jakiej wymowy sie uczyc? bryt czy ameryk?

Temat przeniesiony do archwium.
151-172 z 172
| następna
Not bad, though I’ve heard much fairer comments. It’s not a crime to be a fool. I can be a fool, I don’t have a problem with that. As they say, “It is lovely to be silly at the right moment.” You see, I could’ve wiped that smile off your face in a matter of minutes if we started to cut loose with insults but this is not what it’s all about and again, you just don’t get it.
I’ll tell you what your problem is : while you’re unable to build up a simple sentence all by yourself ( which is not a crime either), you just run off at the mouth on the subject you’ve barely scratched the surface of.
I hope I put it very succinctly.
We’re certainly not on the same wavelength but there remains one significant question - which ‘wavelength’ is worth following? I ‘m not saying it’s mine.
Not that I think for one moment you have the intellectual capacity to understand all the above but I’ll let it go at that.

Here is a quote for you to think it over :

“If fifty million people say a foolish thing, it is still a foolish thing.”
(Russell, Bertrand)
bags are packed...
:)
sipping a libation (double smiley)
Goody, goody, goody then. Have a safe journey. :)

"Tomorrow, I get on a plane
to travel to the state of Maine
not for lobsters or for fun
but I must go to fix some stuff and to see some two or one..."

Sorry Walt for altering your beautiful lines.
>>>Didn't you know that it's impolite to continue speaking your mother tongue when you know there are 'other natives' who would probably want to participate in conversation either? You make them huffy and bored to death.
In case you have problems to understand the above you can go out and ask just any averagely intelligent 'limejuicer' (no offense) to translate it for you.





If they want to participate in conversation there is a forum section called "English only" and they can freely talk there. This section of the forum is for "nauka" and there is a lot of "natives" (Polish ones) who can't understand what you are talking about, so it is highly impolite to say "swith to English" and show off your command of the language not bothering that most of those reading your post can't make head or tail of it.

Just for clarification. I am not saying that I agree or like Lejo's posts but I am pissed off by constant lenghty triades in English posted in wrong place. As I said before, if you feel a compulsion to write in English only, do it in proper section of the forum.....
Artur, with all due respect to you but if you’re pissed off take a pill, ok?
And please, don’t get me started on that showing-off drivel trotting out same arguments;.I’ve done this ‘topic’ before.
>It's not a crime to
>be a fool. I can be a fool,

tak możesz być a nawet jesteś :D a nerd to nie fool "ekspercie" do ang :D żeś ze swoim slownikiem pol-ang ang-pol dowalil przypal

>while you're unable to build up a simple sentence all by yourself

buehehehe zbudowałem tylko jedną z kilku wyrazów i już jednego z nich nie zrozumiałeś :D pięknie naprawdę pięknie :D I tak zeby cie pocieszyc nie umiem zbudowac zadnego zdania bez kilkudniowego przygotowania (cale swieta pisalem to jedno :D) a jak wychodze do pracy i spotykam kilkuset anglikow w jeden wieczor w dwoch miejscach (jedno posh drugie gdzie 80% posluguje sie slangiem) to tez nic sklecic nie umiem tylko stoje jak oszolom i pokazuje im na migi :D Wcale bym sie nie zdziwil jakbys ty z calym sowim pisaniem i czytaniem wlasnie tak sie zachowal :D

“If fifty million people say a foolish thing, it is still a foolish thing."
(Russell, Bertrand)

Mam dla ciebie lepsze:
"Ludzie jedzcie gówno, miliony much nie mogą się mylić" Waldemar Łysiak
I mi to dajesz do przemyślenia ? Pomyśl ilu was tu powtarza na tym forum te same bzdury od lat typu wkuwanie języka z książki od gramatyki a jak się ją skończy to słówka z SM. I jak wy o nie wojujecie jak ktoś zapoda coś nowego! To czyja prawda jest tu jedyna i słuszna? :D Weź się ogarnij wojowniku o powolne nauczanie bo Farber to dla ciebie pewnie rodzaj batonika bo w życiu o nim nie słyszałeś. A zastanów się ile ty języków znasz a ile znał on w dobie gdzie nie było internetu.

I arturolczykowski ma 100% racji, ze swoimi popisami to wypad do właściwego działu strugacze nativów popisywać się przed gimbusami bo na mnie to nie robi wrażenia. Tą dyskusje może będzie chciał przeczytać ktoś kto dopiero zaczyna się uczyć ang i nie wie jaki akcent wybrać a wy tu chlew robicie, wszystkie posty po ang powinny być z niewłaściwych działów przeniesione lub skasowane przez admina. Piszecie w żywych tematach bo w działach do tego przeznaczonych nikt nie chce czytać waszego szajsu takie to nudne.
≫>a nerd to nie fool "ekspercie" do ang :D żeś ze swoim slownikiem pol-ang ang-pol dowalil przypal

You don’t know the half of it then. Talking to you is like flogging a dead horse or either expecting such a surprise “like a surcharge at a formerly surcharge-free ATM machine”. Your ‘nerd’ can be a studious swot , mine can be a stupid and not fashionable person.

≫>Wcale bym sie nie zdziwil jakbys ty z calym sowim pisaniem i czytaniem wlasnie tak sie zachowal :D

Jakoś tam poradziłbym sobie tak jak robiłem to wcześniej. Z toba nie ma dyskusji tak jak wielu tu już wyżej powiedziało. Nie uwyżam słowników pl/en, bo ich nie mam.
nie karmcie tego trolla. On lubi się kłócić.
wiem, ale przecież jest głodny ...off to feed the tiger
po prostu nie udzielajmy się w tym wątku.
Jasne..
I am pissed off by constant lenghty triades in English
>posted in wrong place.

Thing is, this section is not called "Polish only". And this is an English learning forum after all.


artur,,,wyluzuj.
Jak mi sie chce pogadac z: [insert instrumental case here} sav, ewa, pakk, merix, mg, albo poklucic sie z engee ;), to chyba mi wolno.

Jak ci sie nie podoba, to nie czytaj. Prosta sprawa.
Jak ci sie naprawde nie podoba to napisz do administratora i usun watek.
>≫>a nerd to nie fool "ekspercie" do ang :D żeś ze swoim
>slownikiem pol-ang ang-pol dowalil przypal
>
>You don't know the half of it then. Talking to you is like flogging a
>dead horse or either expecting such a surprise “like a surcharge
>at a formerly surcharge-free ATM machine". Your 'nerd' can be a
>studious swot , mine can be a stupid and not fashionable person.

Buehhehehehehe a film Revenge of the Nerds to zemsta głupków? buehehehhe Ale się zbłaźniłeś. Po pierwsze nie ma dobrego słowa dla określenia nerd po polsku, można powiedzieć frajer/lamus ale słowa te wywodzą się w Polsce ze znacznie innych środowisk niż nerd. Synonimem dla nerd może być geek ale na pewno nie fool. I na pewno nerd nie jest stupid, bo niektórzy sami siebie określają jako computer nerd lub language geek więc to co piszesz jest niedorzeczne i pokazuje jaki masz poziom rozumienia z angielskiego, czyli bliski 0 jeżeli chodz i contemporary English. Idź już się nie błaźnij :D

mg:
co paskudna sprawa, że ktoś inny wytknął ci błąd próbując wytknąć go mnie ? :D
a i jeszcze jedno piszesz te długie posty po angielsku które przestaję czytać w połowie bo są takie nudne i nic nie wnoszą a zagięło cię jedno moje zdanie, jak uważasz, że nerd jest stupid to podaj chociaż jeden porządny słownik ang-ang który tak go definiuje bo ja od ręki mogę ci wkleić kilka definicji i żadna z nich nie definiuje nerd jako kogoś głupiego, wręcz przeciwnie, określenie to dostaje się z całkiem innych powodów. Buehehehehehe żeś się wykazał, tylko polskie słowniki definiują to jako głupek bo nie potrafią znaleźć wyrazu bliżej znaczącego bo go nie ma. Czasami piszą też kujon ale to też nie to samo.
Zmieniłem zdanie po tym co napisałeś, wcale nie jesteś nerd, ty zwyczajnie jesteś twat :D
>I feel sorry for pricks. A prick is...just a prick. A bitch, on the
>other hand, is a woman in control of herself and admired by others.

a i doszedłem do jeszcze jednego wniosku :D

You are not a bitch, you are cunt :D
artur,,,wyluzuj.
Jak mi sie chce pogadac z: [insert instrumental case here} sav, ewa, pakk, merix, mg, albo poklucic sie z engee ;), to chyba mi wolno.

Jak ci sie nie podoba, to nie czytaj. Prosta sprawa.




Dobra. Przesadzilem. Nie chodzilo mi zreszta tak naprawde o to, zeby wam zalozyc kaganiec, zauwazylem jednak, ze czasami przesadzacie. Pisze jakis czlowieczek na poziomie beginner, albo intermediate, i dostaje calkiem fajna, dowcipna i zabawna odpowiedz na poziomie CPE z ktorej nic nie rozumie...... Sav w tym przoduje. Przylacza sie siuna czasem merix i faktycznie wy sobie pogadacie, ale co ma z tego asker, ktory nic nie rozumie?


Moze przesadzam, ale czasem tak to widze. Zaluje, ze wtracilem sie w watku w ktorym mimochodem dalem pozywke osobnikowi, ktory okazal sie calkiem nie na poziomie dyskusji, mam nadzieje, ze mi to wybaczycie i przyjmiecie moja wypowiedz jako konstruktywna krytyke. I spoko, piszcie dalej po angielsku, tylko czasem z wiekszym wyczuciem do kogo piszecie i czy was ta osoba rozumie.


Naturalnie, no harm, no foul



point taken
Przepraszam, że przerwę dyskusję ale mam pytanie dotyczące tematu a w całym wątku nie znalazłam odpowiedzi. Macie jakieś sprawdzone sposoby na naukę akcentu? Marzy mi się ładny akcent brytyjski ale nie wiem od czego zacząć... czy samo oglądanie seriali może pomóc? czy macie jakieś inne, bardziej efektywne sposoby którymi możecie się podzielić.
Do akcentu - najlepsze sa sztuki w teatrze - moze gdzies znajdziesz na internecie. Tam wyraznie mowia. Filmy sa ok ale tylko te powazniejsze.
A co z podcastami na BBC? Mi pomogły.
Hm... z jednej strony mamy masę filmów/muzyki i łatwość amerykańskiego, a z drugiej bliskość UK i dużo podręczników/słowników z tego języka, więc wybór jednej konkretnej wymowy jest trudny.

W związku z tym mam pytanie:

Czy będąc mniej więcej na poziomie FCE warto się uczyć "pomieszanego" angielskiego? Czyli trochę brytyjskiego, a trochę amerykańskiego? Czy źle jest odbierane przez Anglików/Amerykanów i innych dobrze znających język jeżeli jedno słówko wymówię po brytyjsku, a następne po amerykańsku:P

Z góry dzięki za odp
Pozdrawiam
Temat przeniesiony do archwium.
151-172 z 172
| następna

« 

Brak wkładu własnego

 »

Pomoc językowa