wshe w łodzi

Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 133
nikomu nie polecam WSHE!.
Nie dosc ze wiekszosc filii jest calkowicie nie legalna - jak zreszta mozecie przeczytac sobie na stronach MEN...to jeszcze plaqcac nie male pieniadze, i faktycznie chcac sie czegos nauczyc - nie mozna wymagac jakiegos poziomu...no bo przeciez ministrerstwa nie interesuja jakies tam kursy prowadzone przez Instytut Postepowanai tworcczego - ktore nie sa studiamia...a na ktore kazdy student WSHE musi uczetsniczyc..Kiedys zrobilam o to wojne, masz wpisane studia eksternistyczne a musisz chodzic na normalne zajecia zaoczne IPT.To jak mi powiedziano jest formA PRZYGOTOWANIA DO EGZAMINOW...ale jaka zenujaca...zreszta nawet obrona w tej szkole byla wstretna...jesli mozecie nie idzcie tam...jak pisal ktos ponizej, czasem moze sie zdarzyc, ze preacodawca wygoni was spowrotem do domu z dyplomem tej nedznej szkoly.
co nie zaliczyles jakiegos egzaminu a moze Cie wyrzucili DARUJ SOBIE!!!nielegalana??? przykladay co jest nielegalne ???!!!filologia angielska jest neilegalan w oddziale łódzkim?co ty bredzisz?!!!rozmwialem zwieloma studentami zaocznymi i jest ok:) wiec jakies kur!!!argumenty alebo wypier$#%$%# ztaka nadzna prowokacja do Chu#$#@$@!!! (staralem sie utrzymac twoj ton intelektualny stad wulgaryzmy wszelakie) !!!
Akurat Gosccc nie uzyl ani jednego wulgaryzmu wiec to co zaprezentowales jest nie mniej nie wiecej ale dokladnie TWOJ poziom intelektualny. Bardzo dobrze promujesz tutaj swoja szkolke szumnie zwana wyzsza.
Powiem wam tak przeczytawszy posciki z linku wynika co nastepuje ze Łodz czyli glowna siedziba WSHE jest legalna w 100% i nei ma tam jakichkolwiek przekretów:) co do poziomu i zaangazowania opinie sa rozne od zachwytu po rozpacz i to ze ktos z was powie "pseudo uczlnia" nie zrazi mnie w zadnym stopniu:)
Moje podejscie jest takie uczymy sie glownie sami zas studia ukierunkowuja nasze dzialania jednego mgr z UŁ juz mam:P:P:P ja bede studiowac zaocznie od października jak bedzie napisze bez ogrodek bo i interesu w gloryfikacji nie mam i meic nie bede :) co do egzaminu wstepne byl ustny i pisemny :) kolezanka z ktora zdawalem przeliczyla sie i nie zdala...Juz nei moge sie doczekac:) uzupelniajace mgr zrobie na UŁ:) i jescze by czuc sie wpełni kontenty wisienka na tym torcie bedzie CPE (dopiero po mgr) ---> chce A :P:P:P a co:) czekajcie zatem cierpliwie na relaje waszego reportera:))

pozdrawiam:)
Śmiać mi się chce jak czytam te wasze "mądrości". Pracę i tak dostanie osoba, która ma albo plecy albo nieźle wypadnie na rozmowie kwalifikacyjnej! Będąc pracodawcą też bym tak zrobiła. A co za różnica, że ktoś kończył taką a taką uczelnię??? Bardzo często z pracy wyrzucają absolwentów super hiper przecudnych Polskich uczelni państwowych, bo uważają się za niewiadomo kogo i nie chce się im pracować za takie grosze... Nie chcę uogólniać, bo nie wszyscy tacy są, ale to się zdarza bardzo często! rnŻycie i praca są lepsze niż niejeden uniwersytet!rnDodam jeszcze, że studiowałam i na prywatnej i na państwowej uczelni (anglistykę oczywiście). Nie widzę pomiędzy nimi dużej różnicy... Po kilku latach to i tak nie ma już znaczenia. Liczy się staż pracy. I tyle.
Na szczescie sa zawody i prace gdzie wyksztalcenie naukowe i inteligencja sie jeszcze liczy, a nie tylko plecy. Jezeli rzeczywiscie sie konczy zarzadzanie i turystyke lub pedagogike w reklamie na prywatneym bublu to znajomosci sie przydaja. A niestety chyba jak ktos ma mozliwosc studiowania za darmo (czytaj: dostal sie na panstwowe studia), to nie jest masochista i za zlote klamki w kiblach i wysciełane siedziska nie bedzie bulic kasy przez 3 lub 5 lat.
"Na szczescie sa zawody i prace gdzie wyksztalcenie naukowe i inteligencja sie jeszcze liczy, a nie tylko plecy"...
Tak, masz rację, są. Ale z doświadczenia wiem, że nie są to zbyt dobrze płatne zawody (patrz nauczyciele akademiccy)... Ot i zycie moi drodzy :) A te wszystkie wywody, mające udowodnić waszą wyższość nad innymi... :/ Szkoda słów.
>A te wszystkie wywody, mające udowodnić waszą wyższość nad
>innymi... :/ Szkoda słów.

Nie uzywaj argumentow typu "Szkoda słów", bo sa tego samego pokroju jak: "Nie, bo nie", "Tak, bo ja tak mowie", tylko konkrety. Moze Ci podpowiem. Zwykle osoby po prywatnych przywoluja przyklad szkol na Zachodzie, gdzie prywatny znaczy elitarny. NIestety Polska to nie zachod.
Dlaczego mam wrażenie, że przemawia przez Ciebie wrogość w stosunku do ludzi, którzy kończyli prywatne uczelnie? Czego im zazdrościsz?
Poza tym pamiętaj... Osoba, która kończyła państwową uczelnię jest takim samym człowiekiem jak osoba, która kończyła uczelnię prywatną.
Czy mogłabyś mi powiedzieć jak wyglada sprawa przeniesienia do WSHE z innej uczelni? Jakich wykładowcow mialas (imiona i nazwiska)? Prosze
Wshe w wiekszosci prowadzi nielegalne praktyki!!! dobrze sie zastanowcie przec podjeciem zajec na jakimkolwiek wydziale zamiejscowym....wszytsko znajdziecie na stronie ministerstwa...poziom - wiele do zyczenia, traktowanie stiudentów równiez....NIE POLECAM BARDZO BARDZO MOCNO!!!!!
>Osoba, która kończyła państwową uczelnię jest takim samym człowiekiem jak osoba, która kończyła uczelnię prywatną.

prawda, ale nie takim samym pracownikiem.
Jesteś pracodawcą i zatrudniasz absolwentów tych uczelni? Skąd to wiesz?
hey, pi pierwsze to przestrzegam tam studiowania, jest beznadziejnie, nie mozna zerwac studiow, bo jesli sie zerwie to trzeba w ciagu 14 dni zaplacic 90 % sumy czesnego za semestr;/, po drugie zeby otrzymac stypendium jakielolwiek trzeba wyciagac dokumenty spod ziemi, jest masakra, a na dodatek ja w radomsku place przez 12 miesiecy czesne po 270 zl a nie przez 10? jakim cudem? poprostu sobie robia co chca. ja zrywam studia bo wyjezdzam, ale 1600zl nie chodzi piechota. nie polecam.
Nie zatrudniam, jednak mysle tak (zapewne w nastepnym poscie obalisz moj tok myslenienia, ale trudno):
1. Nie wielu jest studentow prywatnej szkoly, ktorzy poszli tam z wyboru. Zwykle jest to wybor pozorny (i tak sie nie dostane na dzienne na uniwersytet, polibude, wiec co sie bede denerwowac...) albo wymuszony - nie dostali sie przez sito rekrutacyjne ---> Czemu? Bo cos nienajlepiej z ich wynikami w nauce.
2. Jezeli starasz sie o stanowisko tzw. umyslowe - nie mowie o adresowaniu kopert i parzeniu kawy po znajomosci, to musisz uzywac glowy i myslec kreatywnie.
3. Tak naprawde caly czas sie uczymy i cale zycie jestesmy uczniamy, cale zycie rozwiazujemy zadania z algebry i piszemy rozprawki, tylko pozniej to sie inaczej nazywa i wyglada. Caly czas tez dostajemy oceny za nasza prace i dostajemy promocje do nastepnej klasy, na studia (awansujemy, stajemy sie specjalistami w danej dziedzinie).
Ludzie zapisałam się do tej szkoły :/ bo potrzebny mi papierek i w sumie szkoda mi teraz rezygnować z powodu kasy oczywiście. Poradzcie mi jak tu przetrwać!! Jeśli jest wśród was kto jest obecnie na II roku FA SUM zaocz. bądź skończył tę rewelacyjną uczelnię :/ proszę a raczej błagam o kontakt - [email]
Ale na czym polega Twoj problem?
Chciałabym się dowiedzieć czegoś wiecej na temat wykładowów/przedmiotów.
powiem tak:) jak narazie w ŁODZI jest wporządku:) mowimy o studiach zaocznych:) profesjonalność kadry uczącej:) zobaczymy jak bedzie dalej:) zastrzeżeń zadnych nie mam:)
Czy miał ktoś z Was zajęcia z dr Jadwigą Fisiak i mógby coś o niej napisać??
Apodyktyczna, niekomunikatywna, niereformowalna. Ma chyba sporą wiedzę i doświadczenie ale absolutnie nie potrafi tego przekazać. Wykłady to jeden wielki bałagan.
a czego ta pani uczy? ja na razie na 1 roku czy mam juz sie obawiac ;)?
Pani Fisiak uczy metodyki. Bać się nie ma czego, ale trzeba czasem na wykładach się pokazać. Egzamin końcowy nie jest berdzo straszny.
witam bardzo mnie interesuja studia w trybie online na tej uczelni prosze o kontakt kogos kto studiuje w ten sposob [gg]
A masz jakieś namiary na dr Fisiakową? Bardzo pilnie mi potrzebne. Czy możesz podesłać na emka--75(at)o2.pl? Z góy dzięki i pozdrawiam.
czesc, masz zupełną rację - jaestem na 3 roku filologii angielskiej na wshe, ale to był mój zyciowy bład bo ja nie jestem mocna w angielskim i teraz mam trudności w napisaniu pracy licencjackiej. Jeśli ktos był i jest dobry w angielskim to nie bedzie miał kłopotów. Jesli chodzi o wykładowców to są dobrzy i mile nastawieni do studenta-tylko też zalezy jaki maja humor:) słyszałam wiele plotek na temat wshe, ale tak naprawde to tzreba się wybrać na taki kierunek w czym sie jest dobrym lub czym się interesujesz bo inaczej to każdy bedzie gadłą, że uczelnia nie spełniła jego oczekiwań bo myslał, że jak zapłaci to bedzie do góry brzuchem lezał.
Witam!!! nazywam się Tomek i jestem studentem (sum) filologii germańskiej...Jak czytam opinie na temat wshe to aż nóż się w kieszeni otwiera, ludzie czy wy jesteście normalni?...od momentu gdy został wprowadzony system boloński (czytaj 3lata + 2lata) to studia drugiego stopnia są przeważnie zaoczne (czytaj najczęściej wybierane przez studentów którzy chcą podjąć pracę)i czy na UAMie czy na UG czy na WSHE studia a w zasadzie wiedza którą przyswajamy przez te 2 lata jest znacznie okrojona i nie należy oczekiwać jakiegoś nadzwyczajnego poziomu ponieważ każdy podejmujący takie studia przeszedł magiel na dziennym licencjacie i posiada swoją wiedzę (sum) skupiają się przede wszystkim na pisaniu pracy magisterskiej...studia dzienne jednolite magisterskie to już przeszłość i jak ktoś miał możliwość studiować w Poznaniu czy we Wrocławiu za młodu to się bardzo cieszę ale jest wiele ludzi w różnym wieku którzy mają pracę, rodzinę, dom i z tego względu nie mają możliwości wyjazdu nawet co 2 tyg. a chciałyby uzupełnić wykształcenie i nie są ograniczone (czytaj: nie posiadają kompetencji językowych)...bardzo często osoby wystawiające negatywne świadectwo wshe wogóle nie mają pojęcia co to za szkoła poza tym chyba nie są świadome tego, że wystawiając taką a nie inną opinię wystawiają również świadectwo innej uczelni (chodzi mi głównie o filie wshe) ponieważ 95% wykładowców w filiach wshe to osoby z pokrewnych uczelni w mieście, także z cudownych uniwersytetów!!!PS jeśli ktoś marzy o pracy nauczyciela to czy mgr UW czy mgr WSHE zatrudnienie w szkole znajdzie...mój wątek dotyczy tylko i wyłącznie SUM, ponieważ jeśli chodzi o studia 3+2 w całości zaoczne to tego nie popieram filologie powinno się studiować dziennie a minimum to licencjat!!!...na koniec dodam że bardzo lubie czytać takie opinie: ,,nie idz tam bo sie nic nie nauczysz tam jest niski poziom'' z góry gratuluje osobą które po 2 latach (SUM) odkryły na nowo amerykę i ich poziom wiedzy osiągnął poziom szczytowy!!!...na marginesie chcecie wysokiego poziomu to podwijać rękawy i do książek...tylko indywidualna praca w domu przynosi sukcesy a nie dyplomy uniwersytetów!!!...podaję przykład: jeśli ukończyłem licencjat na UAM a magisterkę zrobiłem z różnych względów w rodzinnym mieście na wshe to jestem nic nie warty? czy 3 lata studiów dziennych już nic się nie liczą? pozdrawiam
Witam!Dla zainteresowanych studiowaniem na WHSE mogę podpowiedzieć kilka rzeczy które być może pomogą w podjęciu decyzji. Po pierwsze radzę się nie sugerować opiniami tych którzy nigdy nie studiowali na danej uczelni, a wypowiadają się o jej poziomie to bez sensu. Ci którzy twierdza że jest tam niski poziom sami się ośmieszają gdyż wykładowcy są praktycznie ci sami którzy pracują najczęsciej w Poznaniu, Łodzi i na innych Państwowych uczelniach. Wszystko zależy od wykładowców i tego jak wysoko stawiają poprzeczkę. Jaka kadra taki i będzie poziom-radze najpierw dowiedzieć się kto tam uczy. A teraz następna rzecz sprawy organizacji tej szkoły.Gosh... wshe zatrudnia studentów w sekretariatach, których często zmienia tak że nic do końca nigdy nie wiadomo, wszystkiego dowiadujesz się w ostatniej chwili bo dopiero czegoś się dowiedzieli albo ustalili, pod drzwiami stoisz godzinę żeby coś załatwić, a wiecie co najlepsze w trakcie zmienili nam siatkę , kiedy napisaliśmy pismo wyżej zostało odrzucone. Mogłabym tutaj pisać godzinami o tej szkole ale raczej w negatywach. Jeszcze 1 rzecz ważna CZYTAJCIE UMOWĘ . Nie można zrezygnować ze szkoły w trakcie nauki, można to zrobić tylko po zaliczeniu. W momencie podpisania umowy musie płacić. Czesne wzrasta po każdym półroczu. za 1 semestr było ok 370 i tak w drugim roku płaciliśmy prawie 500zł/mies.A i jeszcze jedno na koniec. My do końca nie wiedzieliśmy czy będziemy mogli się bronić bo mieliśmy nawalone tyle egzaminów na koniec i ciągły stres. My zdawaliśmy egzaminy a ludzie z innych uczelni uczyli się na obronę i pisali prace. Odradzam ... niech się nikt nie sugeruje tym że szybko i łatwo skończy tą szkołę. W szczególności ci którzy pracują, mają rodziny i uczą się bo takich jest najwięcej. Pozdrawiam wszystkich studentów...
czesc wszytskim! czy ktos cos wie na temat WSHE w Manchesterze?? Przebywam w anglii juz dluzszy czas, ale bylam ostatnio w polsce w czerwcu poskladac dokumenty na uczelnie. Dostalam sie na NJKO i na prywatne studia z Promaru. teraz dowiedzialam ze WSHE otwiera swoj oddzial w Manchesterze i to jest super dla mnie, bo moge pracowac w anglii i studiowac prawie za tyle samo pieniedzy co w polsce. Co wy o tym myslicie?? Chodzi mi o studiowanie fililogii angielskiej... Moj poziom nie jest chyba taki zly jak sie dostalam w Polsce na NKJO ( a duzo bylo kandydatow), no a promar to ma wysoki poziom... Co robic>? studia w manchesterze czy wracac do polski studiowac??
Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 133

« 

Szkoły językowe

 »

Programy do nauki języków