia, nawet nie wiem czy nie lepsza niż na UJ, ale wiadomo UJ to prestiż i historia.