wshe w łodzi

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 133
nie porównywałabym WSHE do uniwerku, jedyne osoby które mogą powiedzieć coś bliższego na ten temat to te które pracowąły/studiowały i tu i tu. Nie sądzę jednak żeby poziom czegokolwiek był wyższy na WSHE niż na państwowej uczelni, przede wszystkim ludzie którzy wybierają wshe nie muszą zdawać egzaminów wstępnych i dlatego przyjść tam może każdy...
Racja. Na egzaminie na uniwerek sprawdza się predyspozycje kandydata do zawodu filologa. Stąd ten polski. Ktoś, kto się nie nadaje, idzie do szkoły prywatnej, w której nikt się nie przejmuje takimi drobiazgami. Poziom nieporównwalny. Jak osoba, która nie zna np. angielskiego nawet na poziomie FCA, może wyrównać takie zaległości w ciągu trzech lat? Kompletnie nie wierzę w filologię na prywatnych uczelniach.
Racja, ale sa wyjatki nawet w prywatnych szkolach, poza tym nie wszystkie panstwowki sa takie znowu wspaniale. Studiuje na SUM UAM i mamy tam ludzi, po roznych szkolach, rowniez kilka osob ze WSJO sie dostalo (chyba te wyjatki) i nie sa wcale gorsi od studentow, ktorzy ukonczyli panstwowki. Ale z WSHE nikogo nie znam.
I nic dziwnego. Łódzki uniwersytet też ich nie przyjmuje od jakiegoś czasu na SUM. Ta ich filologia to jakaś paranoja. Przyjmują ludzi, którzy potrafią powiedzieć: I have nineteen years old. NA FILOLOGIĘ!!!!
Do Aguś: Maksymalna liczba punktów z testu na anglistykę na UŁ to 150 punktów. Około 50 pkt. dopuszcza do ustnych. Egzamin jest autentycznie trudny. Poza tym napisałem FCA zamiast FCE.
A ja się tym wszystkim przejmuję, bo sam jestem filologiem (studiowałem w Łodzi i w Anglii). Tu naprawdę nie chodzi tylko o w miarę poprawną znajomość języka. Jest całkiem możliwe, że WSJO daje odpowiednią edukację, ale wshe po prostu zbija kasę na koniunkturze.
>Do Aguś: Maksymalna liczba punktów z testu na anglistykę na UŁ to 150 >punktów. Około 50 pkt. dopuszcza do ustnych. Egzamin jest autentycznie >trudny.

hm w tym roku trzeba było mieć ok 70pk żeby dostać się na anglistykę na UŁ. Egzamin pisemny zdawało 600 osób, po pisemnym odpadło..400. Teoretycznie trzeba było mieć 51%z testu żeby przejść do ustnych ale obniżono prób chyba do 48%, żeby miał kto studuiować.
Ustne też nie były łatwe (polski +angielski).

Wiem że egzamin był trudny, miałam przyjemność go zdawać (i zdać) i teraz jestem studentką filologii angielskiej UŁ:)

Pozdrowionka;)
To gratuluję. Kiedy ja zdawałem (kilka lat temu), do ustnych dopuszczało 50 pkt., ale z takim wynikiem nie było oczywiście szansy na dostanie się. Trzymaj się, Aguś, mam nadzieję, że naprawdę to lubisz! Bo studia potrafią być ciężkie.
oj bardzo lubię! i nie rozumiem ludzi którzy mówią 'nie lubię tego, nie lubię tamtego, chodz nie pójdziemy na wykład' itd..przecież sami sobie takie studia wybrali:) Mnie się na razie bardzo podoba, można się dowiedzieć wielu rzeczy . Wprawdzie jest ciężko i dużo pracy, ale będzie dobrze:)
Hi, Pike, jak Ci się studiuje?
Hej! niedawno odkryłam tą stronkę i zaciekawiła mnie dyskusja o anglistyce, gdyż sama poniekąd jestem związana z tym tematem. W tym roku otrzymałam dyplom NKJO i z powodow osobistych przedluzylo sie troche moje starania o uczelnie gdzie bede konczyc angielski. Wyladowalam na WSHE w Łodzi i po kilku tygodniach nauki bylam juz zdruzgotana nie tyle poziomem wykladowcow, co ludzi studiujacych tam. Ucze w szkole i dzieci w gimnazjum robia takie same bledy w wymowie jak studenci anglistyki MUZ WSHE!!!!( to tylko przyklad). Szukam kontaktu ze studentami UŁ anglistyki, nie znasz moze osob studiujacych angieslki MUZ???? moj mail: [email]
Ja studiuje anglistykę na UŁ. Wiem że w np SWSPiZ w Łodzi poziom ang. nie jest zbyt powalający. Opadły mi ręce gdy się dowiedziałam że na gramatyce opisowej..opisują gramatykę;/
pozdrawiam
Aguś czy mozna zlapac z Tobą jakis blizszy kontakt? mialabym pare pytan!
Moj adres e-mail: [email]
mozna, napisze maila:)
PAN OD FILOZOFII JEST ZABAWNY? OWSZEM, ALE TO JEST WYKLAD W JEZYKU POLSKIM I JESLI KTOS CHCE ROZWIJAC ZDOLNOSCI JEZYKOWE TO RACZEJ NIEWIELU TU WSPOMOZE GO FILOZOFIA TYM BARDZIEJ ZE W JEZ.POLSKIM!!!!!!!!! POZA TYM TRZEBA ZASTANOWIC SIE CZY STUDIUJE SIE DLA SAMEGO PAPIERKA I ZEBY SOBIE POSTUDIOWAC, CZY PO TO ZEBY COS Z TYCH STUDIOW WYNIESC, TYM BARDZIEJ, ZE NA PRYWATNEJ UCZELNI... PLACI SIE ZA TO GRUBA KASE
Dla zainteresowanych studiami w ośrodkach zamiejscowych WSHE:

http://www.menis.gov.pl/szk-wyz/u_niepanstwowe/kom_lodz.php
Dołożę się, może link wyjdzie:
http://www.menis.gov.pl/szk-wyz/u_niepanstwowe/kom_lodz.php
Hej, no wiec co do WSHE w lodzi..hmmm moj chlopak studiuje tam anglistyke wlasnie, no coz wstyd sie przyznac, ale poziom jest naprawde straszny.. jest na drugim roku...wiecie jaki byl egzamin z gramatyki (konczacy semestr)..conditionale :) hehehe i nie to ze mieszane czy cos jakies pulapki.. nie !!! 1, 2 , 3 okres warunkowy :) wydaje mi sie ze jak na drugi rok filologii mogloby byc cos trudniejszego heh :)

Druga sprawa czy wiecie moze cos na temat kolegium jezykow obcych dzialajacym przy UŁ ??? jestem na etapie poszukiwania czegos ciekawego i zastanawiam sie co jest lepsze, tradycyjna filologia angielska na UŁ czy w Kolegium... ??? z gory dziekuje za odpowiedzi
jestem przerazona waszymi opinaimi o tej szkole. czyli co yeraz mamy uciekac z niej bo niec nie wiadomo legalna czy nie ? itd
jestem na uzupelniajacych mgr filologia i to przez przypadek akurat tam. licencjat konczylam na UG nie mialam pojecia co to za szkola. jesli tak jest jak piszecie to musze chyba cos z tym zrobic. `oto Polska własnie` ze swoim bezprawiem i siecia szkoł, ktore nabijaja uczciwych ludzi w butelke. nie rozumiem. czy moze mi ktos to wytłumaczyc. MOZE JAKIS WYKLADOWCA CYTA TO CO PISZECIE- CZY POTRAFI ODPOWIDZIEC NA TE LICZNE ZARZUTY???? brrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :(((((((((((((((((((((((((((((((
Witam tu "wysoki", mieszkam w Łodzi ale kończę anglistykę (SUM) na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu (UAM). Odnośnie twojego pytania, sa plusy i minusy kolegiów i filologii. Studia na filologii są trudniejsze, część przedmiotów mało przydatna i na niektórych uniwerkach nie ma możliwości ukończenia studiów po 3 latach z tytułem licencjata (nie wiem jak jest na UŁ) aczkolwiek polecałbym właśnie taki typ studiów ponieważ zdajesz egz. wstępne raz, nie musisz martwić się o pracę licencjacą, mniej stresu, nie musisz szukać i zdawac ponownie egz. wstepnych na SUM i pisać kolejna pracę na tytuł mgr. Jeżeli zdecydujesz się na filologię, to tylko dyplom mgr 3 uniwerków liczy sie w Polsce i na świecie:Uniwersytet Warszawski (największy), Jagielloński(najstarszy) i UAM (najlepszy) Decyzja należy do ciebie ale pamiętaj że w tej chwili nawet dyplom mgr anglistyki nie gwarantuje pracy, szczególnie w Łodzi Powodzenia
heheh śmiać mi się chce ze studentów którzy krytykują a nawet tej szkoły nie widzieli na oczy.Te informacje są wymyślone przez was studentów UŁ.Jestescie znudzeni studiowaniem na Uniwersytecie,każdy wie,ze łódzki Uniwerek wcale nie jest doskonały.A nauka w WsHE jest ciekawa i wymaga tez nauki!!!!!!!!!Brednie i tyle!
Wejdź na stronę www.menis.gov.pl
Kliknij Aktualności i znajdź Komunikat w sprawie Wshe w Łodzi
Ministerstwo podaje legalne oddziały i kierunki studiów WSHE, cała reszta jest nielegalna. Czemu nie skończyłas studiów na UG?
sluchaj laska , ja skonczylam wshe i to na kierunku filologia i tutaj na dziennych naprawde trzeba sie starac ja mam same 4 i 5 i wiem ile mnie kosztowalo wysluchiwalo podobnych opini jak twoja , ba powiem wiecej debilow ktorzy sa matolami itd znajdzie sie na uniwerku wielu, a ja wlasnie nie mialam na to zeby dac w lape dostac sie na uniwerek , jak zrobily moje kolezanki. POWIEM WIECEJ -TE ZLE OPINIE NA TEMAT WSHE I FIL ANG TO SA OD TYCH KTORZY MYSLELI ZE WYBIERAJAC PRYWATNA UCZELNIE NIE MUSZA NIC ROBIC ANI ZNAC ANGIELSKIEGO NIESTETY...JA MAM PROFICIENCY WIEC IDIOTKA NIE JESTEM A CZYM MOGA POCHWALIC SIE CI KTORZY TAK NA NASZA UCZELNIE NAJEZDZAJA?..TO ZENUJACE
ZGADZAM SIE Z MARTU! CO WIECEJ , CIESZE SIE Z TEGO ZE PRZYJMUJAC KOGOS NA JAKIE KOLWIEK STANOWISKO SPRAWDZA SIE JEGO WIEDZE A NIE PAPIEREK!MOZE CI KTORZY SIE DOSTALI NA FILOLOGIE POWIEDZA MI ZE ICH RODZICE NIE DALI KASY NA LAPOWKE ALBO NIE WYDALI KOLOSALNEJ SUMY NA KURSY PRZYGOTOWAWCZE?????SORRY ZA OSTRE SLOWA ALE ZAWSZE UWAZALAM ZE CZLOWIEK KTORY NAPRAWDE JEST MADRY TO NIE OSADZA CINNYCH I JEST SKROMNY.PS JA SKONCZYLAM FILOLOGIE ANG W WSHE I MAM PRACE O KTOREJ MAZY NIE JEDEN ABSOLWENT UL -CO WAS LUDZIE TAK WKURZA , TO ZE WAM PRACY NIE STARCZY- POLACY SA ZAWISTNI PS NA FIL ANG BYL EGZAMIN WSTEPNY!!
SORRY ZA TEKST ALE PISALAM GO DUZYMI LITERAMI A TU TAK NIE MOZNA!!!
powtarzam : w WSHE jest egzamin wstepny na fil ang i nie kazdy go zdal !jesli chodzi o dzienne to filologia ang nie jest to kierunek dla nieukow.Polecam Wshe- fil ang ale tylko dzienne , bo zaoczne to nawet na uniwerku sa do niczego.Ludzie nie wiezcie tym brednia na temat WSHE to jest gra polityczna....chodzi tu o zwykla zazdrosc ktora w Polsce jest na pozadku dziennym . Zyd zydowi pomoze ale Polak Polakowi dokopie !
>jest skromny.ps ja skonczylam filologie ang w wshe i mam prace o ktorej >mazy nie jeden absolwent

skromny inaczej

Nie pisze tego z zazdrosci/zawisci/whatever poniewaz sama studiuje filologie angielska gdzie indziej (na uł). moi rodzice nikomu nie dali lapowki i to ze sie dostalam zawdzieczam tylko sobie. uczylam sie ang od przedszkola,poprzez 8 lat w szkole podstawowej i 4 lata w liceum, oprocz tego na kursie do FCE i CAE (do CPE przygotowuje sie ju sama) i na kursie na filologie (ktory btw byl beznadziejnie prowadzony i nic mi nie dal procz kserowek ktore musialam i tak robic sama).

nie studiowalam w wshe/wspiz ale jezeli jest napisane, ze poziom FCE osiaga sie tam dopiero po pierwszym roku, to chcac nie chcac ogolny poziom zajec musi byc nizszy niz na uczelni panstwowej, na ktora nie dostaja sie ludzie z CAE czy CPE (chociaz certyfikat moze nie najlepiej swiadczy o poziomie angielskiego...).

do martu : nie jestem znudzona studiami,poniewaz sa bardzo ciekawe (oczywiscie sa przedmioty ktore czlowieka nie interesuja, ale takie sa wszedzie) i "widzialam szkole na oczy" poniewaz moj chlopak tu studiowal. To prawda, ze jest nowoczesna - i macie bardzo ladna aule (zwlaszcza w porownaniu do naszej).

do goscia:
>Decyzja należy do ciebie ale pamiętaj że w tej chwili nawet dyplom mgr >anglistyki nie gwarantuje pracy, szczególnie w Łodzi

dlaczego szczegolnie w Łodzi? jak ktos jest ambitny, pracowity i lubi sie uczyc a przy tym nie siedzi w domu i nie czeka az pracodawca sam do niego przyjdzie, to znajdzie prace. a z wyzszym wyksztalceniem (np panstwowym) nie powinno byc tak zle...

przepraszam za ton wypowiedzi, ale z przyczyn osobistych nie jestem w dobrym nastroju.
pozdrowionka dla wszystkich:)
zgadzam sie agus :) 100% !!! 3maj sie! i pamietaj po kazdej burzy wychodzi slonce:)
Nie jestem laska. Powinnaś postudiować filologię na uniwersytecie, żeby mieć jakieś porównanie. Wtedy mogłabyś coś powiedzieć. Wybacz, ale w ten sposób nie przekonasz nikogo, że te studia są porównywalne ze studiami na UŁ, gdzie nawiasem mówiąc, nie bierze się łapówek - chociaż zaraz podniesiesz jazgot, ile to znasz przykładów. Nie wiem czemu, ale jakoś trudno uwierzyć obrońcom wshe, albo ta obrona brzmi fałszywie, albo sekciarsko. Przechodzicie jakieś pranie mózgu?
Pike, zaglądasz tu jeszcze? Daj znać, jak idzie!
To Symantek.
Sorrry, że nie odzywałem się tak długo ... ale jeszcze wtedy nie wiedziałem co napisać, obecnie zaczynam II semestr wshe sum (Gorzów wlkp.) i jest nieźle... poza kilkoma szczegółami które jeż przestały mi przeszkadzać. Nie będę teraz się rozpisywał ale jeśli ktoś jest zainteresowany to dpowiem na pytania. Podchodzę do tego inaczej niż na początku, a mianowice: wiedzę posiadam (chociaż kiedyś ktoś powiedział: "wiem, że nic mnie wiem") i uzupełniam we własnym zakresie, a to czego potrzebuję to wykształcenie (czyt. papier). Studiują tu ludzie po nkjo w Poznaniu, Zielonej Górze, Wałbrzychu i Gorzowie (sam wiem co to znaczy ukończyć nkjo w Zielonej Górze, gdzie niektórzy wykładowcy po odłączeniu się od Poznania doznali przerostu ambicji. 99% tutejszych studentów to nauczyciele z kilkuletnim stażem. Ta szkoła to... takie trochę wczasy, ale nie będę z tego powodu miał kompleksów ani wyrzutów sumienia.Uważam, że po Zielonej Górze takie wczasy mi się należą.
Pozdrawiam.
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 133

« 

Szkoły językowe

 »

Programy do nauki języków