wshe w łodzi

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 133
Dzięki temu, że nie muszę poświęcać czasu na niepotrzebne wkuwanie niepotrzebnych niepotrzebności, mogę sobie poczytać, oczywiście eBooks, np. ostanio robię Da Vinci Code w pdf, nakładam headphones i jednocześnie robię wersię aBook w mp3....hmmm :), rewelka, dual reception, total odjazd, polecam.
Fajnie, że się odezwałeś i że jesteś zadowolony - dobrze miec taoistyczne podejście do spraw. Trzymam wobec tego kciuki, żeby ci się powiodło!
Ludzie nie idzcie do tej porabanej szkoły !!! To jest banda cwaniaków , która
bierze kase za wszystko.

Zapisałem się - zapłaciłem wpisowe i miałem iść na zarządzanie służbami ochrony - zadzwonili do mnie po miesiacu ze jednak nie otworzyli takiego kierunku i przeniesli mnie na zarządzanie i marketing. - A na to nie chciałem iść
bo nic tam ciekawego jak dla mnie. Poszedłem do nich wyjasnic i zlozyc indeks itp. Jeszcze chce od nich zwrot za wpisowe bo to oni oszukuja ludzi - zapisują cie na kierunek a po miesiacu mowią, że nie otworzyli kierunku.

Żeby tego było mało !!! po 6 miesiącach przysłali mi wezwanie do zapłaty za semestr nauki 1.650 zł . i właśnie tym mnie rozjebali.

Niestety to juz im sie nie uda niebawem uderzam do prasy i urzędu ochrony konsumenta - bo akurat ostatnio był program w TV o wałkach na uczelniach prywatnych.
zycie. chcialam wyjechac ale perspektywa skonczenia studiów i bycia w koncu samodzielna byla wieksza... . Juz nie chce mi sie studiowac a na uniwersytetech tez dzieja sie cuda!!! niestety!!! a kazdy dba o swoje cztery litery, aby sie udalo.
czy pisal ktos prace z kulturoznawstwa???? jesli tak to prosze o tematy i podpowiedzi ciekawych tematów! z gory wielkie dzieki!!
pozdrawiam wszystkich `za` i `przeciw` wshe. Ja ogolnie jestem zadowolona i chce je skonczyc :)))) usmiechasy
e, i tak sobie poradzi!
niestety ale mylicie sie wszyscy co do wshe w lodzi.Jestem od 2 lat studentka wirtualnych studiow i fakt,ze nie trzeba zdawac egzaminow moi drodzy o niczym nie swiadczy.Wymogiem jest matura, a to jest jedyna przepustka dostania sie na uczelnie, jest dodatkowo egz z jezykow obcych aby wybrac odpowiedni poziom dla konkretnego studenta.To taki juz mit, ze jak sie idzie na uczelnie to musi byc egzamin. Nie, kochani tak jest dlatego,gdyz w Polsce brak miejsc w uczelniach a wiec musza byc jakies wymogi, srednia, konkurs swiadectw itp, a reszta odpada.Gdyby bylo na jednej 5 tys miejsc i 5 tys studentow to nikt nikomu nauki nie odmowi.
Ponadto, wracaja do wirtualnych studiow musze wam powiedziec,ze nauki jest tak duzo,ze wielu moich kolegow zrezygnowalo z nadmiaru obowiazkow.Dodam tez,ze musimy przyjezdzac do Lodzi na egzamin a wiec nie ma czegos takiego jak zdawanie online czy w ambasadzie, dla tych ktorzy w Polsce nie mieszkaja, czego sama jestem przykladem bo mieszkam w Kanadzie a przyjezdzam na egzaminy.
Na koniec, dyplom bedzie uzupelniony suplementem wedlug wymogu UE dlatego przestancie plotkowac , ci co nie chca sie uczyc czy przyzyczajeni sie ze to nauczyciel za nim chodzi by zdal egzamin- te czasy minely.Uczelnia ma byc dla was miejscem gdzie sie uczycie ,a tempo sobie sami zarysowujecie.U lektora zdajecie, przeciez nikt wam w pupke nie bedzie wchodzi.
A tak dla zachety dodam jeszcze,ze studenci z wysoka srednia otrzymuja stypendium naukowe za dobre wyniki, ktore dostalam i bardzo sie ciesze bo jest to wiecej niz caly rok studiow.Zapraszam a leniwcow zachecam do pracy, nie ma nic za darmo.
Czy ktoś wie z pewnego źródła ile kosztuje tam semestr na mgr. uzupełniających? Na WSHE I mean hehe.
słyszałam od niejednego studenta WSHE, że to szkoła dla leserów, gdzie wykładowcy w ramach zajęć chodzą ze studentami na piwo.
uwazam, ze to mówi samo za siebie.
bywa ze pracodawcy przyjmują ludzi do pracy i piszą "oprócz WSHE"
oczywiście mogą być wyjątki ale generalnie tak to raczej bywa
w Gorzowie na wshe płaci się 355 zł x 12 miesiecy na pierwszym roku i 473 x 9 miesięcy na drugim roku. wszystko pomnóż, dodaj, podziel przez 4 i wyjdzie ci ile kosztuje semestr
Nie wiem czemu się tak uwzieliście na to WSHE, przecież niektóre kierunki na uczelniach państwowych też pozostawiają wiele do życzenia (chodzi mi o poziom). Po pierwsze rzeczą wiadomą jest, że studenci zaoczni mają okrojony program i bedą zawsze trochę na niższym poziomie od dziennych (chyba ,że ktoś sam wkuwa zaległy materiał).Znam studentów politechniki Łódzkiej (powszechnie uważanej za renomowaną uczelnie), którzy dostawali oceny za obecnośc na danym wykładzie, nie mówiąc już o tym, że byli po całej sesji podaczas gdy przede mną (w WSHE) było mnówstwo egzaminów. Myślę, że nie można uogólniać całej uczelni ani studentów, że są do d....bo zarówno na politechnice jak i na WSHE zdarzają się kierunki (lub może to dotyczyć tylko danego roku)olewczo prowadzone i na niskim poziomie. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że w prywatnych uczelniach może być ich więcej. Jednak czy jak przed laty chodziliśmy do jednej podstawówki przydzielonej rejonowo to czy nie bło głąbów, którzy cudem opuścili ta szkołę podczas gdy inni zrobili doktoraty. A to się przecież zdarzalo w każdej podstawówce i oczym to świadczy?- że nie było żadnej dobrej podstawówki? Od zawsze byli różni nauczyciele, różne lekcje, na różnych poziomach, mimo to niektórym udało się wyjść na ludzi.
Myślę więć, że niektórzy wybierają państwowe uczelnie i wcale się temu nie dziwię bo są bardziej akceptowane u pracodawców jednak wcale to nie znaczy, że chcą wysokiego poziomu i nie są laserami, po prostu problem tkwi w wybraniu dobrego kierunku bo nawet na państwowej uczelni da się przbimbać studia tylko trzeba wybrać odpowiedni kierunek.
PS: Ja dla przykładu przez 3 lata studiów na WSHE nie byłam z żadnym wykładowcą na piwie ani nie dostałam oceny w zależności od obecności.
Sorki za tak długą reprymendę i wcale nie chodzi o to, że chce was przekonać do prywatnych szkół (bo nie chce) jednak nie można wszystkiego generalizować.
Serdecznie pozdrawiam, pa.
Jestem tegoroczną absolwentką FA na SUM-ie w WSHE. Wcale łatwo nie jest napisać magisterki z semantyki kognitywnej, ale dałam radę: z pracy dostałam 5, a całość obroniłam na 4+.Nie czuję, że zdobyłam "papierek" bezstresowo i bez wyrzeczeń.
Pisałam u pani dr, z którą liczą się na uczelniach w tym kraju. Nie było taryfy ulgowej. Pamiętajcie zawsze znajdą sie leserzy i wśród studentów i wykładowców. Ja miałam szczęście trafić na profesjonalistów (wszyscy pracownicy państwowych uczelni).
Niesprawiedliwym jest mierzenie kwalifikacji człowieka po tym jaką uczelnię skończył, trzeba zobaczyć, co potrafi... Znam wielu magistrów FA po UŁ, którzy odwalają tak swoją robotę, żę maturzyści bez korków nie wyrabiają.
czesc wszystkim. Bardzo prosze o informacje o fili Uniwersytetu Łódzkiego w Gorzowie Wlkp odnosnie studiów magisterskich z języka angielskiego. Do środy musze złozyc tam dokumenty, jesli chce studiowac. Boje sie , ze szkoła działa nielegalnie, wiec jej ukonczenie nic nie bedzie znaczyc, no i ze zostanie rozwiazana w trakcie mojego studiowania tam. dzikeuje z góry . moj mail: [email]
Pike odezwij sie do mnie pilnie- [email] mam wiele pytan co do magisterskich w gorzowie i czuje sie ze mozesz mi bardzo pomóc . dzieki pa czekam
hej ja w lipcu zrobilam licencjat z translacji na wshe w Lodzi. I zgodze sie z niektorymi przedmowcami- jesli WSHE to dziennie! w moim przypadku bylo tak ze duze grupy- ok 19 osob byly tylko przez 1 semestr.. po pierwszej sesji polowa osob najzwyczajniej w swiecie zostala skreslona- bo wychodzila z zalozenia ze szkola prywatna to sie placi i sie jest.na 3 roku bylo nas 12 w grupie. Na studiach zaocznych jest okropnie duzo osob i wydaje mi sie ze wykladowcy po prostu nie daja rady dlatego "odpuszczaja"..Patrzac na mojego barta studiujacego na univerku stwierdzam ze to ja lepiej wykorzystalam swoj czas. Trafilam na bardzo dobrych wykladowcow, wcale nie bylo latwo i duzo mnie kosztowalo pracy.. oczywiscie znalezli sie i tacy ktorzy tylko narzekali ze za latwo ze niepotrzebne powtorki ale co sie pozniej okazywalo? ze ci ktorzy najglosniej marudzili mieli najwieksze problemy podczas sesji..natomiast duzo osob naprawde uwierzylo w siebie i czuja ze swiat przed nimi stoi otworem- mam wiele kolezanek ktore wyjechaly na studia z Polski nie majac zadnych problemow z dostaniem sie..mnie osobiscie podobalo sie na tyle ze postanowilam zrobic mgr tez na wshe.. byc moze bede miala trudnosci w znalezieniu pracy jesli ta dziwna kampania anty-wshe sie nasili ale ja tam chodze zeby sie UCZYC. nie interesuja mnie studia zaoczne.. jak sie ktos chce uczyc to o ile uczelnia stwrza warunki to sie nauczy. a wshe niewatpliwie stwarza- wykladowcy sa zreszta z univerku. Jedyne co naprawde boli w tej szkole to koszty..
Jestem studentką tej szkoły i uważam,ze dla osoby,która chce sie kształcić nie ma znaczenia na jakiej uczelni będzie,jeśli chodzi o egzaminy wstępno to fakt,ze ich nie ma,ale kazdy kto jest leniem ,badż nie ukiem odpada po pierwszym roku,nie wspominając juz o pierwszej sesji.Wykładowcy starają sie dotrzeć do każdego,chyba,że student bardzo nie chce,aby do niego dotarto!!! Wykłady są ciekawie prowadzone i rzeczywiście można z nich sie wielu rzeczy dowiedzieć.Najlepiej,żeby nie wypowiadały sie osoby,które tam nie uczęszczają!!!!!!!!!!!
Do tyłka za przeproszeniem ta szkoła
Tak się zdarzyło, że postudiowałam filologie na uniwerku, a potem trafiłam na wshe, za długo by opowiadać, dlaczego, w każdym razie w dobrej wierze.
Studenci nie odpadają na wshe, ambitniejsi sami rezygnują
Tyle mogę powiedzieć. No i mam porównanie, tzn. nie ma porównania
Wiecie co...brak mi słów. Jestem absolwentką FA na wshe, dostałam się jako jedna z wielu na uzupełniające na UW i moi obecni wykładowcy bywają zdumieni, jaką wiedzę posiadamy po studiach licencjackich... oraz na jak trudne tematy pisaliśmy swoje prace. W wshe na FA wykładają z pewnością jedni z najwybitniejszych naukowców w kraju - dr Turewicz, czy dr Fisiak są znane nawet za granicą... a co do pracy... nie ma żadnych problemów. Juz w trakcie studiów pracowałam w prywatnej szkole. Teraz pracuje w trzech placówkach i nie narzekam. Aha, co w wshe mi się najbardziej podobało to bardzo fajna, młoda i wykształcona kadra np mgr Pędziwiatr :) może nie mieli jeszzce tytułów, ale zainteresowani dokładnie wiedzą, że zdobyć tytuł w tej dziedzinie jest niesłychanie trudno, a już an pewno w naszym kraju. ja osobiście polecam
kotku, znam to wszystko od podszewki i widzę, że pracujesz w dziale promocji szkoły ;), bo kłamiesz na potęgę
Aha, w tej dziedzinie wyższy stopień naukowy uzyskuje się w naszym kraju wcale nie trudniej niz w innych, nie kompromituj się, macie po prostu niedobory kadrowe
Prof Turewicz nigdy bym się nie ośmielił nazwać jednym z najwybitniejszych specjalistów w kraju :)
Ja mysle ze ta przepychanka na temat WSHE i UL nie ma sensu. Studenci jednego i drugiego zawsze beda stronniczy. Dla mnie UL ma najwieksza zalete w tym, ze za moje studia nie musze placic i tylko dzieki temu moge studiowac, inaczej niestety musialbym na nie zarobic lub zrezygnowac z nauki. Dlatego tez dla mnie stypendia socjalne wyplacane z rzadowych pieniedzy na uczelniach prywatnych sa kpina.
Aneto,

Czy ty robisz uzup. mag. z fil. ang. Jeśli tak to chciałbym się dowiedzieć wiecej.
pozdrawiam
Ludzie czy na tej WSHE można studiować uzup mag. angielski przez internet. Mnie wcale nie obchodzi czy mnie czegoś nauczą czy nie chciałabym po prostu zrobic te studia i mieć świety spokój. Pracuję już trochę w szkole więc tak naprawdę ten mgr potrzebny mi jest tylko na papierze. Tego najważniejszego czego miałam się nauczyć nauczyłam się w NKJO i tyle mi wystarczy, a ze słyszenia wiem ze magisterskie niczego nowego do życia nie wnoszą.
Kup sobie dyplom od ruskich, taniej Ci wyjdzie
WYBIERAM sie na wshe zaoczne:) jak bylo w tym roku 2006 ? poziom? jaki poziom ezgaminow wstepnych i generalnei jak jest ile godzinin itd:)?
Twoje "imię i nazwisko" adekwatne do twej inteligencji.
Wczoraj w Gorzowie były obrony na WSHE. Wszyscy którzy wyrobili się z pracami... do późna się bawili :-). Niestety dla niektórych został wrzesień.
Jeśli mogę coś podpowiedzieć to z promotorów polecam dr A.B. z Bydgoszczy. Jest rzeczowa i wymagająca. Od początku daje konkretne terminy i większość prac było gotowe już w maju. Tylko w jej grupie wszyscy mają już "wakacje". Byli jeszcze dr H.L. i dr A.S. z Poznania. U nich broniły się tylko połowy grup.
:-)
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 133

« 

Szkoły językowe

 »

Programy do nauki języków