ADECCO-kto zna? jakie opinie? warto?

Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 152
bez jezyka da sie zyc budow przepelnone sa polakami wiec jak trafi sie na zyczliwa duzesze to i pomoze gorzej z urzedami ale i to przy odrobinie pomocy da sie przejsc
Przejśc do norwega jest faktycznie trudno. Nie jest to co prawda niemożliwe, można na przykład poczekac do końca umowy z adecco (oczywiście odpowiednio wcześnie trzeba ją wypowiedziec). Budowy przepełnione polakami ale każdy patrzy na siebie a i stykałem się z hasłami typu: o następni przyjechali - mniej roboty (kasy) dla nas. Ja tam uważam: żyj i pozwól życ. Skoro ktos wybiera "nowego" człowieka tzn., że jest niezadowolony z tych "starych". Nie załamujcie się. :)
Jestem w Norwegii od 4 lat, przeszedłem przez kurs w Szaflarach i czasem dziwię się, dlaczego aż tak niektórzy się "sparzyli" na pracy w tej firmie. Nikt nie obiecuje "złotych gór", nikt za darmo nie rozdaje pieniędzy. A zarobki są dla większości bardzo atrakcyjne. Owszem, koszty utrzymania dość wysokie, ale adekwatne do zarobków. A sama firma na początek jest w porządku - pomaga z mieszkaniem i papierkami niezbędnymi do funkcjonowania. Wielu z nas siedzi tu już ponad pięć lat i dalej są w Adecco. Jeśli ktoś myśli o osiedleniu sie w Norwegii, na pewno lepiej szukać firmy norweskiej. Ale dla tych, którzy raczej nie chcą się wiązać Adecco jest w miarę ok.
Dostałem oferte pracy przez Adecco w Norwegii jako wędliniarz, stawka od 143 NOK. Czy jeśli jestem kawalerem bez zobowiązań, znam dość angielski, warto w taki sposób zacząć norweską przygodę jeśli nie ma innej możliwości?. Jeszcze w tym miesiącu bronie inzyniera ds. jakości. Proszę o pomoc!
Pozdrawiam!
Witam wszystkich.
Jestem oburzona i więcej niż zawiedziona usługami Adecco Poland.
Wczoraj miałam zacząć prace na nocna zmianę w firmie której nazwy nawet nie znam bo mi nie powiedzieli. miałam rozpocząć pracę w Błoniu,moim zadaniem było dotrzeć do Błonia i o godz 18.30 miał czekać bus który miał mnie zawieźć na miejsce pracy. tak wiec zrobiłam,przejechałam ponad sto km na miejscu byłam 25 minut po godzinie 18. a tam ani śladu po busie firmowym,ani nawet po grupce ludzi która podobno miała czekać na ten bus. Biegałam i wszystkich pytałam o ten bus czy może już był i pojechał beze mnie czy może odjeżdża z innego miejsca. Nikt nic nie wiedział. Po 45 minutach czekania tak naprawdę w miejscu którego nie znałam wróciłam do domu,straciłam czas ,pieniądze,nerwy oraz nadużyłam pomocy rodziny w opiece nad moim dzieckiem. Rano zadzwoniłam do Pani z Adecco która podała mi numer do osoby zajmującej się tym dowozem. od porannych godzin dzwoniłam do tego pana który odbierał telefony ale zbywał mnie i nie sprecyzował przyczyny mojego wczorajszego przypadku. za każdym razem Obiecywał ze za pol godziny oddzwoni do mnie z informacja czy dziś będę miała jak dojechać do pracy czy nie(oczywiście na nocna zmianę) .Najzwyklej w świecie zostałam zrobiona balon,ponieważ ten pan się ze mną nie skontaktował i w ogóle później już nikt nie odbierał telefonu. W efekcie dziś tez zostałam na lodzie. wiec uważajcie na tych oszustów i ignorantów. Pozdrawiam
witam ! zamierzam wyjechac do NORWEGI za posrednictwem adecco jako stolarz konstrukcyjny jestem na etapie składania dokumentów opinie o adecco są szokujące czy naprawdę jest tak źle jak opisują ? morze ktoś zna bardziej solidne agęcje pracy ? prosze o pomoc ! dzięki !
Witam byłem niedawno na rozmowie kwalifikacyjnej odnośnie wyjazdu do Norwegi za pośrednictwem firmy Adecco. Jestem pod dużum wrażeniem wszystkich wpisów. Człowiek jak tak się naczyta to naprawde może zgłupieć. Pracowałem już troche za granicą między innymi w Danii i też było różnie. Mam teraz nowe obowiązki związane z moją małą córeczką i miałem pojechać tam aby zapewnić jej jakiś byt. Tylko po przeczytaniu tego wszystkiego pomyślałem sobie hmm. Co tu jest do cholery grane. Zgłupiałem uwierzcie mi. WMC
To znowu ja jak jest ktoś tam z drugiej strony daj znać jestem młody i niechciałbym się wpiepszyć w następną poraszkę życiową.
No więc jeśli chodzi o Adecco.. mam okazję dla nich pracować.. i szczerze mówiąc bardzo żaluję.. ale innej możliwości nie mam na chwilę obecną.. proszę się po raz kolejny o swoje pieniądze, a oni wciąż nie potrafią przeliczyć godzin które mają czarno na białym.. Ogólnie jest syf, nie polecam. Tylko doją kase jak się da.. taka prawda.
dodam, że chodzi właśnie o Adecco w Norwegii.
Nie jest łatwo, błędy w naliczaniach wypłat (mniejsze i większe) zdarzają się dosyc często. Ale suma sumarum zawsze pieniądze się dostaje. Dużo cierpliwości i jakoś da się życ :)
Wojo przez 10 miesięcy uczę się Norweskiego i już potrafię się porozumiewać po Norwesku ale jednak staram się wyjechać przez Adecco żeby się rozejrzeć i znaleźć później u norka jakąś pracę czy to dobry pomysł jak uważasz?
Wszędzi się zdarzją jakieś problemy z agencją, ja obecnie pracuje w Polsce firmie motoryzacyjnej umowy dają co miesiąc , a zarobek niecałe 2000 netto. Odbyłem już kurs w szaflarach i czekam na wyajzd. jadę bez zastanowienia mimo trudności jakie mogą mnie spotkać. Tam za 143.NOk mogę spokojnie żyć i troche odłożyć, a w Polsce jak wynajmę mieszkanie to z opłatami ledwie starczy do ostatniego.
Pamiętajcie, że zawsze jest szansa na znalezienie lepszej pracy, podwyżkę oraz przejście pod norweskiego pracodawcę.
Witam. Jestem na etapie załatwiania pracy w adecco jako kucharz do norwegii ale troszkę dużo tych negatywnych opinii i powoli zastanawiam się nad wyjazdem i szukaniem pracy na własną rękę. Czy ktoś z Was tego próbował? W którym mieście jest największa szansa na znalezienie pracy w jakiejś restauracji lu fast foodzie. Czy ktoś z Was pracował w Burger Kingu lub MC Donalds?
Do Wojo30. Jeśli nie uda mi się wyjechać z Adecco to jestem zdesperowany wyjechać na własną rękę.
Czy jest szansa, że znajdę pracę w miarę szybko i czy lepiej jechać do dużego miasta czy lepiej spróbować w jakimś mniejszym? Ile kasy muszę zabrać żeby przeżyć do pierwszej wypłaty jerśli znajdę pracę na przykład w dwa tygodnie? Czy uda mi się cos wynająć tam na miejscu czy lepiej szukać teraz przez internet? W moim życiu pracowałem w różnych miejscach, sklep, jako kucharz, KFC, Burger King. Posiadam również uprawnienia na wózek widłowy i żurawia wieżowego ale bez doświadczenia. Z językiem angielskim u mnie jest rewelacyjnie więc dogadam się z każdym kto mówi po angielsku. Może znasz kogoś kto jest w stanie załatwić pracę w norwegii? Każda informacja będzie dla mnie przydatna. Z góry dziękuję.
Do Kafes: jeżeli znasz język to myśle, że adecco bez problemu załatwi ci wyjazd, oczywiście jeżeli masz odpowiednie uprawnienia i doświadczenie w swoim zawodzie.

Do Frontera1: problem jest jak zawsze - duże miasto większe szanse ale też i koszty życia sporo większe. Jedzenie możesz śmiało liczyc około 1[tel]koron dziennie (o ile przygotowujesz sobie sam bo gotowce są cholernie drogie) w sklepach typu rema, kiwi, rimi, meny itp. Natomiast mieszkanie to już inna bajka, adecco podpisuje umowy na wynajem długookresowy i mogą negocjowac ceny, poza tym to jest firma. Osobie prywatnej będzie na pewno ciężej więc radzę się z góry zastanowic gdzie chciałbyś ewentualnie jechac i w tych okolicach poszukac ogłoszeń w necie. Z tym, że ważna uwaga: wypytaj dokładnie o wszystko a w szczególności o kaucję (której pracując dla adecco nie płacisz) ale obawiam się, że koszt wynajmu to jakieś 5[tel]koron miesięcznie plus kaucja płatna z góry. Niestety nie znam nikogo kto siedziałby w gastronomi, więc niestety nie pomogę. :(
Kaucja minimum za 3 miesiące z góry, wyżywienie oraz koszty podróży, grubo ponad 10 000zł na taką wyprawe. I nie masz pewności że znajdziesz prace. Ja wole jechać przez Adecco bo z miejsca masz prace mieszkanie bez kaucji i do tego pomoc z formalnościami.
Dzięki za info Wojo30 moje papiery już w Adecco Norge po weryfiacji czekam na tel. jadę jako Cieśla konstrukcyjny/budowlany
czy zna ktoś inne biuro godne polecenia wyjazdu do Norwegii bo przez to Adecco po przeczytaniu tych wszystkich wiadomości się aż słabo robi...
Do balbus1 generelnie niema wszystkie są nastawione na czerpanie zysku z twojej pracy ale weź pod uwagę fakt że to jest zaczepienie się tam a z małym pośrednikiem może być gorzej tu nie wnosisz żadnych opłat za tzw załatwienie pracy a frycowe musisz zapłacić chyba że znasz norweski, Norwegię i ludzi tam mieszkających
witam, czy u wszystkich rekrutacja w adeco trwała tak krótko? do męża oddzwonili po 10 min od wysłania cv. jutro ma rozmowe w 2 etapie. i chciałam sie spytac jakie sa warunki mieszkaniowe które zapewnia ta firma? pozdrawiam
witam dodaje opinie sygnaliści Belgia
kurs 2 miesiące Szaflary ośrodka nie będę opisywać szkoda czasu.
praca w Belgii
stawka 12,75 euro/ h brutto - netto 8,30 euro
8 h pracy dziennie niby na kablach
a faktycznie to układanie kanałków nie sa lekkie i standardowo kopanie nie liczcie na nic więcej
nic nie ma wspólnego z elektryka .
na miesiąc realne zarobki po oplątach zostaje 1100 euro.
pracuje się w słońce i deszcz na dużych obrotach jednym słowem można się dorobić bólu kręgosłupa bo na pewno nic więcej .
zero pomocy w adecco belgiem stale wymówki ,, jeszcze nie dotarła do mnie ta informacja ,, opóźnienia w wypłatach czasem czekamy cały tydzień .
ogólnie mówiąc nie polecam chcąc zrezygnować musicie zapłacić kare to jest patologia , pomyślcie zanim przyjedziecie engema jest nastawiona na wyzysk polaka maja sprzęt ale polak może pracować łopatą ......
zapomniałem dodać od 1100 euro odliczcie sobie jedzenie czyli 200 euro skromnie na jedzenie to zostanie wam 900euro realnej kasy a i engema dala warunek 1 osoba musi nauczyć sie niderlandzkiego zeby po uplywie roku kontraktu , engema mogła zatrudnić cala grupę paranoja ....
lola a do jakiej pracy mąż dostał oferte
do wentylacji, byl juz na rozmowie w krakowie, niby jest ok we erześniu ma jechac na 4 dniowe szkolenie bhp i czeka na paszport, nie wiem jak długo bedzie czekał na wyjazd.
Do wojo30. Udało mi się. Zaryzykowałem i pojechałem w ciemno. Znajomy załatwił mi nocleg w kamperze i chodziłem szukać pracy ale tylko 4 dni. Znam bardzo dobrze angielski i to wystarczyło żeby znaleźć pracę przy montażu rusztowań.
Dla wszystkich poszukujących pracy: jeśli stać was na to to zapiszcie sie w Polsce na kurs Norweskiego. Pracy w Norwegii jest w cholerę, praktycznie w każdej gałęzi przemysłu tylko, że agencje wymagają Norweskiego. Jeśli zaliczycie w Polsce kurs i zdacie egzamin z certyfikatem to tutaj będą Was agencję po tyłku całować żebyś Cie do pracy przyszli.

Jeśli chodzi o agencję to wypiszę teraz kilka:
www.svanebemanning.no Pracuje tam pani Ania.
www.effectbemanning.no Tutaj pracują tylko Norwedzy.
www.jobzone.no Tutaj tez pracuje polka.
www.bemanningshuset.no Tutaj przyjmują tylko z Norweskim.
www.consentra.no Budowlanka, jak ktoś ma uprawnienia na żurawie z doświadczeniem i zna angielski to prace ma od jutra.
www.people4you.no
www.temp-team.no
www.manpower.no
www.tpbemanning.no
www.trondelag-bemanning.no
www.rettbemanning.no

Wszystkie te agencje mają biura w całej Norwegii ale ja byłem w biurach w Trondheim gdzie mieszkam. Jeśli ktoś z Was zna Norweski to próbujcie od razu. Jeśli ktoś ma doświadczenie i najlepiej jakieś uprawnienia budowlane np: koparka, żuraw i doświadczenie to może próbować z samym angielskim.

Powodzenia. Mam nadzieję, że komuś to pomogło.
Do Frontera1: gratuluję odwagii ! A tak z ciekawości zapytam jaki pracodawca (prywatny czy pośrednictwo) i jaką stawkę koledze zaproponował?
Do Wojo: Narazie mam umowę przez agencję Effect na 3 miesiące i stawkę 152 korony czyli więcej niż proponowało mi Adecco. Pracuje tylko z Norwegami więc łatwiej będzie mi się nauczyć języka. Gadałem z chłopakami z pracy i mówili żeby się starał, zgodził na nadgodziny i się upominał to po trzech miesiącach firma może mnie przejąć z agencji a wtedy dość spora podwyżka.
do Frontera1 .
witam umiem angielski perfekt i mam pytanie czy sądzisz jak by zadzwoniło sie do którejś z tych firm które podałeś to dało by rade załatwić jakąś prace ?? pozdrawiam
Do Kuba0009: Jeśli masz doświadczenie w budowlance to polecam agencję Svane Bemanning. Ja właśnie zmieniłem pracę po dwóch tygodniach pracy w poprzedniej bo tu zaproponowali mi więcej. Ta agencja cały czas poszukuje pracownikom z językiem i posiada też własne mieszkania na wynajem. Spróbować można bo może się uda.
Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 152

 »

Pomoc językowa