ADECCO-kto zna? jakie opinie? warto?

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 152
Witam
Wojo30 czy mugbyś opisać jak i gdzie należy załawić po przyjeżdzie do Norwegii takie sprawy jak:
1. Pozwolenie na pobyt ,
2. Numer personalny,
3. Numer karty podatkowej,
4. Zasiłek rodzinny
5. Zasiłek opiekuńczy.
Jeżeli możesz to napiśz czy cos można załatwić przez internet, może jakieś numery druków. Jeszcze mam pytanie odnosnie nadgodziń bo z tego co zrozumiałem na rozmowie w adecco że za nadgodziny niepłacą tylko można je odebrać.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Witam.
Najlepiej jeżeli w dniu przyjazdu masz już umowę o pracę (badź jakiś podobny dokument) wtedy idziesz na najbliższy posterunek policji i pozwolenie na pobyt załatwiasz w ciągu paru minut. Dobrze by było gdybyś wcześniej zalogował się na stronę policji w danym mieście i umówił sobie spotkanie kilka dni po twoim przyjeździe.
Gdy już masz papierek z policji i umowę o pracę idziesz do urzędu podatkowego i tam składasz podanie o przyznanie "karty podatkowej", które jest jednocześnie podaniem o przyznanie numeru personalnego. Później czekasz ok 2-4tyg. Gdy otrzymasz numer (i wysokośc podatku) idziesz do NAVN i tam składasz wniosek o zasiłek rodzinny. Bardzo ważne jest abyś jak najszybciej dostarczył pracodawcy "kartę podatkową" inaczej będą ci naliczac 50% podatku. Podobnie warto sobie założyc konto w jakimś norweskim banku gdy tylko otrzymasz numer personalny bo inaczej będziesz miał spore problemy z transferem pieniędzy z Polski do Norwegii, chyba, że wolisz płacic kartą z polskiego banku i ponosic spore koszty przewalutowania :)
Większośc spraw urzędowych teoretycznie możesz załatwic przez internet gdyż strony są również po angielsku a co niektóre nawet po polsku ale bez umowy o pracę i adresu zamieszkania w Norwegii będzie to trwałoooooooo....... (za wyjątkiem rejestracji na policji).
Co do zasiłku opiekuńczego to niestety nie wiem :( .
Co się tyczy nadgodzin: w zależności od zawodu możesz pracowac max 48 do 53,5 godz tygodniowo. Za nadgodziny adecco płaci stałą stawkę godzinową i dodatkowo każda nadgodzina jest do wykożystania jako urlop przymusowy, np. pracujesz przez 6tyg po 53,5 godziny tygodniowo a później masz 2 tygodnie niepłatnego urlopu. Oczywiście to zależy również od podfirmy, do której zostałeś przez adecco "wypożyczony" szczególnie gdy zbliżają się terminy oddania robót :).
Co będziesz potrzebował żeby załatwic te sprawy:
- 2 zdjęcia dowodowe ( 1 dla banku)
- akt ślubu (na druku europejskim)
- akt urodzenia dziecka (na druku europejskim)
- kilka kserokopi paszportu ( w tym jedna kopia potwierdzona notarialnie w polsce).
Mogłem o czymś zapomniec więc w razie pytań pisz śmiało.
Witam
Czy w norwegii koniecznie trzeba mieć poszport jeżeli jest w strefie szengen? Zamierzam wyjechać wraz rodziną, czytałem coś na temat łączenia rodziń i niewiem czy po przyjezdzie będę mógł odrazu żonie oraz synowi załatwić pozwolenie na pobyt.
edytowany przez nowy_jar: 08 mar 2012
Od Adecco no głodu ,ognia i wojny uchowaj nas Panie
Jeżeli jedziesz do Norwegii w celech turystycznych to dowód wystarczy (ale tylko na 3 miesiące czy nawet mniej). Natomiast w pozostałych sprawach niestety paszport będzie potrzebny. :(
Wojo30, dzięki za info!
Napisz coś o komunikacji i dojazdach do pracy, od której typowo rozpoczyna się pracę. Jak to wygląda z Twojego punktu widzenia i inne obiektywne opinie na każdy temat mile widziane.

Dzięki i pozdrawiam!
Witam.
Z dojazdami komunikacją publiczną do pracy jest różnie i zależy to od regionu (miasta), w którym będziecie pracowac. Generalnie jednak, poza dużymi miastami jest kiepsko, ponieważ nie ma tu rozpisek na przystankach a jeżeli juz są to kompletnie niezrozumiałe. Autobusy bardzo często poprostu nie jadą (bo np. jest jakieś święto - mam tak bardzo często) i trzeba czekac na następny :( . Dlatego myslę o kupnie samochodu tutaj w Norwegii, gdyż na polskich rejestracjach można jeździc w Norwegii tylko rok (w specjalnych przypadkach 2lata).

Pozdrawiam.
Ogólnie jak człowiek to wszystko czyta to się odechciewa! Mój mąż jest gotowy zrezygnować z wyjazdu z Adecco! Jest po kursie BHP i czeka na wiadomość o wyjeździe do Bergen do pracy jako malarz. A Wojo jak długo tam byłeś? i w jakim mieście? Adecco mówi, że pierwsza umowa na 3 msc. - z wyliczeń Wojo to by się wcale taki wyjazd nie opłacał a co dalej z umową? Jest szansa w tym czasie załapać jakiś kontrakt bezpośrednio z Norwegami? Bo tylko taki argument może przekonać do wyjazdu.
Witam.
Prawda jest taka, że jak juz adecco kogoś "złapie" to już raczej nie chce wypuścic :) O ile się nie myle w umowach są klauzule, że trzeba je wypowiedziec na miesiąc przed końcem w przeciwnym wypadku są automatycznie przedłużane. I wbrew pozorom to działa na korzyśc pracownika.
Moje wcześniejsze wypowiedzi nie miały na celu nikogo wystraszyc, starałem sie tylko obiektywnie przedstawic trudne początki. Jak już się człowiek z tym wszystkim zaznajomi to naprawde nie jest źle. W kosztach jedzenia mieszczę się w granicach 1000NOK. Dojazdy do pracy 1000NOK (zwracane przez adecco), mieszkanie automatycznie potrącane z pensji 2000NOK. Koszty: to max 3000NOK co 2 tygodnie. Wypłata w naprawde najgorszym wypadku 7000NOK, a więc zostaje 4000NOK x 0,53zł = 2100zł co dwa tygodnie czyli 4200zł miesięcznie, przy czym te obliczenia nie uwzględniają dodatków typu rodzinne bo wtedy wychodzi się lepiej :) Po NAPRAWDE trudnym pierwszym miesiącu zaczynacie zarabiac :)) Czy myślicie, że myślałbym o kupnie samochodu w Norwegii gdyby nie było mnie na to stac? :) Ostrzegam jednak, że trzeba przetrwac pierwszy miesiąc (ogromne podatki i brak kasy) a potem to już z górki.
Witam ma ktos moze z Was jechac na wozki fabryka kostki brukowej do Norwegii przez Adecco do Porsgrunn. Niby przeszedlem wszystkie szczeble rekrutacji lacznie z potwierdzeniem bylego pracodawcy interviev rozmowy i teraz nagle cisza nikt nic niewie!! moje [gg]
Witam! Zastanawiam się nad wyjazdem do Belgii jako pielęgniarka za pośrednictwemk adecco. Mam pytanie czy można się nauczyć przez trzy miesiace flamanckiego, tak żeby podjąć prace? Może macie jakieś doświadczenia w tej kwesti?
Do Wojo30: Jaki jest system pracy w Adecco? Mój kolega pracuje w Norwegii w systemie 6/2. Czy przeloty do Polski są fundowane przez Adecco?
Sprawa z systemem pracy w dużej mierze uzależniona jest od firmy dla której się pracuje. Jeżeli twój kolega pracuje w systemie 6/2 tzn, że robi dużo nadgodzin i musi wyjeżdżac do domu, bo przekroczy pewne limity. Poza tym musi przecierz kiedyś odpocząc a norwegowie zwracają na to uwagę. :)
Nie słyszałem żeby Adecco opłacało komuś przeloty chyba, że z ich winy nie mogłeś poleciec do kraju w zaplanowanym terminie więc kupują ci nowy bilet. Czasami zdarza się, że firma, w której się pracuje dopłaca do podróży ale to jest rzadkośc (przeważnie stocznie i rafinerie).
Hejka Wojo!
A jak wygląda praca w norweskiej firmie:
-od której rozpoczyna się pracę (mam na myśli budowlańców, stolarzy)
-o której jest przerwa
- jakie narzędzia się najcześciej używa i kto je zapewnia (także te osobiste)
- czy Adecco zapewnia kompletny ubiór i jak on wygląda
- jak wygląda pierwszy dzień w pracy,kto kieruje Tobą w pierwszych dniach pracy
-itd...Twoje odczucia...

Pozdrawiam!
Do Wojo30: Jak czesto przyjeżdża się do Polski? jeśli nie co 6 tyg. to co ile?
Witam.
Pracę zaczyna się przeważnie o 7.00, przerwa 30min około 11.00. O narzędzia nie musisz się martwic - dostaniesz częśc od adecco reszte od firmy, w której będziesz pracował i są to sprzęty dobrej jakości; adecco daje ubrania (średniej jakości) i firmy dają (nieco lepsze). Pierwszy dzień pracy, no cóż w moim wypadku wyglądało to tak, że wysadzili mnie pod biurem firmy dla której miałem pracowac i to tyle, musisz się wykazac kreatywnością i nie bac się pytac.
Najlepiej jeżeli będziesz pacował pod norwegiem bo polacy - niestety - przywieźli dużo "przyzwyczajeń" z Polski. Tak naprawdę wszystko zależy od zgrania ekipy, aha i najważniejsze uważaj co i komu mówisz bo niestety bywają i tak zwani: "uprzejmie donoszę". :)
Ja osobiście nie narzekam bo najczęściej pracuje z norwegami i kilkoma fajnymi polakami.

Z przyjazdami do polski jest tak: masz gwarantowany urlop 5tyg w roku więc możesz go sobie rozplanowac i raczej mało prawdopodobne, że ci go przesuną, reszta zależy od ilości nadgodzin.
I najważniejsze: norwegowie pracują powoli, niekoniecznie dokładnie i zawsze mają czaaaaaas :) Pamiętam sytuację kiedy jeden z norwegów (brygadzista) był bardzo zakłopotany tym, że musiał się nas spytac czy chcielibyśmy pracowac dłużej bo projekt ma opóźnienie :))) My przy nich jesteśmy tytanami pracy ale nie można przesadzac nawet jeżeli chcecie się pokazac z jak najlepszej strony; obserwujcie tych, którzy już tu są :)
Dzięki Wojo30 !!!

A jak z językiem angielskim, wszędzie i z każdym bez problemu można pogadać np w pracy, na ulicy, autobusie itp?

Pozdrawiam!
75% norwegów mówi po angielsku, możesz miec pecha ale zawsze można na migi :)
Dzięki Wojo30 za ciekawe wpisy. Co nieco mi się rozjaśniło. Po wpisach poprzednich jednego z użytkowników, który pisał ciągiem bez przecinków większość czytających miała pewno mętlik w głowie i zadawała sobie pytanie: Po co ludzie jadą z Adecco jak tam jest tak beznadziejnie. Myślę ze temat jest rozwojowy i cos od czasu do czasu dopiszesz.
Jak tylko będę miał jakieś ciekawe uwagi do napisze, a w razie pytań postaram się udzielic jak najlepszych informacji :) Nie wiem wszystkiego ale w miare możliwości udzielam konkretnych odpowiedzi ( po konsultacjach z kolegami ). Wesołego Alleluja !!!
Adecco ?zobacz wszystko o Adecco jest na stronie emigranci .info jak otworzyż tą witryne to doznasz szoku!!!!!!
Cos tu cicho. Czyżby wszyscy już wyjechali do Norwegii ??? :)
Cytat: wojo30
Cos tu cicho. Czyżby wszyscy już wyjechali do Norwegii ??? :)
No mnie przysłała babka z Adecco maila żebym przygotował dokumenty do rekrutacji. Ale zanim mnie zrekrutują to musż zapytać o parę spraw które Tu wyczytałem
Kiedyś składałem dokumenty do adecco ubiegałem się o stanowisko cieśla szalunkowy,zbrojarz.Tylko wystraszyłem się kursu w szaflarach.Poprostu niebyłem w stanie niepracować przez miesiąc i byc na kursie a potem jeszcze czekać na pracę.Teraz pracuje w niemczech ale kasa jest mała tj.1300euro na rękę od tego odliczyć jedzenie zostaje 1000 euro do polski.Dzisiaj właśnie dzwoniła babka z adecco i składała mi ofertę pracy do norwegii.Lecz ten kurs w szaflarach jest nie do przeskoczenia.Norweskiego nieznam wcale a angielski podstawowe zwroty.Ogólnie nauka języka obcego przychodzi i w miarę łatwo.Lecz zastanawiam się ile zarobię w norwegii na budowie.Wiadomo,że początki są trudne ale jak sie wszystko ustabilizuje około 2 miesiąca pobytu,to zastanawiam się jak by to było.Czy warto zmieniać pracę.Nawet ze wzgledu na wypowiedź kolegi,że norwegowie pracują wolno.A ja w niemczech w ciągu dnia muszę z siebie wszystko(jak w obozie pracy).Dodam,że w Niemczech pracuje pod Polską firmą i dlatego tak jest.
Mój kolega pracuje w Norwegii w pewnwj firmie już 1,5 roku. Ale nie w Adecco. Zarabia na czysto 10 do 12 tyś złw zależności od nadgodzin. Pracuje w systemie 6/2 i co 6 tygodni jest w domu. Pracuje po 10 godzin dziennie i w soboty 6. Jak trafisz do takiej firmy to zarobisz. Ale też narzeka bo mu na emeryturkę nie odkładali i szuka bezposrednio u Norwegów. Tak czy inaczej zawsze jest mało i Polakowi nie dogodzisz, no i Polak Polaka zawsze wydyma.
No tak,niektórzy mówią,że adecco to syf i kicha.Ale ja myślę,że w jakiś sposób otwiera furtkę na norwegię dla osób niemających tam znajomych i znajomości.Spróbować wyjechac z adecco popracować chwilę a potem może uda się załapać do jakiegoś norwega i będzie ok.Co o tym myślicie?
do norwega nie jest przejsc tak latwo jak sie wydaje adecco zabezpieczylo sie i norweg jesli chce abys zostal jego pracownikiem musi cie wykupic a zeby do tego doszlo trzeba sie spodobac i oczywiscie podpisac umowe która zobowiazuje i to bardzo
po resztą zycie jest cholernie drogie kto poleci samolotem nie jest sobie w stanie wziac odpowiednij ilosci jedzenia a to duzy wydatek. a wracajac do popredniej sprawy ciezko jest tam znalez prace na wlasna reke ten kraj przepelniony jest juz obcokrajowcami a jak wiadomo nasi rodacy potrafia zadbac o odpowiednia opine dla cale reszty. jesli sie zyje skromnie ma dzieci bo zasilki rodzinne sa wysokie dla dzieci do 3 lat mozna przezyc i cos odlozyc ale na poczatek nie nastawiac sie na wiele
jesli chodzi o prace w norwegi to prawda norwedzy zawsze na wszystko maja czas u nich liczy sie starannosc i dokladnosc a i przepisy bhp sa bardzo rygorystyczne nic na wlasna reke wszystko pod dyktando i jak najdoladniej bo konfidentów tam nie brakuje i kazdy ma obowiazek donosic na wspolpracownikow i dla nich to jest normalne
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 152

 »

Pomoc językowa